Jeździłem nowym BYD-em Atto. Zalet ma on aż nadto. A wady? Dwie
Całkiem niechcący z tytułu ułożył mi się refren piosenki. To pasuje do marki BYD, która w ofercie ma model Song. Ale ja dziś jeździłem Atto 2 - małym crossoverem z napędem wyłącznie elektrycznym w cenie 129 900 zł.

BYD Atto 2 wchodzi na polski rynek z opóźnieniem. Można już go kupić w Holandii, Niemczech czy Hiszpanii. Stąd też i podane dziś ceny nie były wielkim zaskoczeniem – 130 lub 141 tys. zł i mamy nowocześnie, europejsko stylizowanego crossovera na prąd z zasięgiem 300 km. W planach jest jeszcze wersja Comfort z powiększonym akumulatorem, która między ładowaniami przejedzie nawet 400 km.
Pierwsze wrażenie
Miejmy to za sobą, wiem że chcecie od razu usłyszeć o tych dwóch wadach. No to proszę: pierwsze wrażenie w kontakcie z BYD-em Atto 2 jest średnie z powodu zapachu. Im cieplej, tym mocniej się ten nieprzyjemny ton wyczuwa. Zapewne to efekt zastosowanego na desce rozdzielczej plastiku, przypominającego piankę płetwonurka. Mój współkierowca skomentował to: czuję się, jakbym głaskał nurka. Obwąchałem różne elementy BYD-a Atto 2 i deska rozdzielcza to główny winowajca, chociaż obite „wegańską ekoskórą” fotele też nie dostarczają aromatycznych uniesień.

A druga wada? Dziwnie umieszczony pedał gazu. Jest bardzo wysoko i znacząco przesunięty w prawą stronę. Trudno w niego trafić stopą, a jeśli to się już uda, czujemy się jak w starym dostawczaku. To jedyna wada funkcjonalna, na jaką natrafiłem w Atto 2. Jednak gdybym miał się czepiać, to powiedziałbym, że instalacja pod maską aż prosi o wanienkę typu „frunk”. Zamiast tego nie ma tam nic poza zmarnowaną przestrzenią. Ale to akurat pewnie da się łatwo poprawić – trzeba coś zostawić na lifting i nie odkrywać od razu wszystkich kart.

Wady mamy. Teraz o zaletach
Numer jeden to zdecydowanie przestronność, zwłaszcza z tyłu. Jest to samochód z segmentu B, którym cztery dorosłe osoby jadą bez żadnego poczucia dyskomfortu, nawet jeśli mają po 190 cm wzrostu. Cienka bateria Blade sprawia, że siedzi się względnie nisko, dach natomiast znajduje się wysoko i wskutek tego pozycja siedząca w Atto 2 jest dobra dla wysokich osób. Nie trzeba się garbić i próbować uciąć sobie nóg w kolanach. A do tego jeszcze dali znośny bagażnik, nie że od razu jak w kombi – ale wystarczający.


Numer dwa to zasięg i zużycie energii
Gdy odebrałem BYD-a Atto 2, jego zużycie energii wynosiło tylko 9,7 kWh. Po godzinie jazdy po mieście wzrosło na 11,2 kWh. Owszem, nie było potrzeby ani specjalnie grzać wnętrza, ani schładzać go klimatyzacją, nie spodziewałem się jednak że samochód o akumulatorze 45 kWh będzie pokazywał mi realny zasięg na poziomie ponad 300 km. Kilka razy zdarzyło się na sekundę mocniej wcisnąć gaz, Atto 2 przyspiesza wtedy błyskawicznie, płynnie i w ciszy – tak jak samochód elektryczny powinien.

Nigdy nie sądziłem że w samochodzie spodoba mi się obracany ekran, a jednak – rzecz, która wydaje się całkiem niepotrzebna, okazała się przydatna. Gdy jedziemy w znane sobie miejsce, ekran może być umieszczony pionowo, bo tym sposobem zajmuje mniej miejsca na szerokość, ale gdy chcemy włączyć sobie nawigację (z telefonu), to bardziej czytelna będzie ona na ekranie obróconym do poziomu. Trochę genialne, nie wpadłbym na to.

Chwilę zajęło skonfigurowanie Apple CarPlay na ekranie głównym, ale w końcu się udało. Nawigacja z map Google od razu oszalała i prowadziła nas pięcioma drogami jednocześnie, trudno jednak winić za to Atto 2.
A zaleta numer 3 to komfort jazdy
Przejechałem Atto 2 po okrutnych kocich łbach. Sądziłem, że z zębów wypadnie mi ostatnia plomba, ale nic takiego się nie stało. Samochód przejechał po wertepach w ciszy i nie przenosząc wibracji do środka. Potem przyjrzałem się z bliska oponom i uznałem, że spora zasługa właśnie w ich dużym profilu, zatem jeśli interesuje was crossover bardziej komfortowy niż sportowy, to Atto 2 mruga w Waszym kierunku.

Miłe dla oka są detale, jak wybierak kierunku jazdy przypominający diament
Czy nawet te elementy podświetlone ambientowo w wersji Boost. Kierownica spłaszczona na dole ma chyba być sportowa, ale w tym pojeździe nie ma nawet pół procenta sportowych ambicji. Niestety nie przewidziano fizycznych przycisków sterowania klimatyzacją, trzeba to robić z ekranu. Można jednak skorzystać z zaskakująco dobrze działającej asystentki głosowej, dostępnej w języku angielskim. Wydawałem jej różne polecenia, często nawet zmieniając kolejność słów czy używając specjalnie innego wyrażenia, mówiąc raz „turn the screen”, a raz „rotate the screen”. Wszystko było zrozumiane i wykonane. Oraz nigdy nie widziałem jeszcze tak skutecznej ładowarki bezprzewodowej jak w BYD-zie Atto 2.

Gdybym miał się czepiać, przeniósłbym gdzieś port ładowania
Jest z boku, z prawej strony – na przednim błotniku. Przecież nie podjeżdżamy nigdy bokiem pod stację ładowania, tylko przodem albo tyłem. Zatem jeśli dany samochód elektryczny ma gniazdo ładowania z przodu, jak np. Honda e, to jest najłatwiej i nie trzeba ani ciągnąć ciężkiego przewodu, ani wpinać go w taki sposób, żeby zbytecznie się naprężał. Ale może tak wyszło z projektu i nie da się nic poradzić. Muszę się w końcu czegoś czepiać, inaczej pomyślelibyście że BYD mi zapłacił, a tak nie było – jazdy testowe odbyły się w Warszawie bez imprezy dla dziennikarzy, po prostu dali nam samochody, my się przejechaliśmy i to tyle.

Być może najważniejsza informacja o BYD-zie Atto 2 jest taka:
Do tej pory zdarzało się, że testując nowe, chińskie samochody przykładałem do nich inną miarę (i nie tylko ja), uznając że to nowe, dopiero się uczą, jeszcze wszystko poprawią, „no niezłe, ale widać że Chińczyk”. Nic z tych rzeczy nie znajdziemy w BYD-zie. To samochód, który absolutnie nie odbiega od konkurencji i nie domaga się handicapu za bycie produktem chińskim. Jest na poziomie Kii czy produktów Stellantis, a do tego już wkrótce na polski rynek będzie trafiał z fabryki na Węgrzech.

I w sumie jeśli pominąć okropny dźwięk włączonego kierunkowskazu, do złudzenia przypominający brzęczyk informujący o niezapiętych pasach, to mamy już wszystko co chciałem wiedzieć i co mam do przekazania o BYD-zie Atto 2. Teraz musicie tylko zdecydować, czy chcecie go kupić i czy jesteście gotowi pożegnać paliwa spalinowe na zawsze. Bo wiecie, jak już raz pójdziesz w elektryczne, to nie ma powrotu.