Nowa Skoda Epiq. SUV za 100 tys. zł
Czeski producent pokazał nowego crossovera. Skoda Epiq przyciągnie klientów ceną i stylistyką.
Skoda wie, czego chcą jej klienci, dlatego zaprezentowała taniego miejskiego crossovera. Rok temu światło dzienne ujrzał koncept modelu Epiq, a teraz możemy zobaczyć niemal produkcyjną wersję, określaną jako „pokazową”. Samochód trafi na rynek pod koniec 2026 roku, ale najwyraźniej producent bardzo chciał pochwalić się nim już teraz. Zaraz zrozumiecie dlaczego.
Nowa Skoda Epiq to całkiem ładny crossover
Skoda Epiq to samochód, który zrobił wokół siebie sporo szumu. W dobie rosnącej popularności SUV-ów i crossoverów pojawianie się nowych modeli z tych segmentów na rynku wydaje się oczywiste, ale o sukcesie często decyduje coś więcej niż podwyższone nadwozie. Czeski producent wiedział jednak, że połączenie niskiej ceny, niezłej stylistyki i nowoczesnej technologii może okazać się „tym czymś”.
Stylistyka modelu Epiq dojrzała od czasu konceptu, choć zamysł pozostał ten sam. Będzie to pierwsza produkcyjna Skoda, która wykorzystuje wszystkie cechy nowej stylistyki Modern Solid. Z przodu i z tyłu samochodu w dolnej części wciąż znajduje się po 8 pionowych żeber. Przednie reflektory w kształcie litery T są jednym elementem, co może oznaczać, że Skoda w przyszłości odejdzie od oddzielnych świateł. Z przodu wyróżnia się też wąski czarny grill i wyprofilowana maska.
Felgi wciąż mają szerokie ramiona, ale zmieniły się względem konceptu. Znajdują się między szerokimi plastikowymi nadkolami. Czarny dach i słupki na wysokości bagażnika spotykają się z odwróconą płetwą w kolorze nadwozia. Tuż pod nią widać światła w kształcie litery T. W tylnej części Epiq wydaje się najbardziej minimalistyczny. Patrząc na samochód, łatwo zauważyć podobieństwo do konceptu Vision 7S, który już w 2022 roku zapowiedział, jakiej stylistyki można spodziewać się po nowych modelach Skody.
Będzie tanio i praktycznie
Nie wiadomo nic o wnętrzu, ale może być bardzo podobne do elektrycznego modelu Enyaq lub Elroq. W takim przypadku należałoby spodziewać się więc dużego centralnego wyświetlacza i cyfrowych zegarów. Skoda wspomina jednak, że sam interfejs ma być intuicyjny, a w środku pojawi się dużo praktycznych rozwiązań „Simply Clever”.
Epiq mierzy 4,1 metra długości. Crossover będzie czymś między Fabią (4108 mm) a Kamiqiem (4241 mm) i zostanie oparty na platformie MEB Entry, którą będzie można znaleźć również w nadchodzącym Volkswagenie ID. Polo i ID. Cross oraz Cuprze Raval. Napęd będzie przenoszony tylko na przednią oś.
Bagażnik ma oferować 475 litrów, czyli więcej niż Kamiq. Akumulator o pojemności 56 kWh zapewni zasięg na poziomie 425 km, co wydaje się przyzwoitym wynikiem. Skoda zapowiada, że elektryczny Epiq będzie kosztować tyle, co spalinowy Kamiq. Jego polski cennik rozpoczyna się od 89 900 zł za wersję Essence i 116 550 zł za Monte Carlo. Epiq mógłby być gdzieś pomiędzy, co potwierdzałoby wcześniejsze założenia Skody o kwocie oscylującej w granicach 25 000 euro.
Trzeba przyznać, że zapowiada się nieźle, a plotki o sportowej wersji Epiq RS generującej 223 KM jak elektryczne ID. Polo GTI tylko podsycają ciekawość klientów. Epiq będzie produkowany w fabryce Volkswagena Navarra w Hiszpanii, a światową premierę wersji produkcyjnej zaplanowano na połowę 2026 roku. Nie mogę się doczekać, a za takie pieniądze biorę ją w ciemno.
Dowiedz się więcej o marce Skoda:
