Logo Cupry to zawody żeglarskie projektantów i marketingu. Kto bardziej popłynął?
Każde logo w świecie motoryzacji ma swoją historię, znaczenie, symbolikę. Ale czasem wolałoby się ich nie znać, bo człowieka ogarnia tzw. krindż.
Pozwólcie, że najpierw odpalę na chwilę tryb „szary stary człowiek krzyczy na chmurę”. Powiem szczerze, że mam lekki problem z Cuprą. Bardzo lubiłem czasy, gdy Cupra - od słów Cup i Racing - stanowiła po prostu topową wersję niektórych modeli Seata i gdy silnie kojarzyła się z motorsportem, od którego się zresztą zaczęło, ale w 2018 r. wydzielono osobną markę. Pod względem sprzedażowym był to strzał w dziesiątkę, bo Cupry sprzedają się znakomicie. Do mnie stylówa marki jednak nie za bardzo przemawia, nieco kojarząc mi się z... komputerami gamingowymi. I trochę z 20-letnimi prototypami, gdzie popularne było używanie koloru miedzianego - a taki właśnie kolor ma logo Cupry.
Nie ma niczego złego w tym, że i takie auta można kupić - ba, to bardzo dobrze, bo to zwiększa różnorodność na rynku, nawet jeśli technicznie te auta nieszczególnie różnią się od Volkswagenów czy Skód. Po prostu nie byłbym tu potencjalnym klientem. A jak już sobie poczytałem o logo marki Cupra, o tym co ma symbolizować i tak dalej, to... jeszcze mniej mnie to zachęca. Ale jest szansa, że wielu osobom się to spodoba. Wyjdźmy zatem z tych moich wynurzeń i zajmijmy się konkretami.
Logo marki Cupra wygląda wyjątkowo kosmicznie jak na to, co przedstawia
A przedstawia po prostu dwie splecione ze sobą litery C - od nazwy Cupra. Oczywiście nie są to takie zwykłe litery - zaprojektowano je tak, by przypominały trójkąty, a te z kolei mają przywodzić na myśl groty strzał. Jak twierdzi ekipa marki na swojej stronie internetowej, ma to podkreślać determinację w dążeniu do celu i symbolizować ruch. Zwraca się też uwagę na stabilną podstawę trójkąta i... porównuje to do logo firm budowlanych i architektonicznych. Przyznam, że sam bym tego nie wymyślił.
Jakby tego było mało, jest jeszcze kwestia „przynależności do wspólnoty”
Na swoich stronach Hiszpanie piszą, że logo Cupry to swego rodzaju godło oraz właśnie symbol przynależności do wspólnoty. Wspólnoty, którą określa się mianem Cupra tribe - plemienia Cupry. Taka symbolika przyświecać miała projektantom, którzy zaprojektowali logo w stylu plemiennym i mające się kojarzyć z plemiennymi tatuażami. Można rzec, że obrazu dopełnia charakterystyczna paleta lakierów w autach Cupry, składająca się ze stosunkowo wielu barw i odcieni, ale niemal bez wyjątku w klimatach technicznych, industrialnych, przygaszonych - to faktycznie sprawia, że te auta wyglądają jak z jednego plemienia i mają charakterystyczny styl.
Jedno jest pewne: ktoś miał pomysł na tę markę
Pomysł, który spodobał się na rynku, bo czegoś w tym stylu jeszcze nie było. Jeśli więc tak jak i ja nie jesteś przekonany do wyglądu tych aut, do tej symboliki i wymysłów marketingu, to tak jak i ja doceń, że ktoś rzucił na rynek coś choć trochę innego.
