REKLAMA

W tym kraju Chevrolet jest potęgą z ponad 70 proc. udziału w rynku. Nie, nie chodzi o żadną z Ameryk

Chevrolet nie ma obecnie łatwego życia - sprzedaż na wielu rynkach spada na łeb, na szyję. Jednak na jednym rynku, stanowi niemal trzy czwarte rynku nowych aut - tyle, że to najprawdziwsza motoryzacyjna egzotyka.

Chevrolet Onix Uzbekistan
REKLAMA

Uzbekistan to całkiem duży rynek zbytu nowych samochodów. W tym 37,5-milionowym państwie w zeszłym roku sprzedano łącznie 482 tys. nowych samochodów, co oznacza wzrost o 6 proc. względem ubiegłego roku. Co też jest warte uwagi, 403 tys. z nich to produkty lokalne, spośród których znaczną większość rynku zagarnął jeden gracz - amerykański Chevrolet.

Chevrolet popularniejszy niż w USA

REKLAMA

Chevrolet był niekwestionowanym liderem rynku nowych samochodów w Uzbekistanie - logo ze złotym plusem dzierżyło 353 tys. nowych samochodów, co oznacza 73,2 proc. udziałów w rynku. Dla porównania, w mateczniku Chevroleta - Stanach Zjednoczonych - sprzedano ich ponad 5 razy więcej, niż w Uzbekistanie, lecz udział rynku kształtuje się na poziomie 16,5 proc. - czyli ponad cztery razy mniejszym. Jest to zasługa państwowych regulacji, gdyż wytwarzający uzbeckie Chevrolety koncern UzAuto Motors ma zapewniony niemalże monopol, przez ograniczanie importu nowych samochodów produkcji zagranicznej.

Jednak gdyby Amerykanin zobaczył gamę samochodów oferowanych przez markę w Uzbekistanie najprawdopodobniej tylko zrobiłby wielkie oczy i zaczął drapać się po głowie z zakłopotaniem - tylko dwie nazwy mu coś powiedzą, ale ich wygląd jakoś nie będzie się zgadzać.

Najpopularniejszym modelem w Uzbekistanie jest Chevrolet Cobalt. Niestety, muszę zawieść fanów gry Forza Motorsport, gdyż uzbecki Cobalt nie ma nic wspólnego z tym amerykańskim i wygląda tak:

Chevrolet Cobalt

Ten model, to zwykły, budżetowy sedan - jeżeli zechcemy znaleźć podobne mu auto europejskie, najbliżej będzie do Peugeota 301. W 2024 r. w Uzbekistanie sprzedano 127 tys. egzemplarzy - co oznacza, że co czwartym nowym autem w Uzbekistanie był Chevrolet Cobalt. To już dość wiekowy model, gdyż jest w produkcji od 2012 r., a do tego w przeciwieństwie do odmian z rynku południowoamerykańskiego, nie przechodził on żadnego, większego liftingu.

Jednak jeszcze starszym samochodem jest wicelider rankingu - Chevrolet Damas. To mikrovan, który rozpoczął żywot jako Daewoo w 1992 r. (w Uzbekistanie 4 lata później), który zaś był licencyjną wersja Suzuki Carry ósmej generacji wprowadzonego w 1985 r. Można zatem powiedzieć, że to 40-letnie auto, co zresztą widać już na pierwszy rzut oka.

Chevrolet Damas

Damas znalazł w 2024 r. 106 tys. nabywców, a jego najpopularniejszą odmianą był sześcioosobowy mikrobus. Dodatkowo, na piątym miejscu rankingu bestsellerów znalazł się mały pickup Chevrolet Labo, będący odmianą Damasa.

Podium zamyka Chevrolet Tracker. Nie ma on nic wspólnego z niegdysiejszym modelem bazującym na Suzuki Vitarze, ale za to jest dowodem, że moda na crossovery dotarła w każdy zakątek świata. Tracker to właśnie crossover, plasujący się w segmencie B. Pojawił się w 2019 r. - początkowo tylko w Chinach i Brazylii, a do Uzbekistanu dotarł w 2022 r. W ubiegłym roku 37,9 tys. egzemplarzy Trackera trafiło do rąk uzbeckich klientów.

Chevrolet Tracker

Na czwartym miejscu znalazł się najnowocześniejszy samochód produkowany w Asace - Chevrolet Onix. To samochód segmentu B spokrewniony z Trackerem, dostępny jako sedan i hatchback z przydomkiem Premier, wprowadzony w 2022 r. W 2024 r. znalazł 33,6 tys. nabywców, z wartym odnotowania wzrostem o 84 proc. względem roku wcześniejszego.

 class="wp-image-641234"
Chevrolet Onix Premier

Na szóste miejsce załapał się Chevrolet Lacetti. Tak, to to samo Lacetti które było oferowane dawno temu u nas, jednak z małym haczykiem. Jak pewnie pamiętacie, Lacetti było dostępne w trzech odmianach nadwozia - sedan i kombi (znane w Europie Zachodniej jako Daewoo/Chevrolet Nubira), a także hatchback, który wyróżniał się wyglądem przedniej części nadwozia. No to uzbeckie Lacetti to sedan taki jak u nas, ale z przodem od hatchbacka, który po drodze przeszedł jeszcze kilka liftingów:

 class="wp-image-641238"
Chevrolet Lacetti

W ostatnich latach Lacetti był stałym bywalcem czołówki list sprzedaży nowych samochodów w Uzbekistanie, jednak w 2024 r. zanotował spadek o 79 proc. względem 2023 r. Przyczyna jest prosta - w lipcu ubiegłego roku z taśm zakładów UzAuto zjechał ostatni Chevrolet Lacetti, co zwieńczyło 16-letni okres produkcji - jego miejsce zajęły Onix i Cobalt.

Więcej o General Motors przeczytasz tutaj:

To wszystko przez schedę po Daewoo

Zakłady UzAuto obecnie produkują samochody pod marką Chevrolet. Jednak nie było tak od zawsze.

W 1992 r. na mocy umowy państwowej spółki UzAvtosanoat i koreańskiego koncernu Daewoo rozpoczęto budowę fabrykę samochodów w mieście Asaka w Uzbekistanie. Cztery lata później rozpoczęto produkcję pierwszych trzech modeli samochodów - Damasa, Tico i Nexii. Z czasem oferta była rozszerzona także o modele Matiz i Tacuma.

Gdy w 2001 r. Daewoo ogłosiło upadłość, w Asace nie zmieniło się nic oprócz nazwy, gdyż zamiast UzDaewooAuto od teraz istniało GM Uzbekistan. General Motors wprowadzało także do produkcji kolejne samochody spod szyldu Chevroleta, takie jak Aveo, Captiva, Oralndo, czy Malibu, produkowane równolegle do staroci od Daewoo.

Jednym z najważniejszych samochodów produkowanych przez UzDaewoo była Nexia - samochód którzy na pewno pamiętacie z naszych ulic. Jednak nie chodzi o taką, jaka była produkowana też w FSO, a taką:

 class="wp-image-641205"
Daewoo Nexia II

Pod spodem to wciąż stara, dobra Nexia oparta na Oplu Kadecie E. Jednak nadwoziowo to druga generacja, za której wygląd odpowiada brytyjska firma Concept Group International LTD w kooperacji z GM Uzbekistan, bez udziału Amerykanów, ani Koreańczyków. Zaprezentowano ją w 2008 r. i produkowano do 2016 r. - w tym czasie została jednym z najpopularniejszych samochodów w państwach byłego ZSRR, bowiem chętnie kupowano ją nie tylko w Uzbekistanie, ale także w Rosji, czy na Ukrainie. Ogólnie Nexia i Matiz były tak kochanymi w tym kraju samochodami, że nawet pojawiły się na... uzbeckich znaczkach pocztowych.

Uzbekistan długo pozostawał ostatnią pamiątką po Daewoo, porzucając nazwę i logotyp dopiero w 2016 r. Wówczas wprowadzono nową markę Ravon - jej nazwa w języku uzbeckim oznacza „pustą drogę, po której przyjemnie się jedzie”. Pod tą marką oferowano m.in. ostatnie na świecie Matizy pierwszej generacji, sprzedawane w latach 2016 - 2018.

 class="wp-image-641250"
Ravon Matiz
REKLAMA

Kolejne zmiany miały miejsce w 2019 r. - wówczas uzbecki rząd stawiający na dążenie do autarkii, postanowił wykupić 99,7 proc. udziałów w GM Uzbekistan, zmieniając jego nazwę na UzAuto Motors. Jednak nieco paradoksalnie w następnym roku zlikwidowano własną markę Ravon, przemianowując produkowane samochody na Chevrolety, a także rozpoczęto import samochodów Chevrolet z innych rynków - m.in. Traverse'a, Equinoxa, czy Tahoe.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-27T19:06:26+01:00
Aktualizacja: 2025-03-27T11:15:05+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T19:23:10+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T17:25:02+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T10:04:31+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T08:59:16+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T17:30:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T16:55:53+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T12:35:53+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T12:00:46+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T11:16:01+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T10:09:27+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T10:01:54+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA