REKLAMA

Dacia ma nowy silnik. Jeździć taniej się już chyba nie da

Dacia rozwija się technologicznie, tyle że na swój sposób. Do produkcji właśnie wchodzi miękka hybryda, w której silnik spalinowy może być zasilany zarówno benzyną, jak i LPG.

dacia
REKLAMA

Silniki z serii Eco-G montowane w Daciach, a także w Renault i Mitsubishi, robią prawdziwą furorę wśród klientów. Pasmo ich sukcesów może przedłużyć nowa jednostka napędzana benzyną i LPG o kodzie HR12, będąca już siódmą generacją silników Dacii. Powstała ona dzięki chińsko-francuskiej spółce Horse Technologies i można w niej zauważyć rozwiązanie zasługujące na miano przełomowego.

REKLAMA

Pierwszy silnik na gaz z bezpośrednim wtryskiem paliwa

HR12 to silnik z bezpośrednim wtryskiem paliwa - i pierwsza taka jednostka na świecie, która może spalać zarówno benzynę, jak i LPG. Oczywiście nie jest to pierwszy raz, kiedy instalacja gazowa obsługuje silniki z wtryskiem bezpośrednim, bo np. holenderska firma Prins oferowała już instalacje LPDI z wtryskiwaczami w kolektorze, aplikującymi paliwo bezpośrednio do komory. Były one kompatybilne z m.in. Volkswagenowskim (T)FSI, czy GDI od Mitsubishi. Jednak tutaj mamy system fabryczny, produkowany naprawdę wielkoseryjnie.

To jednostka trzycylindrowa, o pojemności 1.2 l, generująca 140 KM - więcej niż w standardowym benzyniaku (130 KM), choć moc jest osiągana później (5500 zamiast 4500 obr./min). Moment obrotowy jest zaś taki sam - 230 Nm. Silnik działa w ramach 48-woltowego układu miękkiej hybrydy z rozrusznikiem z funkcją alternatora oraz przetwornicą DC/DC.

Jeżeli chodzi o instalację LPG, to zbiornik ma być montowany dość standardowo - pod podłogą bagażnika, w miejscu koła zapasowego. Co jednak ważniejsze, silnik przygotowano pod kątem spełniania europejskiej normy emisji spalin Euro 7. Dzięki specjalnie opracowanemu układowi bezpośredniego wtrysku dla LPG oraz elektronicznemu parownikowi precyzyjnie kontrolującemu spalanie, w trybie pracy na propan-butan emituje o 9 proc. mniej dwutlenku węgla.

dacia z lpg z placu

Chińska technologia, rumuńskie wykonanie

Za silniki odpowiada Horse Technologies - spółka joint-venture Renault i chińskiego koncernu Geely. Jednak nad samą jednostką pracowali inżynierowie z rumuńskich placówek firmy: Bukaresztu, Titu i z matecznika Dacii, czyli Mioveni. Produkcja ma odbywać się w tym ostatnim mieście, z wolumenem na poziomie 450 tys. silników rocznie.

Jednostka HR12 ma trafić przede wszystkim na rynki europejskie, ale nie tylko. Kiedy pojawią się w seryjnych autach? Trudno to dokładnie przewidzieć, jednak na początek możemy się ich spodziewać w spodziewanych, zmodernizowanych odmianach modeli Sandero i Jogger. Jak widać, LPG nie odchodzi do lamusa.

REKLAMA

Więcej o Daciach i Renault przeczytasz tutaj:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-09-01T17:01:59+02:00
Aktualizacja: 2025-09-01T14:54:56+02:00
Aktualizacja: 2025-09-01T13:30:42+02:00
Aktualizacja: 2025-09-01T12:49:34+02:00
Aktualizacja: 2025-08-30T14:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-29T20:18:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-29T16:52:18+02:00
Aktualizacja: 2025-08-28T20:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-28T18:00:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA