Władza rozdaje kobietom różowe skutery. A one chcą być wylosowane
W Europie nigdy nie przeszłaby akcja rozdawania kobietom różowych skuterów. U nas organizatorzy akcji skończyliby na taczkach. Ale jest kraj, gdzie taka akcja zmienia życie.

Skuter jest niedocenianą formą transportu. Prawdziwi, samozwańczy motocykliści go nie lubią. Nie motocykliści się go boją. Tymczasem sprawa poruszania się jednośladzie może być sprawą polityczną. Rozdawanie skuterów w Pakistanie ma zmieniać ludzkie życia.
Jednoślady sprawą polityczną
Niedawno słuchałem podcastu o sytuacji motocykli w Kolumbii. Ich byt, albo niebyt w znaczącym stopniu wpływa na wiele aspektów tamtejszego życia. Za sprawą spalinowych jednośladów giną kobiety, które częściej cierpią w wypadkach, będąc pasażerami tyłu kanapy. A taki pasażer czasem ma tam kask, a czasami nie ma, przeważnie nie. Regulacja tego obszaru nie sprowadza się tylko do przepisów ruchu drogowego, to zmieniacz życia.
W Europie nawet rower potrafi być sprawą polityczną. Od razu wiadomo, po której stronie politycznego sporu jesteś, jeśli jeździsz rowerem. Choć rower trzeba też osadzić w określonych okolicznościach. Inny jest rower na wsi, prowadzony w gumiakach, a inny w mieście w obcisłych spodniach. Mimo takiego stereotypowego myślenia jednoślady u nas nie zmieniają diametralnie ludzkich żyć. Można sobie nimi coś ułatwić, czy urozmaicić, ale nie decydują o naszym miejscu w społeczeństwie. W Pakistanie jest inaczej.
Różowe skutery dla kobiet w Pakistanie
W Europie taka akcja by nie przeszła. Organizatorzy od razu zostaliby odsądzeni od czci i wiary za promowanie stereotypów za wykorzystywanie różowego koloru. Z drugiej strony dostaliby za to, że śmieli coś rozdawać. Władze prowincji Sindh w Pakistanie rozdają kobietom różowe skutery.
Akcja nazywa się „Free Pink EV Scooty Scheme". W systemie przypominającym loterię kobiety mogą otrzymać różowy skuter. Ma umożliwić im dostęp do edukacji i pracy, a także unikać zagrożeń czekających na nie w transporcie publicznym. Bez tej formy transportu mają utrudnione zadanie, a nawet są wykluczone z niektórych sfer życia. Nie wspominając o zagrożeniach.
Jak dostać różowy skuter?
Kobiety muszą posiadać ważne prawo jazdy, na samochód lub motocykl, ale też posiadać zatrudnienie lub pozostawać w systemie edukacji. Należy też zdać test umiejętności drogowych. Skutery są zarejestrowane i ubezpieczone, a zwyciężczynie otrzymują również kaski, szkolenie z bezpiecznej jazdy i porady eksploatacyjne dotyczące skuterów.
Przewidziany jest także dostęp do infrastruktury ładowania, bo skutery są elektryczne. Skutera nie można sprzedać ani podnająć przez conajmniej 7 lat. W tym tygodniu pierwsze jednoślady mają trafić do pierwszych pań.
Jest wiele polskich miejscowości, którym przydałby się podobny problem, niekoniecznie skupiony na pojazdach sezonowych. U nas za słuszniejsze uznaje się dopłacanie do zakupu pojazdów wartych setki tysięcy złotych i skasowanie programu dopłat do elektrycznych rowerów.