REKLAMA

Nowe BMW serii 3 zadebiutuje w październiku – my już sporo o nim wiemy

Ostatnią generację BMW serii 3 pokazano w 2011 r., najwyższy czas zaprezentować następcę. 

nowe BMW serii 3
REKLAMA
REKLAMA

Będzie to już siódma generacja tego modelu, który istnieje na rynku od 1982 r. Przez lata z sukcesami walczył o miano najlepszego kompaktowego sedana segmentu premium. Od prezentacji najnowszej generacji - o oznaczeniu F30 - w motoryzacyjnym świecie zmieniło się już wiele. By dalej walczyć o klientów, kuszonych świetnym Mercedesem Klasy C, znakomicie jeżdżącą Alfą Romeo Giulią, czy bardziej prestiżowo urodzonym Jaguarem XE, Bawarczycy muszą pokazać kolejną generację modelu. Auto o oznaczeniu G20 jest już gotowe, ale BMW trzyma w tajemnicy to, jak będzie wyglądać. Za to znamy już garść szczegółów technicznych.

BMW 3 G20 - większe, ale lżejsze

Stało się już tradycją, że modele zastępujące swoich poprzedników są większe niż one. Zdarza się, że są odrobinę niższe, ale na długość i szerokość - zwykle rosną. Tak też będzie z nową serią 3. Powstanie na platformie modułowej CLAR, którą wprowadzono w 2015 r. wraz z premierą BMW serii 7. Oznacza to wzdłużnie montowane silniki i napęd na tylną oś lub cztery koła. Trójka ma być dłuższa o 6 cm, rozstaw osi wzrośnie o 2 cm, a dziennikarze, którzy mieli okazji spróbować prototypu na torze Nurburgring mówili też o powiększonym o 30 mm rozstawie kół. Te przyrosty to dobra wiadomość, bo zapewne będą oznaczać większą przestrzeń w kabinie, a pod tym względem, szczególnie jeśli chodzi o miejsce pasażerów siedzących z tyłu, Trójka nigdy nie była klasowym liderem. W porównaniu z poprzednikiem w G20 zastosowano więcej magnezu i stali o wysokiej wytrzymałości, dzięki czemu auto ma sztywniejszą konstrukcję i jest odczuwalnie lżejsze (średnio o 55 kg). A w dobie galopujących obostrzeń dotyczących emisji, każdy zaoszczędzony kilogram oznacza mniej paliwa potrzebnego do napędzania auta. 

nowe BMW serii 3

Nowe BMW serii 3 - silniki

A przy paliwie będąc - BMW wstrzymuje się z podaniem danych technicznych, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy stwierdzić, że gama silnikowa będzie w znacznym stopniu pokrywać się z obecną. Na dole listy znajdzie się więc wersja 318i z trzycylindrowym silnikiem 1.5, prawdopodobnie o 14 KM mocniejszym niż obecna, 136-konna odmiana. Ten, podobnie jak 204-konne 320i dostępny będzie z sześciobiegową przekładnią manualną, lub ośmiobiegowym automatem. Modele powyżej 320i, czyli 330i i M340i będą miały w standardzie ośmiobiegowe przekładnie automatyczne. 330i ma mieć pod maską 265-konny silnik czterocylindrowy i będzie dostępny z napędem na tylną lub obie osie. M340i będzie mieć ponad 350 KM, ale napęd wyłącznie na cztery koła.

Listę wersji wysokoprężnych otworzy 316d z dwulitrowym dieslem wzmocnionym do 136 KM, który w wersjach 318d i 320d będzie miał odpowiednio 163 i 204 KM. Ten silnik będzie można zestawić z sześciobiegowym manualem, lub ośmiobiegowym automatem. Mocniejsze wersje - 325d, 330d i M340d xDrive będą dostępne tylko z tym drugim rodzajem przekładni.

Trzeba przyjąć za pewnik, że nowa Trójka będzie dostępna również z hybrydowym napędem eDrive. Spodziewamy się dwóch wersji hybrydy typu plug-in (czyli ładowanej z gniazdka) - 325e oraz 330e o mocy 230 i 265 KM. Nie ma pewności co do elektrycznej odmiany. Wiadomo, że powstanie, ostatnio nawet przyłapano zakamuflowany egzemplarz z nalepkami „Electric Test Vehicle”, ale nie wiadomo, czy będzie oferowana na rynku jako seria 3, czy może przedstawiciel serii 4. 

nowe BMW serii 3

Kiedy premiera?

Wszystko wskazuje na to, że samochód będzie można obejrzeć podczas tegorocznej Wystawy Samochodowej w Paryżu, która startuje 4 października. Zapewne kilka dni wcześniej auto będzie mieć swoją premierę w internecie. Zwykle BMW najpierw prezentuje model w wersji sedan i zapewne tak samo będzie tym razem. Na kombi przyjdzie nam poczekać do pierwszej połowy przyszłego roku. 

nowe BMW serii 3

Czy warto czekać?

REKLAMA

Na to pytanie trudno jednoznacznie odpowiedzieć na podstawie aktualnie dostępnych informacji. Szczęśliwcy, którzy mieli okazję spróbować prototypu nie mogą się go nachwalić. Podobno auto znowu jest „zorientowane na kierowcę” tak jak było to w trójkach sprzed lat i prowadzi się wręcz znakomicie. Jeśli chce konkurować z bardzo udanym Volvo S60 i świetnym Mercedesem Klasy C, musi być naprawdę znakomita. 

 

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA