Obecne czasy motoryzacji stoją pod znakiem elektryfikacji. Coraz więcej samochodów dostaje wersje elektryczne bez spalinowej alternatywy. Nawet klasyczne pojazdy są przerabiane na napęd elektryczny – jak prezentowany Heinkel Kabine 153.
Popularne są tzw. restomody – modyfikacje klasyczne samochodów poprzez montaż do nich nowoczesnych podzespołów. Coraz częściej z myślą o ekologii montuje się do nich silniki elektryczne. Zdarza się nawet, że dokonują ich sami użytkownicy na własną rękę. Właśnie taki żywot spotkał tego małego Heinkela Kabine 153, wystawionego na sprzedaż w serwisie catawiki.com.
Więcej niecodziennych samochodów z ogłoszeń znajdziecie tutaj:
Zaraz, Heinkel to chyba bombowce?
Zgadza się, ale nie tylko. Heinkel oraz Messerschmitt w czasie II wojny światowej produkowały samoloty bojowe dla nazistowskich sił powietrznych Luftwaffe. Po zakończeniu działań bojowych musiały sobie jednak poszukać niszy w gospodarce czasów pokoju. W przeciwieństwie do produkującego silniki lotnicze BMW nie mieli alternatywnych sfer działalności – tak jak Bawarczycy produkujący samochody i motocykle. I tym samym postanowili zająć się Heinkel jak i Messerschmitt. W 1955 r. powstał Messerchmitt KR200 zaś Heinkel tworzył kolejno skuter Tourist, motorower Perle i w końcu w 1956 r. wprowadził do produkcji bubble cara Kabine w wersji trzykołowej (153) i czterokołowej (154). Ten jednak nie odniósł znacznego sukcesu i po zaledwie dwóch latach jego produkcja w Niemczech została zakończona. Następnie licencję kupiły firmy z Irlandii (Dundalk Engineering Commpany), Wielkiej Brytanii (Trojan Limied) i Argentyny (Los Cedros S.A.).
Silnik elektryczny to drugie życie dla samochodu
Pierwszy właściciel kupił Heinkla w fińskim Oulu w 1957 roku. W pewnym momencie uszkodzeniu uległ silnik i samochód stał niesprawny przez długi czas. Ostatni właściciel kupił go w celu przeprowadzenia remontu generalnego. Karoseria została całkowicie naprawiona, wypiaskowana i pomalowana podkładem. Uszkodzone części mechaniczne zostały wymienione.
Obecny właściciel kupił Heinkela i go odrestaurował. Mikrosamochód został w całości pomalowany, a dolna część nadwozia została zabezpieczona przed rdzą. Samochód został zarejestrowany najpierw jako motocykl, a później ponownie jako samochód. Przednie hamulce zostały wymienione na tarczowe. W tym samym czasie wymieniono piasty kół, felgi i opony na nowocześniejsze. Heinkel był używany przez krótki czas w sezonie letnim.
Jednakże z czasem właściciel rozpoczął projekt, polegający na jego elektryfikacji. Omawiany egzemplarz Heinkela został przerobiony na napęd elektryczny w Finlandii w 2023 r. Projekt elektryfikacji został zrealizowany we współpracy z Fińską Agencją Transportu i Komunikacji oraz został sprawdzony przez zewnętrzną firmę Peartek Automation.
Silnik elektryczny jest nowy i samochód przejechał z nim 283 km. Przed wymianą układu napędowego auto miało oryginalny przebieg 25696 km. Konstrukcja jego tylnej części jest całkowicie nowa – obejmuje silnik elektryczny, sterownik, amortyzatory, koła i wahacze. Obliczenia wytrzymałościowe dla mechaniki wykonano w programie do projektowania CAD.
W kwestii osiągów nie powinniśmy się spodziewać cudów. Silnik, albo raczej silniczek elektryczny rozwija moc maksymalną 10 kW (13,6 KM). Znacznie mniej niż w myśliwcu, jednak równie niewiele musi ta moc pociągnąć - masa własna samochodu wynosi 305 kg, a dopuszczalna masa całkowita – 510 kg. Według właściciela pozwala to Heinkelowi na rozwinięcie prędkości 80 km/h, chociaż zaznacza również, że można rozwinąć maksymalnie aż 90 km/h, jednak można tak jechać tylko przez krótki czas. Akumulator ma pojemność 7,2 kWh, zaś jego pełne naładowanie pozwala na przejechanie 100-150 km. Sprzedający podkreśla, że akumulator jest nowy i był ładowany tylko kilka razy. Układ hamulcowy oraz tylne zawieszenie to nowa konstrukcja. Jednakże, oryginalne części zostały zachowane do ewentualnego użytku muzealnego.
Elektryczny Heinkel to ciekawa oferta
Samochód jest wystawiony na sprzedaż w Finlandii i znajduje się w mieście Oulu. Na nieco ponad dobę przed końcem aukcji najwyższa oferta wynosi 13,5 tys. euro (58 tys. zł). Jest to niewielka kwota, jeśli weźmiemy pod uwagę opinię eksperta catawiki.com – ten wycenia samochód na 28-33 tys. Euro (120 – 141,5 tys. zł).
Heinkel nie miał żadnych wypadków w przeszłości, gdyż przez większość swojego żywota był w remoncie. Autko było przechowywane w ciepłym i suchym garażu. Jest dobrze zabezpieczone mechanicznie i elektrycznie oraz posiada nowe okablowanie, podobnie jak sterownik, silnik, i tablicę rozdzielczą.
W zestawie dostaniemy także części zamienne: felgi, błotnik i przednie opony. W zestawie znajdują się wszystkie oryginalne wymienione części: silnik, skrzynia biegów, tylna oś, felgi, opony, hamulce, deska rozdzielcza i błotniki. Samochód jest przeznaczony do normalnego ruchu drogowego. Jeżeli jednak ktoś jest tradycjonalistą i nowy układ napędowy mu nie odpowiada, to sprzedawca informuje, że wszystkie modyfikacje można usunąć i przywrócić samochód do stanu pierwotnego z użyciem oryginalnych części.