REKLAMA

Zbliża się 40-lecie Rajdu Dakar. Z tej okazji prezentujemy najciekawsze pojazdy, które tam wystartowały

Sportów motorowych jest na świecie mnóstwo. Wśród nich jest całkiem spora grupa sportów dla pojazdów terenowych. Najbardziej znany jest tu bez wątpienia Rajd Dakar. W przyszłym roku minie 40 lat od zorganizowania pierwszej edycji tego wyjątkowego sprawdzianu kierowców i technologii. Poniżej prezentuję przegląd najciekawszych pojazdów, które w tym rajdzie wystartowały.

Rajd Dakar
REKLAMA
REKLAMA

Rajd Dakar - wcześniej znany jako Paryż-Dakar - został zorganizowany po raz pierwszy w 1979 r. Od samego początku cieszył się popularnością - 40 lat temu wystartowały aż 182 załogi. Później tylko raz ten wynik był gorszy (153 pojazdy w 1993 r.). Zwykle jednak liczba załóg nie spadała poniżej 300, by szczytowo osiągać nawet niemal... 700 aut, motocykli i ciężarówek (co miało miejsce w 2005 r. - jeszcze przed wprowadzeniem kategorii quadów). Przyjrzyjmy się zatem, co można było spotkać na trasie Rajdu.

Vespa P200E

Rajd Dakar

Tak jest - włoski skuter na maleńkich kołach wziął udział w morderczym rajdzie. I to nie jeden - w 1980 r. za kierownicami takich Vesp wystartowało aż czterech zawodników. Co więcej - dwóm z nich udało się osiągnąć cel i dojechać do Dakaru!

Motocykliści byli wspomagani przez serwisowe Land Rovery, które niejednokrotnie się przydawały - choćby w nocy, gdzie skuteczność pojedynczych skuterowych reflektorów okazywała się zbyt niska. Wspomniane dwie sztuki P200E, które dojechały do celu, zrobiły to co prawda po czasie, ale powiedzmy to sobie wprost: to i tak jest wyczyn!

Jules II Proto

Rajd Dakar

Obawiasz się, że na tak trudne warunki cztery koła to za mało? Dołóż dwa i stwórz potwora. Aha, i nazwij go tak jak perfumy, żeby był trochę mniej przerażający. Tak pokrótce można scharakteryzować pojazd o nazwie Jules II Proto. Jego twórcą był Thierry de Montcorge, który wcześniej wystartował w Rajdzie Paryż-Dakar... Rolls-Royce'em Corniche (którym zawodów nie ukończył ze względu na dyskwalifikację za niedopuszczalne naprawy).

Perfumiarski samochód miał 3 osie (z czego 2 napędzane) i silnik 5.7 V8 z Chevroleta. Całość sparowano z układem napędowym... Porsche 935. De Montcorge dotarł tym potworem do 3. etapu imprezy, ale z dalszej walki wyeliminowała go awaria zawieszenia.

DAF TurboTwin

Rajd Dakar

Pomysł na dwusilnikową ciężarówkę narodził się w głowie holenderskiego kierowcy rallycrossowego, Jana de Rooya. Każdy silnik był odpowiedzialny za napęd jednej osi.

Po dwóch nieudanych startach, w 1987 r. 1000-konny pojazd nie dość, że wygrał klasę, to zajął też 11. miejsce w klasyfikacji generalnej Rajdu. Receptą na pełen sukces miało być dalsze zwiększanie mocy. DAF TurboTwin X1 miał już łącznie 1200 KM. Wystartował też drugi egzemplarz, X2 - tutaj jednak nie ma pewności co do danych technicznych (podaje się 1200 lub 995 KM).

Ciężarówki były potwornie szybkie - przez pewien czas de Rooy zajmował 3. pozycję w klasyfikacji generalnej. Po sieci krąży też słabej jakości filmik, na którym widać, jak de Rooy... wyprzedza TurboTwinem X1 Ariego Vatanena jadącego właśnie ok. 200 km/h Peugeotem 405 T16.

Niestety, dwusilnikowe DAF-y były również potwornie trudne w opanowaniu. Do tego stopnia, że DAF X2 prowadzony przez Theo van de Rijta po skoku, wskutek uszkodzonego zawieszenia, wielokrotnie dachował. Śmierć poniósł przy tym pilot de Rijta - Kees van Loevezijn. Po tym wydarzeniu DAF wycofał się z rywalizacji i już nigdy nie powrócił do udziału w tych zawodach.

Porsche 959

Rajd Dakar

Porsche to w tym zestawieniu wyjątkowa pozycja, ponieważ niemiecka marka przed wprowadzeniem do sprzedaży Cayenne'a nieszczególnie kojarzyła się z jazdą w terenie. Wszyscy fani pamiętają jednak o rajdowych 911 czy rajdowym 959, które początkowo nie miało wiele wspólnego z seryjnym modelem i przypominało je tylko wyglądem nadwozia. Jednostka napędowa pierwszych dakarowych 959 była silnikiem wolnossącym, wziętym z 911 i odpowiednio zmodyfikowanym. Napęd kierowany był na wszystkie koła.

W 1986 r. silniki 3.2 bez turbodoładowania wymieniono na nowe, 2,85-litrowe, już z turbo. Miały one co prawda mniej mocy niż auto drogowe (400 zamiast 450 KM), ale wystarczyło to do zwycięstwa w prestiżowym rajdzie.

Citroen ZX Rallye-Raid

Rajd Dakar

Ten samochód umieszczam tu trochę z przekory, jako że większość osób zapewne w jego miejscu spodziewałaby się Peugeota 405 T16 czy 205 T16. Tyle że o nich jednak od czasu do czasu się wspomina, a rajdowy ZX to konstrukcja nieco już zapomniana. Zupełnie niesłusznie, bowiem takie samochody wygrywały Rajd Dakar aż czterokrotnie - w latach 1991 oraz 1994-1996.

W praktyce, ZX Rallye-Raid nie był zupełnie nową konstrukcją, a... zmodyfikowanym Peugeotem 405 T16. Za napęd ZX-a odpowiadał 2-litrowy, turbodoładowany silnik o mocy ok. 330 KM. Swoją moc maksymalną Citroen osiągał przy relatywnie niskich 5000 obr./min. Napęd był przenoszony oczywiście na obie osie.

Buggy Schlesser

Rajd Dakar
fot. http://www.schlesser-aventures.com/

W tym przypadku mowa właściwie nie o jednym, a kilku autach. Ich twórca, Francuz Jean-Louis Schlesser, praktycznie z roku na rok modyfikował bowiem swoją uterenowioną rajdówkę. Jedna z lepiej kojarzonych postaci tego pojazdu nieco przypominała Renault Megane Coupe, zaś inna - Forda Focusa. Do napędu stosowano silniki różnych producentów, m.in. wspomnianych Forda i Renault.

Schlesser za kierownicą swoich buggy wygrał Rajd dwukrotnie - w 1999 i 2000 r. Co ciekawe, buggy Schlessera nie dysponowało wtedy napędem na obie osie - zwycięstwa w klasyfikacji generalnej odniesiono ośką.

REKLAMA

Teraz Rajd Dakar to nadal poligon doświadczalny dla załóg i ich pojazdów, ale zbyt wielu ciekawostek już tam raczej nie uświadczymy.

No chyba, że ktoś zdecyduje się na przejazd Velorexem. Złombol udało się przejechać, może już czas celować wyżej?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA