Rozbili osiem nowych aut. Połowa nie zdobyła pięciu gwiazdek
Życie to ciągły balans, dlatego raz jest lepiej, a raz gorzej. To samo można powiedzieć o samochodach i nowych wynikach testów zderzeniowych Euro NCAP.

Euro NCAP kontynuuje testy zderzeniowe nowych modeli. Wśród nich znalazło się kilka marek pochodzących z Chin, ale nie wszystkim z nich udało się zdobyć pięć gwiazdek. Większość z nich oferuje swoje modele w Polsce, dlatego przed zakupem lepiej zapoznać się z wynikami świadczącymi o ich bezpieczeństwie.
Tiggo, Inster i Tourneo z czterema gwiazdkami Euro NCAP
Chery Tiggo 7 i Tiggo 8 to dwa SUV-y chińskiego producenta, który coraz śmielej radzi sobie w Europie. Obie propozycje są dostępne w Polsce i cechuje je stosunek ceny do oferowanego wyposażenia. Niestety obu z nich nie udało się osiągnąć pięciu gwiazdek w testach zderzeniowych. Co ciekawe, oba samochody wypadły niemal identycznie mimo innej bryły i wielkości.
Ich wynik różnił się jedynie w kategorii bezpieczeństwo dorosłych, gdzie Tiggo 7 zdobyło 80 proc., a Tiggo 8 81 proc. W pozostałych trzech kategoriach wyniki są takie same. W bezpieczeństwie dzieci samochody uzyskały po 77 proc. Z kolei w kategorii bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu było to 80 proc. Dodatkowe systemy bezpieczeństwa w obu SUV-ach uzyskały 78 proc.
Podobny los spotkał mały samochód elektryczny koreańskiego producenta. Hyundai Inster zdobył 70 proc. w kategorii bezpieczeństwo dorosłych i 80 proc. w kategorii bezpieczeństwo dzieci. Na 70 proc. oceniono również bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu. Dodatkowe systemy bezpieczeństwa w tym modelu uzyskały 67 proc.
Ford Tourneo Courier mógł osiągnąć więcej niż cztery gwiazdki, ale w jego przypadku i tak można mówić o progresie. Podczas zeszłorocznych testów zderzeniowych uzyskał trzy gwiazdki, o których zaważyła próba zderzenia czołowego. Po ulepszeniach w końcu udało się zdobyć cztery gwiazdki. Na ten wynik złożyło się 85 proc. w kategorii bezpieczeństwo dorosłych, po 78 proc. za bezpieczeństwo dzieci i niechronionych uczestników ruchu oraz 66 proc. za dodatkowe systemy bezpieczeństwa.
Testy zderzeniowe świętują inni chińscy producenci
Pozostała czwórka – Lynk & Co 02, Omoda 9, Polestar 4 i Zeekr 7X – ma powody do dumy. Tak się złożyło, że spośród czterech modeli znalazło się aż trzech chińskich producentów (Tak, wiem, że Polestar budzi mieszane opinie). Wyniki całej czwórki są całkiem wysokie, ale różnią się od siebie w poszczególnych kategoriach. Najwyższe z nich tym razem osiągnął Lynk & Co 02.
Samochód uzyskał 90 proc. w kategorii bezpieczeństwo dorosłych i 87 proc. w kategorii bezpieczeństwo dzieci. Bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu oceniono na 83 proc., a dodatkowe systemy bezpieczeństwa to aż 89 proc. Po podsumowaniu wszystkich wyników to właśnie ten model uzyskał najwyższe rezultaty.
Omoda 9 także może pochwalić się wynikiem 90 proc. w kategorii bezpieczeństwo dorosłych, ale bezpieczeństwo dzieci wypadło w niej nieco słabiej – to 85 proc. Bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu to 81 proc., a dodatkowe systemy bezpieczeństwa to przyzwoite 80 proc.
Patrząc na poszczególne kategorie, to właśnie Polestar 4 poradził sobie najlepiej w kwestii bezpieczeństwa dorosłych. Jego wynik to 92 proc. Bezpieczeństwo dzieci oceniono na 85 proc., a bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu, zdaniem Euro NCAP, to 81 proc. Dodatkowe systemy bezpieczeństwa oceniono na 79 proc.
Zeekr 7X zajął drugie miejsce ze swoim wynikiem 91 proc. w kategorii bezpieczeństwa dorosłych. Wyróżnił się też najwyższym rezultatem w kategorii bezpieczeństwa dzieci, a jego wynik to 90 proc. Gorzej wypadł jednak w kategorii niechronieni uczestnicy ruchu, ponieważ uzyskał 78 proc. Dodatkowe systemy bezpieczeństwa pozwoliły mu na zdobycie 83 proc. Jak widać, nie tacy słabi ci chińscy producenci.

Fot. Euro NCAP
Więcej o Euro NCAP przeczytasz tutaj: