Kandydaci na prezydenta jeżdżą pospolitymi samochodami. Jedna marka jest nadreprezentowana
Wybory za pasem, więc przepychanek politycznych kandydatów na prezydenta mamy już dosyć. Spójrzmy zatem, czym poruszają się na co dzień czołowi z nich. Może polubimy ich za motoryzacyjne wybory.

W najbliższą niedzielę będziemy mieli pierwszą turę wyborów prezydenckich 2025. Poprzedzają ją rozliczne debaty, które jeśli wierzyć internetowi, już zdążyły porządnie wymęczyć elektorat. Trudno się dziwić, gdyż z biernego prawa wyborczego będzie korzystać aż 13 kandydatów na prezydenta - oczywiście większość z nich nie ma realnych szans choćby na drugą turę, ale przynajmniej mają prawo do przedstawienia swoich racji wyborcom.
Dlatego z trochę innej beczki - czemu by nie spojrzeć, czym poruszają się liderzy sondaży? Kto wie, może akurat poruszacie się tym samym, co przyszły prezydent Rzeczypospolitej Polskiej.
Najpopularniejsze samochody znajdziemy na lewicy
Zgodnie z ideową tradycją, najbardziej ludowym samochodem jeżdżą kandydaci z lewej strony politycznego spektrum. Najpopularniejszym samochodem kandydata na prezydenta jest Ford Focus z 2018 r., który jest w posiadaniu posła z ramienia Partii Razem, Adriana Zandberga. „Potężny Duńczyk” ujął w swoim oświadczeniu majątkowym Focusa z 2018 r. Według bazy danych CARFAX, w Polsce znajduje się 437 tys. egzemplarzy takich samochodów, w tym 11,8 tys. z dokładnie tego samego rocznika. Jedyny problem to ustalenie konkretnej generacji pojazdu Zandberga, gdyż 2018 to rok w którym do sprzedaży weszła czwarta generacja, lecz trzecią wciąż można było kupić.

Średni przebieg Forda Focusa z 2018 r. to ok. 120 tys. km. Ponad połowa z nich ma w swojej historii odnotowane uszkodzenia, a co piąty egzemplarz od nowości pozostaje własnością pierwszego właściciela. Podobna ilość egzemplarzy została kupiona przez pierwszego właściciela za granicą.
Na drugim miejscu znajduje się samochód Magdaleny Biejat. Według oświadczenia majątkowego z września 2023 r., wicemarszałek Senatu posiada ośmioletnią Toyotę Auris drugiej generacji, których w Polsce jeździ 130 tys. egzemplarzy, zaś 11,1 tys. z nich to Aurisy z 2017 r.

Średni przebieg Aurisa z 2017 r. to 126 tys. km. Jakieś uszkodzenia ma aż 71 proc. takich aut. Jedynie 11 proc. przyjechało z importu, a w rękach pierwszego właściciela od nowości pozostaje 27 proc.
Więcej różnych list znajdziesz tutaj:
Znalazły się też dwa Volvo
Szwedzka marka może nie jest jakaś niepopularna w naszym kraju, choć fakt że dwóch kandydatów jeździ właśnie Volvo, jest dość zaskakujący. Prawo do prywatnego korzystania modelu XC90 z rocznika 2022 posiada Sławomir Mentzen z Konfederacji.

W bazie CARFAX zarejestrowano 33,8 tys. egzemplarzy największego z SUV-ów Volvo, spośród których 1,5 tys. pochodzi z 2022 r. Ich średni przebieg to 34 tys. km, zaś równo dwie trzecie proc. pozostaje własnością pierwszego właściciela. Z importu pochodzi 15 proc. egzemplarzy. Oprócz szwedzkiego SUV-a, Mentzen ma również prawo do korzystania z Mercedesa klasy E Coupe, z identycznego rocznika.
Kandydat Konfederacji ma najmłodsze auto w tym zestawieniu, zaś najstarsze ma Rafał Trzaskowski. Według oświadczenia majątkowego z czerwca 2024 r., prezydent m. st. Warszawy podobnież posiada Volvo, jednak w jego przypadku jest to XC70 z 2011 r. To też najrzadsze z wymienianych tutaj aut, gdyż w bazie CARFAX znalazło się 6,7 tys. XC70, w tym zaledwie 572 z 2011 r. Średni przebieg statystycznego Volvo XC70 z 2011 r. to 255 tys. km. Z uwagi na wiek podobnych aut obarczonych różnego rodzaju ryzykiem eksploatacyjnym, czy niejasnościami w historii, jest aż 91 proc. Z tego samego powodu, jedynie 2 proc. XC70 z 2011 r. jest w posiadaniu swojego pierwszego właściciela.

Nie dowiemy się natomiast, czym jeździ Marszałek Sejmu, zgodnie ze swoim oświadczeniem majątkowym nie ma żadnego samochodu na własność. Oświadczenie majątkowe Karola Nawrockiego nie było dotąd dostępne publicznie, ale zostało ujawnione przez jego sztab. Ten kandydat ma Opla Insignia z 2011 r.

To które auto ma twój głos?