Stellantis pokazuje nowego hatchbacka. Wasze nastoletnie dzieci go pokochają
Leapmotor po kilku teaserach pokazał swój nowy model w pełnej okazałości. Chińska firma spod egidy Stellantis przedstawiła kompaktowego hatchbacka Lafa 5 szerokiej publiczności na targach IAA w Monachium.

Pogłoski o nowym modelu pojawiały się od dawna. Od początku wiadomo było, że nowe auto będzie blisko spokrewnione od strony technicznej z SUV-em B10 i sedanem B01, dlatego też media nadały mu nazwę B05. Jednak Leapmotor zaskoczył wszystkich, zrywając ze swoim dotychczasowym nazewnictwem - nowy model to nie żaden B05, a Lafa 5, który przedstawił się wszystkim dzisiejszą premierą na targach w Niemczech.
Lafa 5 to marzenie młodych
Leapmotor reklamuje Lafa 5 jako samochód dla młodych ludzi - tak go określa chociażby prezes Zhu Jiagnming. Osobiście się za takiego uważam i muszę przyznać, że na pierwszy rzut oka Lafa 5 prezentuje się całkiem zachęcająco. Ma on 4430 mm długości, 1880 mm szerokości i 1520 mm wysokości, a rozstaw osi wynosi 2735 mm, czyli dość zwyczajnie - może tylko o kilka cm więcej niż większość rywali z Europy, czy Japonii i Korei Południowej.


Sylwetka jest raczej typowa dla kompaktowego hatchbacka, jednak z dobrymi proporcjami i zgrabnym, spójnym designem o całkiem sportowym zacięciu (szczególnie w tym wściekle żółtym kolorze) może się podobać - trzeba przyznać, że Leapmotor oferuje jedne z ładniejszych chińskich aut w Europie i Lafa 5 dobrze pasuje do reszty gamy. Znajdziemy na nim typowe dla Leapmotora zintegrowane reflektory z przodu i z tyłu, czy chowane klamki, a także smaczki w postaci tylnego dyfuzora, małego spoilera nad tylną szybą, drzwi bez ramek, czy LiDAR nad przednią szybą. Najlepiej prezentuje się oczywiście wersja usportowiona Ultra:

Kokpit jeszcze nie został ujawniony, najprawdopodobniej będzie podobny do tego z modelu B10. Podobnie jest technikaliami - jedyne, co wiadomo na pewno, to że Leapmotor Lafa 5 bazuje na platformie LEAP 3.5B, czyli napęd jest elektryczny, a silnik umieszczony z tyłu. Auto ma być dostępne w trzech wariantach mocy: 100 kW, 132 kW, 160 kW (odpowiednio 136, 179 i 217 KM). Akumulator też ma mieć trzy warianty - 44 kWh, 56 kWh, 67 kWh.
Za pół roku w naszych salonach
Leapmotor oficjalnie wprowadzi model Lafa 5 na rynek chiński jeszcze w tym roku, zaś eksport rozpocznie się w 2026 r. - na Starym Kontynencie musimy poczekać do drugiego kwartału. Obecnie Chińczycy mogą ten model zamawiać w przedsprzedaży, z rezerwacją za symboliczne 99 juanów. Ostateczna cena zarówno w Chinach, jak i w Europie jeszcze nie jest znana, choć w kontekście Starego Kontynentu spekuluje się o cenie poniżej 25 tys. euro (106 tys. zł).
Ten model ma być rywalem dla innych chińskich, elektrycznych hatchbacków, jak MG4, BYD Dolphin. Ma z nimi konkurować przede wszystkim ceną, choć jest modelem o bardziej sportowej i młodzieżowej specyfikacji. Miło też widzieć nowe auto, które nie jest tylko kolejnym SUV-em.
Lafa 5 nie jest jedyną nowością Leapmotora na targach w Monachium; oprócz hatchbacka, chiński producent w końcu oficjalnie pokazał długo wyczekiwanego, kompaktowego SUV-a B10.
Więcej o chińskich samochodach elektrycznych znajdziesz tutaj:







































