REKLAMA

Nowy BYD ma być przebojem polskiego rynku. Znamy ceny

Przedstawiono cennik modelu BYD Atto 2 - elektrycznego crossovera z segmentu B, który w założeniu ma zmiatać rywali jak szczotka z włosia dzika. No to ile kosztuje?

Nowy BYD ma być przebojem polskiego rynku. Znamy ceny
REKLAMA

BYD ma prostą strategię: chce być najlepszy wszędzie. Na razie w Polsce nie widzimy jednak zbyt wielu samochodów tej marki, a jeśli chodzi o auta chińskie, to rodzimi klienci pokochali głównie MG. Przy czym, co ważne, MG niespecjalnie skupia się na autach elektrycznych – ma je w ofercie, ale klienci kupują głównie te benzynowe i hybrydy. BYD na odwrót, stawia prawie wyłącznie na prąd, ewentualnie na hybrydy plug-in. Małe Atto 2 to jednak pojazd całkowicie elektryczny.

BYD Atto 2 to inaczej Yuan Up albo Yuan Pro

REKLAMA

Ma 431 cm długości i rozstaw osi wynoszący 262 cm, czyli dużo jak na ten segment. Dzięki temu może oczywiście pochwalić się wzorową przestronnością. Tablica przyrządów została utrzymana w modnym obecnie chińskim stylu z obracanym ekranem. Co do zasięgu, to mamy tu akumulator Blade o pojemności 45 kWh, co przełoży się na 250-300 km zasięgu, przy czym te 300 to raczej delikatna jazda miejska, a jeśli pojedziemy nim w trasie zimą, to pewnie już po 220 km trzeba będzie się zastanawiać, gdzie by tu się podładować. Z tym jednak nie powinno być dużego problemu, bo na typowej stacji ładowania o mocy 50 kW naładujemy Atto 2 od 10 do 80 procent w pół godziny, na kolejne ok. 200 km jazdy. Do miasta to całkiem wystarczy.

Dobrze, ale te ceny, co z nimi?

Są dwie wersje: Active i Boost. A oto ich ceny:

Wersja Active ma już wszystko, a Boost ma jeszcze bardziej wszystko. Dokładniej mówiąc, to w Active mamy już kamerę cofania, dostęp bezkluczykowy NFC, pompę ciepła i możliwość ładowania zewnętrznych akumulatorów z baterii auta, czyli V2L. Boost dokłada: podgrzewanie foteli i kierownicy, ładowarkę indukcyjną i kamery 360'. Z tą ładowarką to sprytne posunięcie, kto by chciał dziś kupić samochód bez tego rozwiązania? (ja, bo te ładowarki to bardziej smażą telefon, niż go ładują).

Czy konkurencja została zamieciona?

Są to niezłe wartości, ale nie jest tak, żeby BYD wjechał teraz na pełnej, wywrócił z kopniaka stolik i zaprowadził swoje porządki. Malutki polski rynek samochodów elektrycznych został już skutecznie podzielony i polscy odbiorcy decydując się na auto elektryczne raczej patrzą w kierunku SUV-ów premium niż małych pojazdów chińskich. W każdym razie konkurencja przedstawia się tak:

  • MG4 – akumulator 49 kWh, cena 130 900 zł
  • Kia EV3 – akumulator 58 kWh, cena 166 900 zł (jak dla mnie - auto o klasę wyżej)
  • Renault 5 E-tech - akumulator 40 kWh, cena 120 900 zł
  • Peugeot e-2008 - akumulator 50 kWh, cena 147 450 zł

4,5-metrowa Skoda Elroq nie pasuje do powyższego zestawienia, Toyota szykuje rywala dla Atto 2, ale jeszcze go nie pokazano. Widać więc, że BYD nie oferuje swojego pojazdu w superokazyjnej cenie i skupia się bardziej na budowaniu renomy marki przez zapewnianie bogatego wyposażenia, lepszej jakości wykonania niż u chińskich rywali czy bardziej dopracowanego układu jezdnego (o tym w następnym wpisie). Jest to słuszne działanie, w ten sposób przecież zbudował swoją renomę Hyundai czy Kia. Być może za kilka lat wybór między Hyundaiem a BYD-em będzie tak samo trudny jak teraz między Toyotą a Kią.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-27T19:06:26+01:00
Aktualizacja: 2025-03-27T11:15:05+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T19:23:10+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T17:25:02+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T10:04:31+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T08:59:16+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T17:30:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T16:55:53+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T12:35:53+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T12:00:46+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T11:16:01+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T10:09:27+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T10:01:54+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA