Nowy Fiat trafia do produkcji. Cena cię porwie, przyspieszenie nie
Nowy Fiat 500 trafił już do produkcji, a do końca roku fabrykę ma opuścić 5000 egzemplarzy hybrydowego malucha. Czym ma kusić? Wyglądem i ceną. O przyspieszenie nie pytajcie.

Albo zapytajcie, bo będzie całkiem zabawnie.
Taki jest nowy Fiat 500 Hybrid.

Żeby szybko uporządkować fakty - ten nowy Fiat 500 to nie jest wcale ten Fiat 500, którego znacie na przykład stąd. Nie jest to też ten Fiat 500 z dopiskiem "e", którego z pistoletu z paliwem nie zatankujecie. Ten Fiat to w zasadzie spalinowa wersja nowego Fiata 500, który początkowo miał być tylko na prąd, ale ostatecznie okazało się, że ten pomysł nie zaiskrzył na zielono w Excelach, więc trzeba było coś wymyślić.
Tym wymyśleniem okazał się nowy Fiat 500 Hybrid, czyli nie przywrócenie do życia starego Fiata 500 Hybrid, a podmiana napędu elektrycznego w nowym 500 na hybrydowy. Skomplikowane, ale w każdym razie efektem końcowym jest nowy Fiat 500, nowszy niż poprzedni i w sumie nowszy niż elektryczny.
Auto, które właśnie trafia do produkcji, ma być oferowane w trzech wariantach - hatchback, 3+1 oraz Cabrio i w trzech wersjach wyposażenia, z dodatkową premierową odmianą. Plan jest taki, żeby fabryka w Mirafiori mogła produkować rocznie... 100 000 egzemplarzy tego modelu. Zobaczymy.
Co wiemy o nowym Fiacie 500?
Właściwie to wszystko. Niezależnie od tego, którą wersję nadwozia wybierzemy, zawsze zajmiemy 3631 mm długości, w pionie będziemy potrzebować na 500 równe 1532 mm, a na szerokość - bez lusterek - 1684 mm (1878 mm z lusterkami). Rozstaw osi raczej nie powala i wynosi 2322 mm, co oczywiście jest do przewidzenia przy tych rozmiarach auta.

Do wyboru - jak można założyć - będzie cała jedna wersja napędowa, czyli trzycylindrowe 1.0 GSE z układem mild hybrid, który zaoferuje nam onieśmielającą moc 65 KM. Przyspieszenei do setki ma wynosić 16,2 s w przypadku standardowych odmian i 17,3 s w przypadku wariantu Cabrio, co czynią z 500 jedno z bezdyskusyjnie najwolniejszych aut na rynku. Na plus - znalazło się miejsce na 6-biegową przekładnię.
Jeśli chodzi o prędkość maksymalną, to ograniczono ją do 155 km/h (150 km/h dla Cabrio), ale lepiej nie próbować zbliżać się do tych wartości, nawet poza polskimi autostradami. Bak w 500 ma zaledwie 37 l, co może nie zapewnić oszałamiającego zasięgu w trasie, o ile ktoś planuje się wybierać tak małym atem w dłuższą podróż.
W ramach ciekawostki - wyższe wersje wyposażenia będą standardowo wyjeżdżać z fabryki na 17-calowych felgach.
Ile będzie kosztował Fiat 500 Ibrida?
W Polsce - nadal niestety możemy tylko zgadywać, ale jeśli dobrze zgadujemy, to segment B doczeka się całkiem ciekawej opcji. Jeśli źle zgadujemy i np. będzie trzeba zapłacić za niego tyle, co we Włoszech (równowartość ok. 84,5 tys. zł), to możliwe, że Polsce nie dorzucimy się tak bardzo do zamówień na produkcję tych 100 tys. egzemplarzy rocznie.







































