Dwumiejscowy, zabytkowy samochód od Zagato na sprzedaż w Polsce. Wjedziesz nim do SCT
Na polskiej wersji serwisu OLX wystawiono na sprzedaż prawdziwy rarytas - elektryczny mikrosamochód Zagato Zele z 1976 r. To egzemplarz z ciekawą historią, bo został wyremontowany jako temat pracy dyplomowej grupy studentów. Dziś jedna z kilkuset sztuk od producenta pięknych karoserii na bazie Ferrari i Astona Martina jest do kupienia w naszym kraju.
Parę miesięcy temu pisaliśmy o takim samochodzie użytkowanym na co dzień we Włoszech. Niewielu się jednak spodziewało, że ktoś mógłby mieć Zele w Polsce - trzeba przyznać, że nasi rodacy potrafią chować prawdziwe skarby po garażach, czy przydomowych krzakach. Szczęśliwy posiadacz tego elektryka zamierza go jednak sprzedać.
Spod tego samego dachu, co Astony, Ferrari i Lamborghini
Zele to twór włoskiego studia Zagato, mającego na swoim koncie także awangardowe projekty na bazie egzotycznych, luksusowych pojazdów typu GT. Zaprojektował go Elio Zagato, który w czasie produkcji Zele był również prezesem firmy. Był to pierwszy samochód studia z Rho, niebędący pojazdem typu gran turismo, ale i najmniejszy w jego historii - ma on 2133 mm długości, 1348 mm szerokości i 1613 mm wysokości. Waży mniej niż pół tony.
Mały elektryk został zaprezentowany światu po raz pierwszy w 1972 r. Produkowano go w latach 1974 - 1976. Był dostępny w trzech wersjach, o nazwach 1000, 1500 i 2000 (w zależności od mocy elektrycznej w watach). Każda była napędzana silnikiem elektrycznym zasilanym akumulatorem odpowiednio 24, 36 lub 48 V, którego pełne naładowanie trwało około 6 godzin. Zasięg w zależności od wersji wynosił 70 lub 100 km. Jeśli chodzi o osiągi, to były one odpowiednie tylko dla ciasnych, włoskich miasteczek - prędkość maksymalna Zele wynosiła zaledwie 40 km/h. Zawieszenie pochodziło z Fiata.
Oprócz Europy, trafił także do klientów w Stanach Zjednoczonych. Tam sprzedawano go pod marką Elcar - od nazwy ich oficjalnego importera. Stworzył on także prototyp o nazwie Elcar Wagonette, który miał być wydłużoną, czteromiejscową wersją Zele. Produkcji seryjnej się jednak nie doczekał.
Więcej ciekawych ogłoszeń znajdziesz tutaj:
Jeden z pięciuset
Mimo, że Zele trafił akurat na międzynarodowy kryzys paliwowy, to nie odniósł miażdżącego sukcesu - wyprodukowano około 500 egzemplarzy. Jeden z nich trafił do Opola, choć pierwotnie sprzedano go w Szwajcarii.
Sprzedający podaje, że został on odrestaurowany przez grupę studentów z Uniwersytetu w Usterze (niedaleko Zurychu) jako ich praca dyplomowa. Prawdopodobnie oni są także autorami tego dość krzykliwego malowania na karoserii, gdyż z tego co mi wiadomo, Zagato nie oferowało takiego pakietu stylistycznego. Sprzedający informuje także, że samochód posiada bardzo ciekawą historię, jednakże opowie ją jedynie osobom zainteresowanym samochodem.
Zele jest dopuszczony do ruchu jako pojazd dwuosobowy, a także posiada dowód rejestracyjny oraz wszystkie niezbędne dokumenty do rejestracji w kraju. Cena to równe 50 tys. zł - jak na tak unikatowy pojazd, to jest to kwota niewygórowana. Zwłaszcza, że jak podaje autor, jest on w pełni sprawności. Jednak na miejscu hipotetycznego pierwszego właściciela, zaraz po zakupie zabrałbym go do lakiernika.