Odświeżona Dacia Sandero wyceniona. Nie musisz brać kredytu
Dacia Sandero niedawno przeszła drobną kurację odmładzającą. Teraz ta nieco odświeżona wersja trafiła do polskich cenników rumuńskiej marki.

Podobno ideału poprawić się nie da - jednak Dacia spróbowała tego dokonać, fundując swojemu europejskeimu bestsellerowi Sandero kilka drobnych zmian. Na zewnątrz ograniczają się one do kosmetyki - zmieniono kształt diod LED w światłach przednich i tylnych i podkreślono przetłoczenia karoserii. We wnętrzu zastosowano materiały wyższej jakości, bogatsze wyposażenie podstawowej wersji Essential, czy większy, 10-calowy ekran do obsługi multimediów w wersjach droższych. Jako okrasę, klienci pragnący odrobiny estetyki dostali także kilka nowych kolorów lakieru do wyboru.
Silniki też są mocniejsze
Podstawowa wersja napędowa TCe 90 musiała zmienić swoją nazwę - teraz litrowa jednostka napędowa generuje równe 100 KM w zwykłym Sandero, a 110 w wersji Stepway. Nie zabrakło także hitowej wersji Eco-G z fabryczną instalacją LPG - jednak dotychczasową wersję o pojemności jednego litra i mocy 100 KM, zastąpiła większa jednostka 1.2 generująca 120 KM, której moc jest przenoszona na przednie koła za pośrednictwem sześciobiegowej, manualnej skrzyni biegów, jak i sześciostopniowego automatu.

Poszczególne wersje wyposażenia są nieco droższe
Podstawowa wersja Essential jest standardowo wyposażana w elektryczne szyby z przodu, system kontroli i utrzymania pasa ruchu, asystenta wspomagania nagłego hamowania z funkcją wykrywania pieszych, tempomat z ogranicznikiem prędkości, i system multimedialny Dacia Media Control. Dumnie spoczywa ona na stalowych, 15-calowych felgach, zaś musimy na nią wydać 63 900 zł w wersji TCe 100 (jedynej dostępnej). Nie ma klimy.
Bogatsza jest wersja Expression - w niej dodatkowo otrzymamy elektryczne szyby z tyłu, klimatyzację manualną, światła przeciwmgielne, elektrycznie regulowane lusterka z podgrzewaniem, światła przeciwmgielne, czujniki parkowania z tyłu, a multimedia obsłużymy nowym, 10-calowym ekranem. Kosztuje ona 68 tys. zł zarówno w wersji TCe 100, jak i Eco-G 120 z manualną skrzynią biegów, zaś za tą drugą z automatem zapłacimy 74 900 zł.
Jeśli chcemy Sandero na pełnym wypasie, sięgniemy po wersję Journey. Opróćz tego co mają Essential i Expression, dostaniemy także 16-calowe alufelgi, przednie czujniki parkowania, kamerę cofania, system monitorowania martwego pola, automatyczną klimatyzację, czy system Keyless Entry. Oznacza ona wydatek 73 600 zł za TCe 100 lub Eco-G 120 z manualem, lub 80 500 zł za Eco-G 120 z automatem.

Lista wyposażenia i cenniki układają się nieco inaczej w przypadku Dacii Sandero Stepway. W podstawowej wersji Essential dostaniemy klimatyzację manualną, tempomat, elektryczne szyby przednie, czy asystentów wspomagania nagłego hamowania i utrzymania pasa ruchu. Zarówno za wersję silnikową TCe 110, jak i Eco-G 120 (tylko z manualem) trzeba przeznaczyć 71 700 zł.
W droższej odmianie Expression znajdziemy dodatkowo elektryczne szyby z tyłu, światła przeciwmgielne, kamerę cofania, lusterka z funkcją elektrycznej regulacji i podgrzewania, 10-calowy ekran do obsługi multimediów i 16-calowe alufelgi. Za tą wersję z silnikiem TCe 110 i Eco-G 120 ze skrzynią manualną zapłacimy 76 400 zł., zaś za Eco-G 120 z automatem - 83 300 zł.
Zamiast wersji Journey, na szczycie oferty Dacii Sandero Stepway znalazła się wersja o nazwie Extreme. Cechują ją m.in. czujniki parkowania z przodu i funkcja Extended Grip, umożliwiająca maksymalne przeniesienie momentu obrotowego na przednich kołach w celu znalezienia dodatkowej przyczepności podczas wjeżdżania na luźne nawierzchnie. Sandero Stepway Extreme w wersji TCe 110 i Eco-G120 oznacza wydatek co najmniej 82 500 zł, zaś w wersji z instalacją LPG z automatem - 89 400 zł.
Więcej o Daciach przeczytasz tutaj:







































