REKLAMA

Nowy Mercedes-Benz GLB już jest. Siedmioosobowy SUV powalczy ceną

Mercedes-Benz właśnie zaprezentował drugą generację GLB. Niemiecki producent odrobił zadanie domowe i dał klientom wiele nowości w przyzwoitej cenie.

Nowy Mercedes-Benz GLB już jest. Siedmioosobowy SUV powalczy ceną
REKLAMA

Mogłoby się wydawać, że pierwsza generacja GLB zaprezentowana w 2019 roku wytrzymałaby na rynku jeszcze kilka lat, ale konkurencja nie śpi. Po nowym CLA przyszedł czas na oficjalną premierę następcy GLB. Patrząc na poprzednika, sami uznacie, że SUV potrzebował zmian, by nie odstawać w swoim segmencie. Teraz już niczego mu nie brakuje – znajdą się nawet wersje spalinowe, ale po kolei.

Galeria: 7 zdjęć
Galeria zdjęć
zdjęcie galerii
zdjęcie galerii
zdjęcie galerii
zdjęcie galerii
zdjęcie galerii
zdjęcie galerii
zdjęcie galerii
REKLAMA

Mercedes-Benz pokazał nowe GLB

Coraz częściej okazuje się, że koniem napędowym znanych producentów nie są najdroższe i największe samochody. Mercedes-Benz też zauważył, że nie wszystkich klientów interesuje Klasa S czy GLS, dlatego wprowadził tańsze, choć równie atrakcyjne modele z gwiazdą na masce. Żeby nikt nie pomylił marki waszego samochodu, w atrapie chłodnicy umieszczono jeszcze 94 dodatkowe LED-owe gwiazdy. Motyw ten znajduje się jeszcze w reflektorach.

Nowy Mercedes-Benz GLB mierzy 4732 mm długości, 1861 mm szerokości i 1687 mm wysokości, a jego rozstaw osi to 2889 mm. Jest więc o 98 mm dłuższy od poprzedniego GLB oraz o 48 mm dłuższy od elektrycznego EQB, a jego rozstaw osi urósł o 60 mm. Co ważne, producent postanowił ułatwić rozróżnianie modeli i usunął podział na GLB i EQB. Teraz mamy po prostu GLB, a wersja elektryczna wyróżnia się jedynie dopiskiem „z technologią EQ” na końcu swojej nazwy.

Właśnie dlatego stylistyka elektrycznego i spalinowego GLB wygląda identycznie. SUV wyróżnia się przodem inspirowanym nowym CLA, a z linii bocznych szyb usunięto charakterystyczne załamanie. Pojawiły się też wysuwane klamki. Z tyłu pojawiła się listwa świetlna zachodząca w dół. Całość wygląda bardzo nowocześnie, a wielu klientów doceniu podobieństwo SUV-a do zdecydowanie większego modelu GLS.

Pojemność bagażnika nowego GLB z technologią EQ w pięcioosobowej wersji to 540 litrów. Odmiana siedmioosobowa ma nieco mniej, bo 480 litrów. Po złożeniu oparć tylnych siedzeń wzrośnie ona do kolejno 1715 i 1605 litrów. Warto pamiętać, że z przodu wygospodarowano przestrzeń o pojemności 127 litrów. W dłuższych wakacyjnych wyjazdach pomocne mogą okazać się jeszcze relingi.

Galeria: 6 zdjęć
Galeria zdjęć
zdjęcie galerii
zdjęcie galerii
zdjęcie galerii
zdjęcie galerii
zdjęcie galerii
zdjęcie galerii

Gdzieś już to widziałem

Nietrudno domyślić się, że największą furorę we wnętrzu zrobi MBUX Superscreen. To powierzchnia ciągnąca się przez całą deskę rozdzielczą składającą się z trzech ekranów. Ten przed kierowcą ma 10,25 cala, a dwa pozostałe mają po 14 cali. Teoretycznie przed kierowcą znajduje się więc jeden z nich, ale bez dopłaty, podobnie jak w CLA, nie da się go używać.

System MB.OS w najnowszej wersji obsługuje asystenta opartego na sztucznej inteligencji, więc powinien poradzić sobie z bardziej złożonymi poleceniami. Klienci mają do dyspozycji kilka kolorów tapicerki i wzorów materiałów ozdobnych. Opcjonalnie można zdecydować się też na nagłośnienie Burmester składające się z 16 głośników i wzmacniacza o mocy 850 W oraz dach panoramiczny SKY CONTROL z regulacją przezroczystości. W ciemności znajdziecie na nim kolejne 158 gwiazd Mercedesa.

Oczywiście nie zabrakło też zaawansowanych systemów ADAS, które ułatwią jazdę i poprawią bezpieczeństwo. GLB ma osiem kamer, pięć radarów i dwanaście czujników ultradźwiękowych. Modele wyposażone w napęd 4MATIC mają też dodatkowy tryb jazdy TERRAIN MODE, który zadba o trakcję w nieco trudniejszym terenie, choć pamiętajcie, że mówimy o SUV-ie, a nie rasowej terenówce.

Galeria: 4 zdjęcia
Galeria zdjęć
zdjęcie galerii
zdjęcie galerii
zdjęcie galerii
zdjęcie galerii

Spalinowe GLB dołączy niebawem

Początkowo Mercedes-Benz GLB będzie dostępny w wersji 250+ z technologią EQ oraz 350 4MATIC z technologią EQ. Obie z nich korzystają z akumulatora o pojemności 85 kWh, który zapewnia kolejno 631 i 614 km zasięgu według WLTP. To nieco gorszy wynik niż w elektrycznym CLA, ale jest podyktowany większą masą i gorszą aerodynamiką. Architektura 800 V zadba o jak najlepsze wykorzystanie energii, ale gdy już zajedziecie pod ładowarkę, też nie będzie tragedii.

Maksymalna moc ładowania DC to 320 kW. Uzupełnienie akumulatora od 10 do 80 proc. powinno zająć mniej więcej 22 minuty, a 10 minut wystarczy na dodanie 260 km. Nowe GLB można ładować też prądem przemiennym z maksymalną mocą wynoszącą 22 kW. Wszystkie te parametry są identyczne niezależnie od wersji, ale różni je moc i przyspieszenie. GLB 250+ z technologią EQ ma napęd na tylne koła, a jego silnik elektryczny generuje 272 KM i 335 Nm. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje 7,4 sekundy. Wersja 350 4MATIC z technologią EQ ma napęd na cztery koła i potrzebuje do tego 5,5 sekundy. W obu przypadkach prędkość maksymalna wynosi 210 km/h.

Z biegiem czasu gamę elektrycznych modeli uzupełni jeszcze GLB 200 z technologią EQ. To odmiana z mniejszym akumulatorem o pojemności 58 kWh i z napędem na tył, która generuje 224 KM i 335 Nm. Później dołączą kolejne elektryczne wersje, w tym sportowe AMG. Wcześniej niż one gamę poszerzy jednak spalinowe GLB oparte na silniku 1.5 M252. Podobnie jak w CLA, w SUV-ie można spodziewać się odmian 180, 200, 200 4MATIC, 220 i 220 4MATIC. Wszystkie z nich to miekkie hybrydy, o mocy kolejno 136, 163 oraz 190 KM.

Nowy elektryczny Mercedes-Benz GLB trafi na rynek wiosną 2026 roku. To oznacza, że wersji spalinowe zrobią to nieco później. Polski cennik zostanie ujawniony wkrótce, ale model ten jest już dostępny w Niemczech. Jako. GLB 250+ z technologią EQ wyceniono go na 59 048 euro, a droższe 350 4MATIC kosztuje 62 178 euro. W przeliczeniu to 249 800 zł i 263 00 zł. Co ciekawe, z tamtejszego konfiguratora nie zniknął jeszcze EQB, którego zapewne nie można już zamawiać, ale widać, że kosztował 53 514 euro, czyli 226 400 zł. Jest więc trochę drożej, ale za tyle zmian chyba można to zaakceptować.

REKLAMA

Dowiedz się więcej o marce Mercedes-Benz:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-12-07T16:45:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-07T07:59:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-07T05:30:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-06T18:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-06T13:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-05T19:24:47+01:00
Aktualizacja: 2025-12-05T17:21:36+01:00
Aktualizacja: 2025-12-05T16:50:36+01:00
Aktualizacja: 2025-12-05T10:16:41+01:00
Aktualizacja: 2025-12-04T19:40:18+01:00
Aktualizacja: 2025-12-04T17:30:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA