REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Piekło zamarzło. Samochody elektryczne już nie pojadą po buspasie

Buspas tylko dla autobusów, samochody elektryczne na ulicę. Gdyby zwolennicy transportu publicznego organizowali protesty, to takie hasło mogliby mieć na transparentach. W stolicy elektromobilności właśnie zakończono jeden z najważniejszych przywilejów dla samochodów elektrycznych. To dopiero początek.

03.05.2024
9:50
buspas samochody elektryczne
REKLAMA
REKLAMA

Żeby wspomóc przesiadkę na elektromobilność należało do niej odpowiednio zachęcić ludzi. Jednym z pionierów i krajem, gdzie najlepiej przyjęły się samochody elektryczne jest Norwegia, gdzie system zachęt był tak duży, że kupowanie samochodu spalinowego było fanaberią dla ludzi, którzy mają zbyt dużo pieniędzy. Dopłaty, zwolnienie z podatku VAT, darmowe parkowanie, zwolnienie z rocznego podatku drogowego, możliwość jazdy buspasami. To wszystko sprawiło, że Norwegowie rzucili się na samochody elektryczne i od kilku lat to właśnie takie pojazdy królują w statystykach sprzedaży. Złośliwi powiedzą,  że z każdego państwa da się zrobić oazę elektromobilności, wystarczy być odpowiednio bogatym państwem, ale odsuńmy to na bok.

Tesla Model 3 Performance
Norweski hit

Norwegowie mają już tak dużo samochodów elektrycznych, że po kolei wycofują się z przywilejów, które jak się okazało nie są dane na zawsze. Od 6 maja samochody elektryczne tracą jeden z najważniejszych, ten który zrównywał je z komunikacją publiczną. Boli, oj boli.

Samochody elektryczne i buspas - to już nie jest dobrana para

Podobnie jak w Polsce norwescy kierowcy samochodów elektrycznych mogli wykorzystywać buspasy, żeby sprawniej poruszać się po mieście. Uwielbiam ten przywilej, bo pozwala radykalnie skrócić czas przejazdu przez miasto. Słusznie uznano, że skoro samochody elektryczne są nieemisyjne, to niech poruszają się jak komunikacja miejska. W moim Lublinie samochodów elektrycznych jest na tyle mało, że nie widuję obleganych buspasów, ale już w Warszawie jest ich naprawdę sporo, ale nadal nie stanowią problemu dla płynności ruchu. Tymczasem w Oslo doszło do sytuacji, w której przez dużą ilość samochodów elektrycznych buspasy się korkują, a autobusy zaczęły notować opóźnienia z tego powodu.

buspas

To, co w założeniu miało usprawnić ruch w mieście, stało się przyczyną paraliżu komunikacji zbiorowej. Samochodów elektrycznych jest zbyt dużo, żeby Oslo sobie poradziło. Pasażerowie autobusów dostrzegli, że są traktowani jako obywatele gorsze kategorii, że nie dość, że jeżdżą w ścisku, to dodatkowo muszą stać w korkach spowodowanych samochodami elektrycznymi, które zajęły buspasy. Dlatego od 6 maja w Oslo i Akershus nie można już jeździć elbilami po buspasach. Zakaz obowiązuje całą dobę, niezależnie czy w samochodzie znajdują się pasażerowie, czy nie. Tym samym zakończył się przywilej, który trwał aż 21 lat. Właściciele samochodów elektrycznych są zachęcani przez Norweski Zarząd Dróg Publicznych do zostawienia samochodów w domu i poruszania się komunikacją miejską, rowerem lub pieszo.

Tymon miał rację od samego początku

Od dawna mówił, że to nie samochody spalinowe są problemem, tylko cała komunikacja prywatna. To ona boli rządzących, bo pozwala na pewną niezależność. Najpierw wprowadzono narrację, według której samochody spalinowe to źródło wszelkiego zła na tym świecie, że to przez nie umieramy na choroby płuc, a razem z nami umiera planeta. Lekarstwem miały być samochody elektryczne, które nie emitują spalin, a wszystkie złe emisje przy ich produkcji powstają daleko, więc nie są aktualnie naszym problemem. Teraz dowiadujemy się, że samochody elektryczne również są problemem, bo jest ich zbyt dużo. Przecież to można było przewidzieć, że skoro chcemy zastąpić samochody spalinowe samochodami elektrycznymi, to liczba samochodów na drogach nie spadnie. Teraz władze zaczynają się brać za elektromobilność. Zaczyna się łagodnie, od przywilejów, ale na pewno pójdzie dalej. Aż w końcu zostaną nam tylko autobusy, ale i na nie znajdzie się paragraf.

REKLAMA

Więcej o motoryzacji przeczytacie w:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA