REKLAMA

Mercedes sprzeda ci trzy ekrany. W jeden bez dopłaty nie klikaj

Nowy Mercedes-Benz GLC w standardzie oferuje trzy wyświetlacze, ale bez dokupienia pewnej opcji wyjdziesz na dusigrosza.

Mercedes sprzeda ci trzy ekrany. W jeden bez dopłaty nie klikaj
REKLAMA

Premiera nowego GLC z technologią EQ była długo wyczekiwanym wydarzeniem, które poruszyło motoryzacyjny świat. O niemieckim SUV-ie zrobiło się głośno nie tylko przez stylistykę i elektryczny napęd. Okazuje się, że podczas jego konfiguracji lepiej pamiętać o zaznaczeniu jednej z opcji, dzięki której nie będziesz się wstydzić.

REKLAMA

Trzeci ekran GLC nie zawsze jest dotykowy

O nowym GLC przeczytasz tutaj, ale równie istotnym tematem jest podejście producenta do tematu wyświetlaczy. W internecie furorę zrobił opcjonalny ekran MBUX HYPERSCREEN o przekątnej 39,1 cala, czyli 99,3 cm. Jedna długa powierzchnia robi wrażenie, tym bardziej, żę poprzednie rozwiązanie, które znalazło się w modelu EQS, EQE, Klasie E i nowym CLA, składało się z trzech osobnych wyświetlaczy.

Pojedynczy ekran znajduje się na liście wyposażenia dodatkowego, dlatego w standardzie GLC oferuje inne rozwiązanie. Nowy niemiecki SUV bez dopłaty opuści fabrykę z 10,3-calowym zestawem wskaźników, 14-calowym wyświetlaczem centralnym i 14-calowym ekranem przed pasażerem. Trzy wyświetlacze znajdują się pod jedną taflą szkła, podobnie jak HYPERSCREEN, ale tu pojawia się haczyk.

Patrząc na grafikę udostępnioną przez producenta, okazuje się, że ekran przed pasażerem służy jedynie jako „cyfrowo animowany panel wykończeniowy”. Nie jest to więc dotykowy wyświetlacz, lecz swojego rodzaju ozdoba, która wyświetla tapetę, datę i godzinę – być może jeszcze inne elementy, ale w każdym razie sobie nie poklikacie.

Podejmij mądrą decyzję

Aby pasażer miał przed sobą ekran dotykowy, musisz dopłacić do pośredniej opcji zwanej MBUX SUPERSCREEN. Dopiero wtedy będzie można korzystać z aplikacji, oglądać filmy i słuchać muzyki. Trudno stwierdzić, jaki będzie koszt dopłaty, ponieważ cennik GLC ukaże się dopiero za jakiś czas. Innym ważny aspektem jest to, czy funkcje dotykowe są blokowane przez oprogramowanie, czy ekran już sam w sobie nie potrafi rozpoznawać dotyku.

Wygląda to, jak skok na kasę, który zweryfikuje, czy było wam szkoda wydać trochę więcej pieniędzy. Z drugiej strony, jeśli ktoś naprawdę nie potrzebuje opcji dotykowych, będzie to niezły sposób na zaoszczędzenie pieniędzy i przeznaczenie ich na ładniejszy lakier czy felgi. Trzeci ekran przed pasażerem to element, który staje się coraz bardziej powszechny w samochodach. Fanom starej szkoły raczej nie przypadnie do gustu, ale powoli staje się znakiem naszych czasów.

REKLAMA

Więcej o marce Mercedes-Benz przeczytasz tutaj:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-09-09T17:16:14+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T15:27:28+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T13:29:50+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T11:29:57+02:00
Aktualizacja: 2025-09-08T20:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-08T11:40:25+02:00
Aktualizacja: 2025-09-08T06:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-07T15:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-07T10:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-06T14:00:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA