Do Muzeum Techniki i Komunikacji w Szczecinie trafił unikat. To pierwszy polski samochód
Każdy odnaleziony skarb jest cenny, a jeszcze cenniejszy jest wtedy, kiedy to wykopany spod ziemi, kilkudziesięcioletni samochód polskiej produkcji. W szczecińskim Muzeum Techniki i Komunikacji objawił się Star 20 z 1954 roku.
Wyjaśnijmy na początku ważną kwestię. Nie żaden Polski Fiat, nie Syrena, a właśnie Star 20 był pierwszym prawdziwie polskim samochodem. Samochodem ciężarowym, warto zaznaczyć, bo takiego wówczas najbardziej potrzebował polski naród, odgruzowujący kraj po wojennych zniszczeniach.
Prototyp Stara 20 powstał na początku 1948 roku, za sprawą zakładów w Starachowicach, po trwających około trzy lata pracach nad konstrukcją podwozia i silnika. Do końca 1948 roku zbudowano jeszcze kilka egzemplarzy, a masową produkcję rozpoczęto w roku następnym.
Jedyny egzemplarz z taką kabiną.
Obecnie znanych jest kilka zachowanych egzemplarzy Stara 20, z czego jeden znajduje się w muzeum Stara w macierzystych Starachowicach. Odnaleziony egzemplarz jest zatem unikatem sam w sobie, niemniej ma jeszcze jedną szczególną cechę - najprawdopodobniej to jedyny znany istniejący jeszcze egzemplarz ze “starachowicką” kabiną.
Star 20 oryginalnie był karosowany w Kielcach, w tamtejszych Zakładach Wyrobów Metalowych. Od 1952 roku, z uwagi na znaczny przerost popytu nad podażą i możliwościami kieleckiej fabryki, lokalnie w Starachowicach podjęto się produkcji uproszczonej kabiny, zbudowanej z niemal prostych arkuszy blachy, ryflowanych dla usztywnienia. Taki typ kabiny nosił oznaczenie N23.
Pracował w Zarządzie Kin Szczecińskich.
Historia odnalezionego Stara jest również lokalnie o tyle fascynująca, że kiedy był jeszcze piękny i młody, pracował w Zarządzie Kin Szczecińskich. Jest on zatem nieodłącznie związany z miastem i fakt, że zaopiekowało się nim właśnie Muzeum Techniki i Komunikacji w Szczecinie, czyni historię dodatkowo romantyczną.
Dzieki niemu Polska wstała z kolan.
Star 20, poza byciem pierwszym polskim samochodem, przyczynił się również do powstania wielu innych konstrukcji, za sprawą swojego podwozia i silnika. Na podzespołach ze Starachowic powstały m.in. pierwsze polskie autobusy międzymiastowe, w tym chociażby medialny ostatnio Bałtyk.
Sam model 20 produkowano do 1957 roku, kiedy zastąpił go kolejny numerek - 21. Bez Stara nie byłoby polskiego przemysłu, a sam kraj nie stanąłby tak szybko na nogi. Star to kawał polskiej historii, tej pełnej sińców, ziemi pod paznokciami i przepoconych flanelowych koszul.
