REKLAMA

Ktoś odrestaurował Wartburga. Wyszedł mu kabriolet

Czy każdy samochód można przebudować na kabriolet? Być może. Czy każdy powinno się przebudowywać na kabriolet? Niekoniecznie. Czy z Wartburga 353 można zbudować ładny kabriolet? Pomidor.

Ktoś odrestaurował Wartburga. Wyszedł mu kabriolet
REKLAMA

Spróbuję przyjąć najbardziej neutralną postawę i nie oceniać czyjegoś dzieła, bo o gustach zwykło się nie dyskutować. Porozmawiajmy więc o faktach. Ktoś kiedyś samodzielnie zbudował Wartburga w wersji kabriolet, a ktoś inny za pośrednictwem słowackiego dealera Retro Garaz Trnava próbuje go aktualnie sprzedać w świat.

REKLAMA

Oryginalnie był to Wartburg 353W w wersji sedan

Jak sugeruje opis, wóz pochodzi z 1977 roku i naturalnie był czterodrzwiowym sedanem. Kiedy został przebudowany na kabriolet? Ta informacja nie została zawarta w ogłoszeniu, ale zapewne właściciel tego osobliwego automobilu udzieli wyczerpujących odpowiedzi.

Co tu się wydarzyło? Z grubsza, samochód ma ucięty dach, co nie jest zbyt zaskakujące w przypadku odkrytego nadwozia. Na wysokości słupków B znajduje się efektowny pałąk przeciwkapotażowy, zaś druga para drzwi została po prostu zaspawana. To podobnie zaawansowany poziom rzemiosła, co w czeskim Metalexie produkującym m.in. otwarte wersje Skody Favorit.

Zrzut ekranu z portalu ogłoszeniowego auto.bazos.sk

Wyszło całkiem dobrze, ale nie beznadziejnie

Miałem nie oceniać, ale coś mi się za tę silną wolę w końcu należy. Projekt miał zadatki na Ekstraklasę, lecz nie mogę niestety przejść do porządku dziennego z miksturą wszystkiego, co akurat było pod ręką. Przedni i tylny zderzak wyglądają jak dziadek z wnuczkiem - jeden to metalowy oryginał, drugi to kawał plastiku z zupełnie innej epoki. Na masce znajduje się wielki wlot powietrza, jakby Wartburg miał walczyć o złoty medal w wyścigu na ćwierć mili. Przedni grill to po prostu element przeniesiony wprost z Mercedesa, prawdopodobnie Balerona. We wnętrzu fotele i kanapa zostały z kolei zaadaptowane z Volvo, przy jednoczesnym pozostawieniu oryginalnej tablicy przyrządów. A nie, moment… deska została na całej szerokości pomalowana na biało. Pod maską siedzi ̶t̶ł̶u̶s̶t̶e̶ ̶V̶6̶ ̶z̶ ̶F̶o̶r̶d̶a̶ ten sam cienki w uszach dwusów, co wyjechał z fabryki w Eisenach.

Zrzut ekranu z portalu ogłoszeniowego auto.bazos.sk
Zrzut ekranu z portalu ogłoszeniowego auto.bazos.sk

Jakość przeprowadzonych modyfikacji też jest dyskusyjna, ale to już inny temat. Tylne drzwi wyglądają na koślawo zaspawane, co wyraźnie widać na zapewne nieplanowanym przełamaniu na wysokości biegnącego wzdłuż nadwozia przetłoczenia.

Dużo? Mało? Tak.

Dla porównania, starszy model 311 wyglądał w tym wydaniu przepięknie

Fakt, nie opinia. Inna sprawa, że bardziej barokowa karoseria poprzednika miała tę rzadką cechę, że w każdej odmianie prezentowała się korzystnie. Nawet, gdyby przebudować ją na ciągnik siodłowy. Warto też przypomnieć tyle samo rzadki, co ekscytujący model 313 Sport - do niego prezentowany kabriolet na bazie 353 duchowo zbliżony jest chyba najbardziej, niemniej przypomina to przebieranki w Zorro na przedstawieniu w przedszkolu.

REKLAMA

To nie jedyny osobliwy samochód w ofercie Retro Garaz Trnava.

Jeżeli ktoś ma za dużo czasu, warto przewinąć sobie oferty dealera Retro Garaz Trnava. Jestem zachwycony i nie mówię tego z przekąsem - klasyczna motoryzacja to nie tylko pełna powaga, a też podejście ze zdrowym dystansem. Na pewno będę tam co jakiś czas zaglądał.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-15T11:30:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-15T09:30:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-14T18:45:03+01:00
Aktualizacja: 2025-11-14T14:30:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-14T10:59:52+01:00
Aktualizacja: 2025-11-13T18:39:48+01:00
Aktualizacja: 2025-11-12T18:10:18+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA