Wiemy jak zmieniały się kolory samochodów w Polsce na przestrzeni ostatnich 30 lat. Jest bardziej ponuro
Najpopularniejsze kolory samochodów w Polsce nie zaskakują. Czarny, szary i biały od lat królują na ulicach. Jednak jak pokazują statystyki nie zawsze tak było.
Pewien użytkownik portalu Reddit - Feemiror postanowił przyjrzeć się wyborom kolorystycznym Polaków. Przeanalizował 3,5 miliona ofert wystawionych na portalach aukcyjnych. Pod uwagę wziął zarówno auta nowe, jak i używane. Dzięki temu powstał wykres pokazujący jak zmieniały się preferencje Polaków podczas konfigurowania samochodów. Można z niego wysnuć wniosek, że kiedyś Polacy oprócz kolorowych snów, mieli kolorowe samochody. Teraz wolimy samochody, które nie wyróżniają się na ulicy i nie wymagają żadnej dopłaty do ceny katalogowej.
Wykres pozwala również odpowiedzieć na pytanie jaki kolor samochodu wybrać, żeby nie mieć później żadnego problemu z odsprzedażą.
Kolorowe lata 90-te
Z wykresu płynie smutny wniosek: kiedyś na ulicach można było spotkać więcej kolorów. Zielone, fioletowe, czerwone i żółte auta dumnie jeździły po drogach. Klienci nie bali się zaryzykować i wybrać czegoś innego niż miał sąsiad. Jednak czy takie założenie jest właściwe? Czy duży udział zielonego i fioletowego koloru nie wynikał przypadkiem z bazowych konfiguracji dostępnych w polskich salonach, a nie ułańskiej fantazji? Czy zieleń nie kojarzy nam się automatycznie z jedną marką? Potwierdzeniem tej tezy może być duży wzrost zielonego koloru od roku debiutu jej niezwykle popularnego modelu. Spadek liczby zielonych samochód nastąpił już po wycofaniu tego modelu z produkcji oraz zmiany image'u marki. Żeby dłużej nie trzymać czytelników w niecierpliwości, przedstawiam królową w zielonych szatach koronacyjnych – Skodę Felicię:
Sam miałem zielony samochód mieszczący się w trendach - Mazdę 323F BA z 1996 roku. Kolejnymi popularnymi kolorami, które teraz trudno spotkać były fioletowy i złoty. Za ten pierwszy niewątpliwie odpowiedzialne były takie samochody jak Toyota Corolla oraz Daewoo Tico. A jaki samochód często występował w złotym kolorze? Golf II. Zaskoczenie, prawda?
Srebrne milenium
W okolicach roku 2000 nastąpił powolny spadek kolorowych samochodów. Fioletowy praktycznie znikł z ulic, udział zielonego spadł drastycznie. Polacy zaczęli podchodzić do aut praktycznie. Bezpieczny srebrny ułatwiał utrzymanie czystości, a dzięki popularności koloru jego sprzedaż była znacznie ułatwiona. Po latach srebrny ma jeszcze jedną zaletę - praktycznie od razu widać ewentualne prace blacharsko-lakiernicze. Srebrny kolor został również wypromowany przez niemieckich producentów. Początek nowego tysiąclecia to srebrne auta premium. Z plakatów, reklam i folderów dumnie spoglądały Mercedesy, Audi i BMW. Jeżeli miałbym narysować z pamięci Mercedesa W211 lub Audi A4 B6, to pokolorowałbym je na srebrno. Podobno srebrny kolor lepiej odbijał promienie słoneczne, więc doskonale podkreślał kształty i przetłoczenia karoserii.
Początek XXI wieku przyniósł również spadek popularności czerwonych samochodów. Może to być tłumaczone mniejszą ofertą samochodów, do których czerwony naprawdę dobrze pasuje. Były nimi bez wątpienia hot hatche i małe coupe. Czerwony kolor kojarzy się z prędkością, agresją, a od wielu lat podkreśla się, że ulice to ostatnie miejsce na agresywne zachowania. Stabilnie na przestrzeni 30 lat zachowują się żółte samochody, które stanowią mniej niż 1 proc. wybieranych konfiguracji.
Kolory samochodów w ciągu ostatnich 10 lat to głównie biel i szarość
Ogromny skok zaliczyły białe samochody. W 2005 roku tylko niecałe 2 procent klientów wybierało taki kolor. Trudno w to uwierzyć patrząc na dzisiejsze ulice. Od wspomnianego 2005 roku biały rozpoczął triumfalny marsz po serca klientów. Już w 2011 roku wybrało go 14 proc. osób, a w ostatnich 6 latach co roku wybiera go ponad 20 % osób. Duży wpływ na zmianę kolorów mają zakupy flotowe. Firmy wybierają spokojne, naturalne kolory, które gwarantują zlewanie się auta z otoczeniem. Wtedy ich wyróżnikiem ma być logo firmy, lub dodatkowe wzory uzyskiwane za pomocą kolorowych oklein. Logo doskonale widać na białym lakierze. Biel jest również podstawowym kolorem w wielu konfiguratorach, więc nie wymaga żadnej dopłaty. Niewątpliwie smuci znaczący spadek popularności bordowego koloru. W 1992 roku taki kolor wybrało ponad 8 proc. kupujących. W 2020 r. zdecydowało się na to mniej niż jeden procent klientów.
Nowym hitem jest szary. Niemieccy producenci każdy nowy model prezentują w tym kolorze. Ma to w założeniu podkreślać nowoczesny styl, ale również kojarzyć się z bezpieczeństwem, którego nie gwarantują krzykliwe kolory. Teoretycy kolorów, mówią również o tym, że szary kojarzy się z mądrością, starszymi ludźmi, rozwagą. Auta w takich kolorach skierowane są dla osób o ustabilizowanym życiu, posiadających odpowiednie dochody. Szary należy do kolorów, które świetnie współgrają z innymi, pozwala je wyeksponować. Z racji tego, że ludzie bardzo lubią, gdy się o nich mówi dobrze, a tak mówi się o nabywcach szarych aut, to nie dziwi, że palety szarych kolorów są wyjątkowo rozbudowane i wyjątkowo drogie. W końcu nic tak nie podkreśla twojej rozwagi i statusu jak szary niemiecki samochód segmentu premium.
Jedno jest pewne - czarny nigdy nie wychodzi z mody
W ciągu ostatnich trzydziestu lat czarny kolor nie opuszcza czołówki najchętniej wybieranych lakierów. Konsekwentnie wybiera go ponad 20 % kupujących. Rekordowy był 2008 rok, wtedy aż co trzeci samochód wyjeżdżał z salonu jako czarny. Trudno się temu dziwić. Czarny jest elegancki, pasuje do każdego auta. Nawet najbrzydszy samochód w czarnym wygląda lepiej niż jego srebrny kolega. Dodatkowo czarny nadal budzi skojarzenia z luksusem, klasyką, dobrym gustem. Jeżeli podejdziemy na ulicy do losowej osoby i spytamy się jakiego koloru powinna być limuzyna, to dowiemy się, że czarna. Owszem, utrzymanie czystości na czarnym aucie jest trudne, ale jego wygląd rekompensuje wszystkie niedogodności. Sam autor potwierdza - czarny to trzeci najlepszy kolor. Lepsza od niego jest tylko butelkowa zieleń od Alpiny oraz Mamba w Porsche.
Kolory samochodów z tego wykresu potwierdzają jedno – nie lubimy się wyróżniać
Możemy godzinami dyskutować o tym, że nabywcy nowych samochodów nie mają gustu, że zachowują się jak daltoniści, że gdybyśmy mieli kupić teraz nowy samochodów od razu bralibyśmy butelkową zieleń z zewnątrz i jasne skóry w środku. Ale gdy stajemy w drzwiach salonu lub komisu, zostawiamy fantazję i upodobania kolorystyczne na boku. Wybieramy sprawdzone kolory, które gwarantują brak problemów w codziennej eksploatacji oraz przy późniejszej odsprzedaży. Dodatkowym czynnikiem wpływającym na kolor samochodu jest marketing producenta. Doskonale widać to na przykładzie aut niemieckich, gdzie od kilku lat nowe modele prezentowane są w odcieniach szarości. Pokrywa się to ze wzrostem udziału tego koloru w palecie barw samochodowych. Jest jeszcze jeden ważny czynniki - lepiej sprzedają się kolory, które nie wymagają dopłaty. W końcu nie każdy lubi dopłacać za kolor, którego i tak będzie mało oglądał we wnętrzu swojego auta.
Czy kolor w ogóle ma dla Was znaczenie?
(to nie jest pytanie na niedzielę, jakby co)