Jeśli masz kilkuletnie ogumienie zimowe, dobrze jest sprawdzić, czy nadal nadaje się ono do użytku. Robi się to bardzo prosto, o czym zaraz się przekonasz.
W chwili gdy piszę te słowa, mamy połowę października, a wulkanizatorzy przygotowują się na większy ruch w interesie. Może się okazać, że zanim się umówisz na termin, to będziesz musiał wymienić swoje opony zimowe na nowe. Sprawdźmy to.
Czy opony zimowe wymagają wymiany? Najpierw sprawdź głębokość bieżnika
Choć przepisy pozwalają na użytkowanie opon o bieżniku nie płytszym niż 1,6 mm, to w praktyce takie ogumienie nadaje się głównie do pocięcia, pomalowania na biało, czarno i pomarańczowo i ukształtowania go w ogrodowego łabędzia. W przypadku zimówek wymiana jest zalecana, gdy bieżnika jest ok. 4 mm lub mniej. Warto tu dodać, że opona nowa zwykle ma ok. 7-8 mm głębokości bieżnika.
Kontrola stanu bieżnika to też dobry moment na weryfikację, czy jest on zużyty równomiernie. Jeśli jest znacznie mocniej starty pośrodku, to oznacza to, że opona była użytkowana przy zbyt wysokim ciśnieniu, a jeśli zużycie widać po bokach - to ciśnienie było zbyt niskie. A co jeśli opona jest starta głównie z jednej strony? W takim przypadku trzeba sprawdzić (i prawdopodobnie ustawić) geometrię zawieszenia. Opony nierównomiernie zużyte trudno traktować jako sprawne - dobrze by było je wymienić.
Opony zimowy - pomagamy w wyborze:
Bieżnika jest jeszcze wystarczająco dużo? Sprawdź stan gumy
Przyjrzyj się zarówno samemu bieżnikowi, jak i ściankom bocznym opony. Jeśli pojawiły się spękania i guma wygląda staro - najprawdopodobniej nie nadaje się już do użytku. Można ją jeszcze dla pewności pokazać wulkanizatorowi.
Wszelkie większe wady, jak np. bąble na oponie czy mocne uszkodzenie warstwy gumowej (w taki sposób, że spod niej wyzierają kolejne warstwy lub bieżnik się po prostu odrywa) to czytelny sygnał, że opona nadaje się tylko i wyłącznie do utylizacji. Lub do wykonania wspomnianego łabędzia.
Bieżnik i guma są OK? Pora na sprawdzenie daty produkcji opon
Każda opona ma wybity na boku numer DOT, którego zaznaczona, trzy- lub zwykle czteroznakowa część informuje o dacie produkcji. Zwykle kod ten ma postać czterech cyfr, z których pierwsze dwie informują o tygodniu, a kolejne - o roku. Czyli przykładowo 1119 informuje nas, że daną oponę wyprodukowano w 11. tygodniu 2019 r. 3-cyfrowy DOT to bardzo zła informacja, bo oznacza oponę co najmniej 20-letnią i nienadającą się do normalnej eksploatacji.
To wszystko jest o tyle istotne, że nawet dobrze wyglądająca i niezużyta opona po latach traci swoje właściwości - przyczepność się pogarsza, trakcja również. Za limit używalności opon większość producentów uznaje 7 lat od daty produkcji, rzadziej 10 - przy czym tę drugą wartość zwykle odnosi się do kupna 2- lub 3-letnich, nieużywanych opon, które potem można przez te 7 lat eksploatować. Jeśli opony są starsze to... zgadliście. Robimy łabędzia.
Jeśli wszystkie te testy opony przeszły pomyślnie - gratulacje
Nie trzeba jeszcze kupować nowych. Ale jeśli choć jeden z powyższych punktów pozostawia coś do życzenia - obawiam się, że będziesz musiał zrobić zakupy. I to nieco większe, bo poza uzasadnionymi przypadkami, opony wymienia się albo parami, albo w komplecie (szczególnie ważne w samochodach ze stałym napędem 4x4), nie pojedynczo.
Nawet jeśli będziesz musiał wymienić komplet opon, nie przejmuj się. Wyjdą ci z tego cztery gumowe łabędzie!
Zdjęcie główne: standret, Freepik.com