Chińska wersja Tesli wjeżdża do Europy. Spróbuje skusić cię ceną
Do Europy zmierza ciekawy samochód elektryczny z Chin - Onvo L60. To niedroga alternatywa (czytaj: podróbka) dla Tesli model Y, która na Starym Kontynencie pojawi się na początku przyszłego roku.
Marka elektrycznych samochodów Onvo ma się pojawić w Europie już na początku przyszłego roku. Należy do koncernu NIO, który już od 2021 r. sprzedaje swoje samochody na rynkach europejskich, największe sukcesy osiągając w europejskiej stolicy samochodów elektrycznych - Norwegii. Onvo pełni rolę atrakcyjniejszej cenowo alternatywy dla modeli celującej w segment premium marki NIO, oferując na razie tylko jeden model nazwany L60.
Onvo L60, czyli Tesla Model 5 smaków
Onvo L60 to wprowadzony w sierpniu bieżącego roku średniej klasy SUV coupe, pozycjonowany przez producenta jako konkurencja dla Tesli Model Y. Przez wielu uważany jest wręcz za kopię amerykańskiego elektryka - przez pewne podobieństwa w designie zarówno karoserii, jak i wnętrza, a także zbliżone wymiary - L60 ma 4828 mm długości, 1930 mm szerokości i 1616 mm wysokości, zaś Model Y ma 4750 mm długości, 1921 mm szerokości i 1624 mm wysokości.
Do L60 dostępne są dwa zestawy akumulatorów o pojemności 60 kWh (o zasięg od 525 do 555 km, szybkie ładowanie od 10 do 80 proc. w 25 min) lub 85 kWh (zasięg 700 - 730 km, szybkie ładowanie w 20 min). Obydwa są dostępne w wersji z jednym silnikiem umieszczonym przy tylnej osi o mocy 322 KM, lub z dwoma o łącznej mocy 600 KM. Mocniejsza wersja rozpędza się o 0 do 100 km/h w 4,6 s oraz osiąga maksymalną prędkość 203 km/h. Z czasem ma się pojawić także najmocniejsza odmiana z gigantycznym akumulatorem 150 kWh, której zasięg ma wynosić powyżej 1000 km.
Więcej o chińskich samochodach w Europie przeczytasz tutaj:
Cena największą zaletą
Z podstawową ceną 149,9 tys. juanów (84 tys. zł) wydaje się znacznie atrakcyjniejszą ofertą od Tesli Model Y, której ceny w Chinach zaczynają się od 249 tys. juanów (140 tys. zł). Jednakże akumulatory do podstawowej wersji Onvo są dostępne jedynie w abonamencie. Ale nawet w przypadku wyboru najdroższej obecnie opcji akumulatorowej w standardzie, cena rośnie do 235,9 tys. juanów (132,6 tys. zł), czyli kwoty niższej niż w przypadku Tesli - do tego Onvo w tej konfiguracji oferuje znacznie większy zasięg na pełnym ładowaniu (730 km kontra 554 km).
W pierwszej kolejności Onvo będą mogli zakupić Brytyjczycy. A dlaczego akurat oni? Jako że nie należą do Unii Europejskiej, cła nałożone przez Brukselę na samochody elektryczne z Chin w Zjednoczonym Królestwie nie obowiązują. Ceny nie będą wywindowane w kosmos, więc największa zaleta Onvo nie będzie politycznie zneutralizowana. Jeśli chodzi o Europę Kontynentalną, to żadnych deklaracji jeszcze nie usłyszeliśmy.
Wiadomo, że oficjalny eksport rozpocznie się w pierwszych miesiącach 2025 r. Według słów Erica Yu, czyli wicedyrektora NIO ds. samochodów Onvo, ma to nastąpić w momencie osiągnięcia miesięcznej produkcji na poziomie 30 tys. samochodów, czyli wg przewidywań producenta - na początku marca.