#B69AFF
REKLAMA

Oto Lamborghini przyszłości. Ta stylistyka przetrwa znacznie dłużej

Włoski producent zaprezentował Lamborghini Manifesto z okazji 20. rocznicy swojego centrum projektowego. Samochód zapowiada stylistykę przyszłych modeli marki.

Oto Lamborghini przyszłości. Ta stylistyka przetrwa znacznie dłużej
REKLAMA

Motoryzacja stale się rozwija, ale niektóre kwestie pozostają niezmienne. Mowa o cechach charakterystycznych poszczególnych marek, które przez lata zdążyły przeniknąć do ich DNA. Właśnie dlatego Toyota kojarzy się z hybrydami, Audi z napędem quattro, Rolls-Royce z luksusowymi limuzynami, a Lamborghini z heksagonalnym designem. Teraz wiemy, że ostatni z nich ma szansę przetrwać kolejne dekady, bo producent z Sant'Agata Bolognese zaprezentował projekt zapowiadający stylistykę nadchodzących modeli. Przywitajcie „Manifesto”.

REKLAMA

Lamborghini Manifesto mówi ciao

Countach, Murcielago, Aventador, Temerario. Na wymienienie wszystkich modeli zabrakłoby miejsca, ale nawet bez tego wiemy, że łączy je jedno. To heksagonalna stylistyka, która jest widoczna od lat. Ferruccio Lamborghini, założyciel marki, szybko zdał sobie sprawę, jaki kierunek chce obrać. Po prototypie 350 GTV, seryjnym 350 GT, 400 GT i Miurze wszystkie kolejne modele nabrały kanciastego kształtu, który zdołał przetrwać do dziś.

W motoryzacji nadeszły jednak niepewne czasy, a niektórzy producenci, jak chociażby Jaguar, decydują się na zerwanie z dotychczasowym dziedzictwem marki i obierają nową ścieżkę, która w ich przypadku spotkała się z falą krytyki. Na szczęście co do Lamborghini wiemy już, że kultowa stylistyka przetrwa kolejne lata. Z okazji 20. rocznicy powstania Lamborghini Centro Stile, włoski producent, a raczej jego studio projektowe, zaprezentowało bowiem model Manifesto.

Manifesto to wizja tego, jak mogą wyglądać przyszłe modele marki. Samochód wyróżnia się szerokimi wlotami, reflektorami w kształcie liter Y i płynną linią biegnącą od maski do tylnych świateł. Sylwetka i detale przypominają jednak nowe Fenomeno oraz Aventadora. Ale tak naprawdę, można wymienić tutaj każdy dowolny model, bo wszystkie z nich mają heksagonalne kształty – i właśnie to jest piękne.

Tył to jednak coś, czego Lamborghini jeszcze nie miało w aż tak rozwiniętej formie. Widać głęboki dyfuzor prowadzący ku dołowi. Przypomina trochę Astona Martina Valkyrie, co może sugerować, że Lamborghini planuje obrać podobną drogę inspirowaną wyścigowymi samochodami. Niezłe wrażenie robi też dach wygięty w centralnej części.

Można spać spokojnie

Dyrektor ds. wzornictwa Lamborghini, Mitja Borkert, który opublikował zdjęcia na swoim Instagramie, nie zdradził wyglądu wnętrza, ale prawdopodobnie byłoby futurystycznym rozwinięciem deski rozdzielczej Temerario i Revuelto. Choć Manifesto to na razie wizjonerska rzeźba, zaprezentowana obok Fenomeno i innych modeli marki pasuje do nich idealnie. Najważniejsze, że możemy być spokojni o stylistykę Lamborghini, bo projektanci obrali naprawdę dobry kurs.

W tym wszystkim pozostaje mieć nadzieję, by wycięcia w pokrywie silnika nadal oznaczały obecność spalinowej jednostki, bo dyfuzor zabrał od spodu podejrzanie dużo miejsca. O tym przekonamy się jednak dopiero w dalszej przyszłości, bo dotychczasowe modele są zbyt świeże, by zastępować je czymś zupełnie nowym w ciągu najbliższych lat.

Fot. Mitja Borkert, Instagram

REKLAMA

Dowiedz się więcej o marce Lamborghini:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-07T10:16:39+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T07:58:47+02:00
Aktualizacja: 2025-10-06T17:24:16+02:00
Aktualizacja: 2025-10-06T14:51:55+02:00
Aktualizacja: 2025-10-06T11:59:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-06T11:35:16+02:00
Aktualizacja: 2025-10-05T13:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-05T11:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-04T17:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-04T14:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-04T10:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T19:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T17:59:48+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T12:06:45+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA