Samochodom elektrycznym zarzuca się, że są niezbyt długowieczne. Tymczasem we Włoszech kręci się mikrosamochód na prąd, który ma 50 lat.
Parkuje sobie, jak gdyby nigdy nic
Tym samochodem jest Zagato Zele. Na ulicy w Mediolanie spotkał go użytkownik portalu X (dawniej Twitter) - Chris Rees.
Zobaczymy tutaj stare włoskie tablice rejestracyjne - a dokładniej wzór z lat 1976 - 1985. Oznacza to, że od co najmniej 39 lat jest on w jednych rękach (a przynajmniej nie był w międzyczasie przerejestrowywany), a być może nawet od nowości, gdyż ostatnie egzemplarze wyjechały z fabryki w Rho w roku 1976. Do tego wyróżnik MI oznacza Mediolan - więc możliwe, że nigdy nie opuścił on miasta.
I żeby nie było, że on po prostu sobie tam stoi. Widać, że samochód rusza się z miejsca - nie jest typowym, jednoczącym się z naturą „wrostem”, lecz jego stan wskazuje na ciągłą sprawność techniczną. Do tego ten konkretny egzemplarz można znaleźć na zdjęciach ze zlotów w okolicach Mediolanu.
Więcej o
Tak, chodzi o „to” Zagato
Zele to twór legendarnego włoskiego studia projektowego i wytwórni nadwozi - Zagato. Zaprojektował go Elio, syn założyciela firmy Ugo Zagato, który po śmierci ojca w 1968 r. został również prezesem. Był to pierwszy samochód studia z Rho, niebędący pojazdem typu gran turismo (luksusowo-sportowym). Jednakże, w Zele widać mistrzowską włoską rękę - mimo bycia tylko malutkim, elektrycznym samochodzikiem, można zawiesić na nim oko, a jego stylistyka zawiera kilka smaczków.
Zele był dostępny w trzech wersjach, o nazwach 1000, 1500 i 2000 (w zależności od mocy elektrycznej w watach). Każda była napędzana silnikiem elektrycznym zasilanym akumulatorem odpowiednio 24, 36 lub 48 V, którego pełne naładowanie trwało około 6 godzin. Zasięg w zależności od wersji wynosił 70 lub 100 km. Jeśli chodzi o osiągi, to były one odpowiednie tylko dla ciasnych, włoskich miasteczek - prędkość maksymalna Zele wynosiła zaledwie 40 km/h. Zawieszenie zostało zaadaptowane z Fiata - jest to mieszanka rozwiązań z modeli 500 i 124.
Jeśli chodzi o wymiary, to mamy do czynienia z mikrosamochodem pełną gębą - ma on 2133 mm długości (40 cm mniej niż pierwszy Smart City Coupe), 1348 mm szerokości i 1613 mm wysokości. Waży mniej niż pół tony.
Oprócz rodzimych Włoch, Zele miał też małą karierę w USA. Tam sprzedawano go pod marką Elcar - od ich nazwy ich oficjalnego importera. Stworzył on także prototyp wydłużonej, czteromiejscowej wersji Zele o nazwie Elcar Wagonette.
Mały elektryk został zaprezentowany światu po raz pierwszy w 1972 r. Produkowano go w latach 1974 - 1976. Mimo „zahaczenia” o kryzys paliwowy, Zele nie odniósł miażdżącego sukcesu - wyprodukowano ich prawdopodobnie około 500 egzemplarzy. Spotkanie takiego nawet gnijącego w krzakach to byłoby wydarzenie. A znalezienie egzemplarza w dobrym stanie, który nawet może być używany na co dzień - to już niesamowita historia.
P.S. Jeśli nie wiecie, jak wygląda logo Zagato, to go nie googlujcie.
Zdjęcie otwierające: RM Sotheby's