REKLAMA

Znany basen zakazuje parkowania samochodom elektrycznym. Proponuję się przyzwyczaić

Parkowanie samochodów elektrycznych w garażu podziemnym to temat elektryzujący, że tak przedowcipnie powiem. Znany basen tego zakazał, fani samochodów elektrycznych oburzeni, ale ciekawe, co zrobiliby na miejscu zarządcy obiektu?

parkowanie samochodem elektrycznym w garażu podziemnym zakaz
REKLAMA
REKLAMA

Samochody elektryczne budzą obawy, dobrze o tym wiem, bo sam je podsycam za pieniądze koncernów paliwowych. Żartuję oczywiście, ale wiele osób myśli, że tak działa świat mediów. Jak ktoś napisze, że zapalił się samochód elektryczny, to jest wrogiem wszystkiego, co elektryczne i opłaconą piątą kolumną na usługach opresyjnego, naftowego reżimu. Tymczasem samochody elektryczne są światem nieznanym dla wielu klientów i ich zapłony budzą zainteresowanie. Czy są częstsze niż aut spalinowych? Gdy policzy się przypadki pożarów, to na pewno nie, ale jeśli weźmie się pod uwagę ich młody wiek i wiek parku spalinowego, to można się nieco zadumać. Trzeba jeździć i obserwować, jak to się ładnie mówi.

Fani pojazdów elektrycznych nie chcą niczego spokojnie obserwować, są oburzeni wszelkimi działaniami utrudniającymi życie z samochodem elektrycznym. Dlatego poruszył ich fakt, że znany stołeczny basen, zwany Warszawianką, zakazał wjazdu na parking samochodom elektrycznym.

zakaz parkowania samochodem elektrycznym
Człowiek sobie jedzie i się łudzi, że to tylko zakaz dla aut z LPG, jak zawsze.

Zakaz parkowania samochodów elektrycznych

Zwolennicy samochodów elektrycznych upatrują w tym wrogiego działania, a co najmniej przejawu niechęci. Zapewne chętnie uznaliby ten zakaz za objaw jakiejś elektrycznej fobii. Widziałem, że nawet ktoś na grupce kierowców samochodów elektrycznych wzywał na pomoc UOKiK. Niechby ten UOKiK przyszedł i zrobił porządek z każdym, kto jakże niesłusznie i niesprawiedliwie zakazał parkowania elektrycznym samochodom.

Ja nie podejrzewałem niechęci, która miałaby powstać na skutek lektury artykułów o palących się samochodach elektrycznych, ale się zaciekawiłem. Dlaczego zarządzający parkingiem miałby zrezygnować z części swoich klientów i utrudniać sobie prowadzenie biznesu? Zapytałem o ten zakaz u źródła.

parkowanie samochodu elektrycznego w garażu podziemnym
Niespodzianka, zakazowi LPG towarzyszy też zakaz dla EV.

Zakaz wjazdu samochodów elektrycznych ma uzasadnienie

Zakaz wjazdu samochodów elektrycznych zacznie obowiązywać na Warszawiance od 1 maja 2023 roku i dotyczy tylko parkingu podziemnego. Parkingi naziemne będą wciąż dostępne dla samochodów elektrycznych i aut z LPG. To było łatwe. To, że zakaz dotyczy tylko parkingu podziemnego, można było odgadnąć. Podobne zakazy dotyczące aut z instalacją LPG są bardzo powszechne. Kierowców samochodów elektrycznych zmartwi przyczyna, dla której ustanowiono ten zakaz.

Zmiany są wprowadzane w trosce o bezpieczeństwo klientów, pracowników oraz obiektu Wodnego Parku, a to jest przyczyna:

To może być za mało dla fanów elektromobilności, wciąż będą wyczuwać tu irracjonalny, w ich mniemaniu, strach. No to pach, bo sami tego w Warszawiance nie wymyślili.

Tu już trochę może skwasić im się mina, skoro zakaz wjazdu jest poparty konsultacjami ze strażą pożarną. Zapewne i ona jest w spisku. Dopytałem jeszcze, a co z samochodami hybrydowi, które potrafią dysponować akumulatorami trakcyjnymi solidnych rozmiarów. W zasadzie auta napędzane zarówno poprzez spalanie paliwa, jak i dzięki instalacji elektrycznej, przy odrobinie złej woli, można uznać za podwójnie niebezpieczne.

To już zabrzmiało nie do końca optymistycznie. Podejrzewam, że trudno będzie opracować szczegółowe wytyczne, bo oferta rynkowa jest zróżnicowana. Narysowanie znaku, który przejrzyście opisywałby, które hybrydy mogą wjeżdżać, a które nie, też może być wyzwaniem.

Czy samochód elektryczny długo się pali?

Prawda jest taka, że mimo już długoletniej obecności na rynku, samochody elektryczne są wciąż nowością. Procentowe wzrosty sprzedaży samochodów elektrycznych mogą robić wrażenie, bo są wysokie, ale to nie zmienia ogólnego obrazu i udziału w parku samochodowym. Aut elektrycznych jest wciąż niewiele, tym samym niewiele jest przypadków, na których można się uczyć, a ilość sprzętu do gaszenia też nie może być większa od potrzeb.

Nie mając wielu doświadczeń, łatwo jest też popełnić błąd, błąd zlekceważenia problemu lub błąd przesadnej reakcji. Błąd przesadnej reakcji jest lepszy wyborem, bo jest mniej ryzykowny. Od przesady basen nie spłonie. Nie wiem, czy tutaj go popełniono, ale konsultacje ze strażą pożarną wskazują, że decyzja nie była pochopna. Kierowcy samochodów elektrycznych muszą się przyzwyczaić, że takich zakazów może pojawiać się więcej. Mogę ich pocieszyć, że samochody z instalacją LPG również nie wybuchają nagminnie, a ich właściciele muszą się mierzyć ze znacznie większą liczbą zakazów.

REKLAMA

Czytaj dalej:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA