Stellantis rozszerza gwarancję na silnik 1.2 PureTech. Nie cieszcie się jeszcze
Stellantis rozszerza gwarancję na silnik 1.2 PureTech. Ma to być odpowiedź producenta na problemy zgłaszane przez użytkowników samochodów z tą jednostką. Niestety nie u nas.
Dziesięć lat po wprowadzeniu na rynek silnika 1.2 PureTech (w przeszłości 1.2 VTi lub 1.2 THP) Stellantis wprowadził zmiany w gwarancji mechanicznej jednostek. Już w 2019 roku pisaliśmy o awariach tego silnika, które okazują się na tyle dokuczliwe, że wymagają interwencji producenta. Do końca 2020 r. PSA wycofało we Francji 220 000 pojazdów, a do końca 2022 r. 250 000.
Więcej o pojazdach z byłego PSA przeczytasz tutaj:
Nowe warunki gwarancji: jak, kiedy i kto
Do dnia 18 marca 2024 roku gwarancja w rozumieniu pokrycia kosztów części i robocizny była dostępna dla pojazdów w wieku do 6 lat lub o przebiegu do 100 tys. km. Jednak od 19 marca gwarancję przedłużono aż do 10 lat lub 175 tys. km.
Silnik 1.2 PureTech obecnie montuje się w wielu modelach z koncernu Stellantis (głównie koncernu PSA):
- Citroenach: C3, C3 Aircross, C5 Aircross, Berlingo
- Peugeotach: 208, 308, 2008, 3008, 5008
- Oplach: Combo, Corsie, Crosslandzie, Grandlandzie i Mokce
- DS-ach: 3, 3 Crossback, oraz 7 Crossback
- a także Jeepie Avenger oraz Toyocie ProAce City
Na razie nowa oferta ma obejmować samochody na rynku francuskim. Nie wiadomo nic o wprowadzeniu tej oferty na inne rynki. Ale i tak, żeby z niej skorzystać, trzeba spełnić pewne warunki:
- przeprowadzanie przeglądów zgodnie z zaleceniami producenta, z potwierdzeniem trzech ostatnich,
- diagnostykę i naprawy przeprowadzano w autoryzowanej sieci.
A co się dzieje z silnikiem?
Zmiany wprowadzone przez Stellantis wynikają z licznych awarii zgłaszanych przez użytkowników. Podstawą występowania awarii jest zużywanie się paska rozrządu. Przedwczesne zużycie paska może skutkować brakiem mocy, zapaleniem się kontrolki ciśnienia oleju, brakiem skuteczności hamowania lub zapaleniem się kontrolki diagnostycznej. Stellantis wyjaśnia, że: „(...) pasek rozrządu może zostać zaatakowany chemicznie przez stary i zdegradowany olej". Wówczas materiał z paska może zatkać filtry w układzie smarowania, co może prowadzić do problemów z ciśnieniem oleju”.
Nie wyjaśnia jednak przyczyn degradacji oleju ani nie wspomina o wadzie konstrukcyjnej, w szczególności o złym spalaniu paliwa prowadzącym do rozcieńczenia smaru. Oznacza to, że w rzeczywistości pasek (który dostarcza firma Dayco) nie jest przyczyną problemu, a tylko dostaje rykoszetem.
źródło: L’Argus