Paris Motor Show 2018: oto najciekawsze premiery tego salonu

Od lat za najbardziej znaczący dla europejskiego rynku salon samochodowy uchodzi ten marcowy, odbywający się w Genewie. Targi we Frankfurcie są z kolei największe. A co z salonem paryskim? Ten z kolei jest najstarszy. Jego pierwsza edycja odbyła się jeszcze w XIX w. – dokładniej w 1898 r. Paris Motor Show 2018 rozpocznie się 4 października i potrwa dziesięć dni.

W dobie wszechobecnych aparatów fotograficznych w smartfonach, mobilnego internetu i mediów społecznościowych, uroczyste zdejmowanie płachty z nowego modelu wcale nie musi odbywać się na bardzo drogich targach. Można to zrobić gdziekolwiek i po prostu to transmitować. Zresztą wcześniej za sprawą „szpiegów” i ich telefonów, i tak zwykle pojawiają się przecieki.

Owszem, premiera podczas targów nadal niesie ze sobą wiele prestiżu i splendoru. Ale wiele marek nie zwraca na to specjalnie uwagi i woli zaoszczędzić. To dlatego na tegorocznej edycji Paris Motor Show nie zobaczymy między innymi Volkswagena, Forda, Infiniti, Mazdy, Mitsubishi, Nissana, Opla, Subaru, Volvo i Lamborghini. Co oczywiście nie znaczy, że nie warto śledzić paryskiej imprezy i że nie pojawią się na niej ciekawe nowości. Oto kilka najważniejszych:

Pierwsza generacja A1, powoli schodząca z rynku, jest z nami już od ośmiu lat. Choć jest to dość „słuszny” wiek, to do tej pory samochód broni się bardzo udanym, dobrze wykonanym wnętrzem i jakością prowadzenia. Nadszedł jednak czas, by zaprezentować szerszej publiczności nowy model, który - oczywiście - ma być lepszy pod każdym względem.

Samochód zostanie póki co zaprezentowany tylko w 5-drzwiowej wersji Sportback. Nadwozie wydłuży się o 56 mm, przez co długość A1 po raz pierwszy w jego krótkiej historii przekroczy 4 m. Samochód będzie napędzany benzynowymi silnikami TFSI o pojemnościach od 1 do 2 litrów i mocach od 95 do 200 koni mechanicznych - na mocniejsze wersje przyjdzie jeszcze poczekać. Topowe wersje bieżącej generacji A1 były dostępne w 231-konnej wersji S1 oraz limitowanej 256-konnej A1 quattro.

Nowa „Trójka” będzie jedną z najważniejszych premier Paris Motor Show 2018 - także dlatego, że na chwilę obecną nie wiemy jeszcze dokładnie, jak będzie wyglądać, gdyż testowe egzemplarze nadal jeżdżą zakamuflowane. Samochód ma się pojawić w sprzedaży na początku 2019 r. i ma bazować na modularnej platformie CLAR (Cluster Architecture).

Jej cechą charakterystyczną jest zastosowanie - obok stali i aluminium - także włókna węglowego, a cała konstrukcja ma ważyć zauważalnie mniej niż do tej pory (średnio o 55 kg).

Oprócz wersji benzynowych i wysokoprężnych najprawdopodobniej na rynku pojawią się także dwie wersje hybrydowe - 325e i 330e. Losy wersji elektrycznej na chwilę obecną nie są znane. Bazową jednostką, tak jak obecnie, zostanie zapewne 1,5-litrowy, 3-cylindrowy benzyniak z turbodoładowaniem.

W przypadku popularnego SUVa klasy premium sytuacja wygląda zgoła inaczej niż przy opisanym wyżej modelu klasy średniej - znamy już bowiem całkiem sporo szczegółów dotyczących nowego X5. Samochód będzie dłuższy, szerszy i wyższy od bieżącej generacji, przednie „nerki” osiągną rozmiary gargantuiczne, a za napęd ma odpowiadać jeden z czterech silników: 3-litrowy diesel w wersji bazowej (xDrive30d) i topowej M50d (wspomaganej czterema turbosprężarkami), benzynowa rzędowa „szóstka” o tej samej pojemności (xDrive30i) oraz 4,4-litrowe V8 (xDrive50i), przy czym ten ostatni silnik niestety nie będzie dostępny w Europie.

Najbardziej popularny będzie zapewne bazowy diesel o mocy 265 koni mechanicznych i momencie obrotowym na poziomie 620 niutonometrów. Podobnie jak BMW 3, także nowe X5 będzie bazować na platformie CLAR.

Ten model będzie drugim SUV-em w gamie marki DS. Pojazd będzie zbudowany na bazie platformy CMP (oraz e-CMP w przypadku wersji elektrycznej), z której zresztą skorzysta jako pierwszy model w PSA - ma to ugruntować pozycję marki DS w koncernie jako tej stawiającej na najnowocześniejszą technologię.

Głównymi konkurentami Crossbacka mają być przede wszystkim Audi Q2 oraz MINI Countryman.

Marka zapowiada, że wersja elektryczna będzie dysponowała mocą na poziomie 115 koni mechanicznych, a zestaw akumulatorów o pojemności 50 kWh ma pozwalać na przejechanie 450 km na jednym ładowaniu. Należy też spodziewać się, że gamę uzupełnią 1,2- i 1,6-litrowe silniki PureTech.

Samochody testowe jeżdżą jeszcze zakamuflowane, ale pewne pojęcie o finalnym wyglądzie samochodu mogą dać rysunki patentowe, które krążą po sieci.

Nowa generacja modelu 508 była (i dla wielu nadal jest) szokiem - przede wszystkim ze względu na odważną i niezwykle udaną stylistykę. Wygląd wersji kombi, oznaczanej przez Peugeota jako SW, jest już co prawda znany od jakiegoś czasu, ale w Paryżu będzie ona miała swoją oficjalną premierę.

Tak jak sedan, samochód będzie dostępny z benzynowym silnikiem 1.6 turbo oraz z dieslami o pojemnościach od 1,5 do 2 litrów. Najsłabszy silnik wysokoprężny osiąga moc 130 koni mechanicznych i jako jedyny będzie dostępny z manualną skrzynią biegów. Oprócz 508 SW Peugeot zaprezentuje też hybrydę plug-in na jego bazie. Powinna się ona pojawić w sprzedaży w drugiej połowie 2019 r., a zainstalowane akumulatory mają pozwolić na przejechanie w trybie elektrycznym do 50 km na jednym ładowaniu (według cyklu WLTP). Pakiet akumulatorów zostanie zainstalowany pod drugim rzędem siedzeń, dzięki czemu pojemność bagażnika nie powinna ucierpieć.

Topowa wersja Kodiaqa nie zdążyła jeszcze pojawić się w sprzedaży, a już jest znana dzięki temu, że dumnie dzierży tytuł najszybszego 7-osobowego SUV-a na Nordschleife - okrążenie tego toru pokonała w czasie 9:29.84. Co prawda jest to jedyny 7-osobowy SUV, którego tam testowano, ale kto by się tym przejmował.

Co ciekawe, samochód nie będzie dysponować benzynowym silnikiem 2.0 TFSI, jak choćby Octavia RS, a podwójnie turbodoładowaną jednostką BiTDI o tej samej pojemności i mocy 239 koni mechanicznych. Moment obrotowy to okrągłe 500 niutonometrów. Samochód ma dysponować funkcją dynamicznego wzmocnienia dźwięku, co zapewne należy rozumieć jako używanie w tej roli głośników systemu audio. Standardem ma być także adaptacyjne zawieszenie DCC.

Wśród nich znajdą się na przykład takie samochody jak Mercedes Klasy A w wersji sedan oraz w wariancie A35 AMG (mającym konkurować z Audi S3), nowe BMW Z4, Audi A6 w wersji Allroad, Citroen C5 Aircross czy też nowe Suzuki Jimny. Mimo nieobecności wielu marek będzie więc co oglądać!