Dacia Sandero dostanie napęd hybrydowy. Wszelkie wymówki już się skończą
W przyszłym roku pojawi się hybrydowy wariant modelu Sandero Stepway. Już nie będzie można powiedzieć, że „nie chcę Sandero, bo ma silnik jeden zero”. Zapowiedziano też nowy układ napędowy do kombi Jogger.

Europejscy klienci kupują przede wszystkim samochody, które są praktyczne i tanie. To dlatego Dacia Sandero aktualnej generacji regularnie ląduje na pierwszym miejscu europejskiego zestawienia najpopularniejszych nowych samochodów. Przez jakiś czas spychała ją Tesla, ale to już przeszłość – a przyszłość wygląda tak, że za sprawą nowego układu napędowego Sandero pewnie jeszcze umocni swoją dominującą pozycję.
Podwyższony model Sandero Stepway będzie hybrydą
Nie będzie zwykłego Sandero w wersji hybrydowej, tylko Stepway – ale to i tak duża zmiana, bo do tej pory Stepwaya można było mieć tylko z 1-litrowym silnikem benzynowym, ewentualnie z fabryczną instalacją LPG. Ta trzycylindrowa jednostka napędowa dość wyraźnie oznajmiała swoją trzycylindrowość, zwłaszcza na wolnych obrotach. Z układem hybrydowym obejmującym silnik benzynowy o 4 cylindrach i silnik elektryczny Sandero Stepway stanie się o wiele bardziej cywilizowanym autem, przyjemniejszym do jazdy i w mieście, i na trasie. W dodatku będzie to nowa wersja 1.8 z mocą 155 KM, spotykana już w Dacii Bigster czy Renault Symbioz. Można więc spodziewać się znakomitych osiągów – kiedyś taka moc zarezerwowana była dla hot-hatchy. Ciekawe jak zniesie to wysokie i miękkie zawieszenie Stepwaya.
Renault konsekwentnie rezygnuje z hybrydowego 1.6 140 KM na rzecz nowszego 1.8
Pojawi się ono nie tylko w Sandero Stepway, ale trafi również do kombi Jogger – było ono już oferowane jako hybryda, ale w słabszej, 140-konnej odmianie. Teraz również będzie miało 1,8 litra i 155 KM, co jest dobrą wiadomością, ponieważ z mojego testu Dacii Bigster wyszło, że to niesłychanie oszczędny układ napędowy. Jeśli w Bigsterze udało mi się – tymczasowo, ale jednak – zejść poniżej 4 litrów na 100 km, to jest szansa, że takie Sandero Stepway będzie po prostu paliło stale 4-4,5 l/100 km. Brzmi jak coś, co już powinno spędzać sen z powiek europejskim dealerom Toyoty.
Przy okazji tych zmian w gamie silnikowej Dacia wprowadza też mały lifting wizualny
Zmieni się niewiele, bo co tu poprawiać, skoro wóz tak świetnie się sprzedaje. Prawdopodobnie powiększy się ekran centralny z 20 do 25 cm przekątnej, zmienia się grill i tylne lampy – zapewne po tych ostatnich najłatwiej będzie rozpoznać poliftowe Sandero i Joggera. Wygląda to tak:

A tu nowe wnętrze z większym ekranem:

Ceny? Czekamy
Zmodernizowane Sandero trafi do sprzedaży zapewne w listopadzie, ale hybrydowy Stepway pojawi się później. Można zgadywać, że będzie droższy od zwykłego o tyle samo, o ile droższy jest hybrydowy Duster od benzynowego, czyli mowa o różnicy na poziomie 15 000 zł. Obecnie Sandero Stepway kosztuje od 69 000 zł, czyli jest szansa że bazowa hybryda zacznie się od ok. 85 000 zł, do tego trzeba będzie pewnie dobrać jakieś wyposażenie, bo bazowe wersje Dacii wyglądają trochę przerażająco – i tym sposobem pewnie dojdzie się do 90 tys. zł za całkiem już sporego hatchbacka z automatem i mocą 155 KM. Konkurencja w postaci Yarisa i MG3 powinna już czuć niepokój, zwłaszcza na takich rynkach jak Francja, Hiszpania i Włochy. Ale i w Polsce hybrydowemu Stepwayowi wróżę spory sukces.