Stolarz wykonał replikę Mercedesa 300 SL. Użył swojego ulubionego materiału
Remi Le Forestier, stolarz-ebenista z Francji własnoręcznie wykonał replikę kultowego Mercedesa-Benza 300 SL. I nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że wykonał go z drewna.

Świat replik samochodów jest po prostu piękny. Twórcy kopii legendarnych samochodów mogą dać to o czym marzymy najbardziej, choć za jedynie ułamek ceny oryginału. Są też takie kopie, które twórcy tworzą w wolnych chwilach dla czystej rozrywki - wtedy należy im się podziw za czystą pasję i sprawność manualną.
Francuski stolarz stworzył Mercedesa 300 SL z drewna
Francuz Remi Le Forestier uwielbia tworzyć niezwykłe dzieła z drewna. Ma już na swoim koncie kilka ciekawych prac, lecz jego najnowszym dziełem jest coś dla fanów motoryzacji - replika Mercedesa 300 SL, wykonana w całości z drewna tekowego. Nie jest to oczywiście pierwsza w historii replika samochodu z drewna - pewien Wietnamczyk z tego samego materiału wykonał kiedyś Mercedesa klasy G.
Oryginalnego Mercedesa 300 SL nie trzeba nikomu przedstawiać. To jeden z najbardziej ikonicznych samochodów w historii, który nawet siedemdziesiąt lat po swoim debiucie rozpala miłośników motoryzacji na całym świecie, swoją niezwykle piękną sylwetką sylwetką z daniem głównym w postaci podnoszonych drzwi, dzięki którym zyskał przydomek Gullwing. Do tego sześciocylindrowy silnik z wtryskiem bezpośrednim, który w jego czasach czynił go prawdziwym demonem prędkości.
Pan Le Forestier wraz ze swoim zespołem z Chateau-Thierry poświęcili łącznie niemal 8 tys. godzin pracy, by urzeczywistnić swoją wizję Mercedesa 300 SL z drewna. Oparli swój projekt o stalową ramę, dzięki której Mercedes nie rozpadnie się od podmuchu wiatru. Do tego auto wyposażono w pewne mechanizmy umożliwiające ich projektowi samodzielne poruszanie się z prędkością "paradną" (choć nie sprecyzowano jakie dokładnie - wiadomo tyle, że pełnoprawnego układu napędowego tam nie ma).
Podoba wam się? Bo jest na sprzedaż
Jeżeli komuś zamarzył się drewniany 300 SL, to nie będzie musiał poświęcać 8 tys. godzin. Choć Le Forsetier ze swoimi ludźmi na pewno są dumni ze swojego dzieła, to postanowili się z nim rozstać drogą sprzedaży. Francuski dom aukcyjny Maison Rouillac będzie organizować aukcję w Palais des Congres w Tours w weekend 15-16 listopada. Cena wywoławcza ma wynosić 15 tys. euro, choć możemy spokojnie przyjąć, że Mercedes zostanie sprzedany za dużo wyższą kwotę - w 2023 r. podobnie wykonany Citroen 2CV został sprzedany za 210 tys. euro. Jednak o tym, za ile faktycznie "pójdzie" drewniany klasyk, przekonamy się dopiero za ok. miesiąc.
O Mercedesach z metalu przeczytasz tutaj: