REKLAMA

Urwana kolumna kierownicy w Omodzie rozgrzewa internet. Nie próbujcie tego w domu

Mam prośbę do użytkowników samochodów Omoda: nie próbujcie wyrwać kolumny kierowniczej jak prowadzący program w TVN. Możecie też przestać doszukiwać się spisku w reżyserowanym programie rozrywkowo-motoryzacyjnym.

Urwana kolumna kierownicy w Omodzie rozgrzewa internet. Nie próbujcie tego w domu
REKLAMA

Już ponad 2100 razy wyświetlił mi się (wbrew mojej woli) klip wideo, w którym prowadzący z TVN Turbo wyrywa kolumnę kierownicy z samochodu Omoda 5. Temat rozgrzał internet do czerwoności. Najczęściej powtarzanym wytłumaczeniem jest rozmyślne poluzowanie mocowania fragmentu kolumny kierowniczej, żeby chiński samochód wypadł w teście gorzej od Skody.

REKLAMA

Na filmie widać, że element odchodzi z dużą łatwością

Jeśli obejrzycie poniższy klip uważnie, zobaczycie że dopóki prowadzący ruszał kolumną w płaszczyźnie góra-dół, nie działo się nic niepokojącego. Kiedy szarpnął nią do siebie, cały element właściwie od razu wyszedł z mocowania. Kolejne ruchy były zbyteczne i zapewne służyły lepszemu efektowi. Kluczowa jest 20. sekunda: widać doskonale, że zespół kolumny już jest wypięty.

Trudno ocenić, czy poluzowanie całego elementu nastąpiło wskutek wcześniejszego uderzenia (widać na innym ujęciu, że auto jest uszkodzone), czy było przeprowadzone przez ekipę TVN Turbo, żeby zwiększyć zainteresowanie nowym programem. Można jednak stwierdzić z bardzo dużym prawdopodobieństwem, że w żadnym nowym samochodzie nie da się po prostu wyrwać kolumny kierowniczej – a właściwie jej rozłączyć – w taki sposób. Pomijam już, że nowe samochody przechodzą kontrolę jakości, a Chińczycy raczej nie składają każdej Omody ręcznie, tylko w pełni automatycznie. Gdyby faktycznie było tak, jak pokazano w programie na TVN, to już dawno byśmy się o tym dowiedzieli, ponieważ kolumny odpadałyby masowo przy próbie regulacji kierownicy. Trudno też uwierzyć, że akurat egzemplarz z TVN jako jedyny, przypadkowo miałby tę wadę fabryczną. I to taką, która powoduje odpadnięcie kierownicy, co niesie ze sobą duży ładunek humorystyczno-emocjonalny.

Na grupie właścicieli Omoda i Jaecoo nie znalazłem takiego przypadku

Znalazłem film, w którym pracownik dealera tych marek próbował urwać kolumnę kierowniczą w innym egzemplarzu - bez powodzenia. Zwracam też uwagę, że urywający po udanym urwaniu mówi „a nawet nie szarpałem”, co raczej w tym kontekście znaczy, że zostało to naprawdę znacząco poluzowane przed nagraniem. Ponadto po wyrwaniu cały podzespół po prostu opuszcza pojazd, a powinien zatrzymać się na wtyczkach wpiętych w gniazda. Tych wtyczek nie da się tak po prostu wyrwać, ponieważ zwykle mają zapinki zabezpieczające i na pewno nie wypadłyby od szarpania. Rozłączałem naprawdę sporo wtyczek samochodowych w swoim życiu. Rozebrałem kiedyś deskę rozdzielczą od Hyundaia Grandeura w drobny kawałek i zapewniam, że azjatyckie firmy robią bardzo przemyślane wtyczki i czasem trzeba dużo myślenia, żeby dojść do tego, jak to się rozpina.

Polecam film z Tiktoka, na którym widać jak to jest zamocowane:

Następnie wystarczy jeszcze raz obejrzeć materiał TVN, gdzie przez chwilę widać wyrwany element w całości i tam, gdzie na klipie powyżej widoczne są śruby mocujące, tam w materiale TVN można dojrzeć otwory po nich - a samych śrub nie ma.

Po lewej stronie widać mocowanie ruchomego elementu kolumny - czarna śruba z nakrętką.
REKLAMA

Ludzie dalej myślą, że telewizja pokazuje prawdę

Aktorzy grający w serialach są zaczepiani przez widzów i krytykowani za posunięcia ich postaci w fabule, a pacjenci chcą leczyć się w szpitalu w Leśnej Górze. To, że widzieliście coś w telewizji, nie znaczy że to faktycznie się zdarzyło. Być może przeoczyliście po prostu opis programu Moto Kombat, który brzmi: „Moto Kombat” zapowiada się jako pełen humoru, emocji i kontrowersji program, w którym motoryzacyjny honor Europy stanie do walki z dynamicznie rozwijającym się przemysłem z Azji. Jest humor, emocje i kontrowersje, nikt nie zapowiadał wszak prawdy, obiektywizmu i braku scenariusza. I w sumie bardzo dobrze – po to są media, żeby ludzie je oglądali, poświęcając na to swój czas, a potem jeszcze o tym dyskutowali. Dziwi tylko postawa TVN, które takim działaniem naraża się polskiemu oddziałowi wielkiego koncernu Chery, właścicielowi marek Omoda i Jaecoo. Być może po prostu mogą sobie na to pozwolić. W każdym razie – nie szarpcie za kolumny w waszych chińskich samochodach, bo mogę zdradzić tajemnicę, że jeśli użyje się odpowiednio dużej siły, to wszystko puści, pęknie, złamie się i odpadnie. Czy importer uzna wtedy gwarancję? Nie wiem, choć się domyślam.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-18T15:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-18T12:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-18T09:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-17T20:04:54+02:00
Aktualizacja: 2025-10-17T16:55:55+02:00
Aktualizacja: 2025-10-17T09:58:59+02:00
Aktualizacja: 2025-10-16T13:24:57+02:00
Aktualizacja: 2025-10-16T12:15:13+02:00
Aktualizacja: 2025-10-16T08:01:25+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T19:37:01+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T15:12:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T13:14:17+02:00
Aktualizacja: 2025-10-15T11:58:59+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA