Polacy wybrali. W uwielbianym segmencie lider jest jeden
Duże i niezwykle praktyczne kombi albo elegancki liftback - co ostatecznie kupują klienci w Polsce, kiedy szukają takiego auta? Okazuje się, że najchętniej sięgają po jeden konkretny model.

Nie powinno być to wielkim zaskoczeniem, jeśli spojrzymy na polskie drogi, ale jeśli ktoś potrzebował potwierdzenia, to teraz dostaje je oficjalnie:
W segmencie D "Liftback i Combi" rządzi Skoda Superb.

Do tego stopnia, że - według danych podawanych przez Skodę - w od stycznia do sierpnia tego roku zarejestrowano w Polsce 4856 egzemplarzy Superba, a więc ponad 22 proc. całego segmentu. Jeszcze wyższy jest udział Superba w tym segmencie na rynku flotowym - tam udział dużej Skody przekracza 23 proc.
Nie jest to raczej wielkim zaskoczeniem, bo Superb nie tryumfuje w tym rankingu po raz pierwszy. Udawało mu się to nawet lata temu (chociażby w 2022 r.), kiedy konkurencja była zdecydowanie większa. Wygląda jednak na to, że Superb nie tylko przeżył sporą część swoich rynkowych rywali - w pewnym stopniu przyćmiewając nawet Passata - ale też cieszy się niesłabnącą popularnością w czasach, kiedy wydawałoby się, że autem marzeń każdego jest SUV.
Skąd ta popularność?
Prawdopodobnie głównie z dwóch powodów.
Po pierwsze - Superb przez lata wypracował sobie pozycję bycia "domyślnym" autem praktycznym, wygodnym i oferowanym w rozsądnej cenie. Do tego stopnia, że pola ustąpić musiał mu Passat, którego w wersji innej niż kombi nie kupicie. A Superba - tak, może być Combi z ogromnym bagażnikiem albo bardziej efektowny Liftback.
- Czytaj również: Skoda Superb 4x4 liftback — test. Wiecie kto, załatwiony na fest
Do tego Passat nie jest jedynym modelem, który musiał się przy Superbie odsunąć w cień. Liczny kiedyś segment D dziś pustoszeje, więc Superb staje się jeszcze bardziej "domyślnym" wyborem. I całkiem dobrze sobie z tym radzi, patrząc na wyniki sprzedaży.
Po drugie, jakkolwiek to zabrzmi, Superb jest autem, które nawet w 2025 roku daje wybór. Benzyna, diesel, 4x4, 4x2, hybrydy plug-in, 150 KM, 204 KM, 265 KM, a to wszystko można niemal dowolnie mieszać z wersjami wyposażenia. Wprawdzie nie da się już zrobić wspaniałego połączenia z poprzedniej generacji, gdzie najmocniejszy silnik bez problemu można było połączyć z najniższą wersją wyposażenia, ale i tak wcale nie trzeba sięgać po L&K, żeby dostać 2.0 TSI i 265 KM.
Gdyby spróbować czegoś takiego w wielu innych markach grających w tym samym segmencie, okazałoby się, że... czasem to nawet 2.0 nie można w ogóle dostać, albo nie ma co marzyć o sporo ponad 200 KM.
Oczywiście niektórzy mogą stwierdzić, że to wszystko dzięki pokrętłom...

... które - co dość zabawne, ale prawdziwe - są jednym z elementów, które wyróżniają to auto na rynku, zdominowanym przez ekrany i inne powierzchnie dotykowe.
Prawdopodobnie jednak przeważnie powód wyboru Superba jest prosty i od lat ten sam - wielkie auto z masą przestrzeni w środku, za pieniądze, za które konkurencja nie będzie nam w stanie zaoferować czegoś porównywalnego. I najwyraźniej - od lat ten schemat wystarczy, żeby przekonać dominującą część klientów.