REKLAMA

Kierowca Audi chciał „pobawić się” z policją. Teraz pobawi się na spacerniaku

Czasem niektóre pomysły lepiej zostawić dla siebie. Kierowca Audi uznał jednak, że nie będzie się ograniczać, dlatego „dla zabawy” zaczął uciekać policjantom.

Kierowca Audi chciał „pobawić się” z policją. Teraz pobawi się na spacerniaku
REKLAMA

W młodości chyba każdy chłopiec choć raz bawił się w policjantów i złodziei. Rowerowy pościg nie zawsze musiał dotyczyć kradzieży – chodziło po prostu o złapanie uciekającego „przestępcy”. Bohater tej historii beztroskie lata ma już za sobą, ale mimo to liczył, że prawdziwi policjanci zechcą się z nim „pobawić”. Szalona jazda skończyła się w areszcie, ale zacznijmy od początku.

REKLAMA

Uciekał, jadąc prawie 200 km/h

Poniedziałek nie kojarzy się z zabawą, ale 29-letniemu kierowcy Audi w niczym to nie przeszkadzało. Policja Podlaska poinformowała o sytuacji, do której doszło 8 grudnia przed godziną 16:00. Funkcjonariusze z Siemiatycz próbowali zatrzymać mężczyznę jadącego ponad 160 km/h po drodze ekspresowej S19, który nie reagował na żadne sygnały.

Podczas ucieczki w kierunku Bociek 29-latek wyprzedzał na skrzyżowaniu, zlekceważył znak STOP, zmusił do hamowania prawidłowo jadącego kierowcę, a w pewnym momencie jechał prawie 200 km/h. Później było jeszcze gorzej. Mężczyzna uciekał przez kilkanaście minut, wjeżdżając na obwodnicę Bielska Podlaskiego pod prąd. Znajdujące się przed nim barierki ochronne nie zrobiły na nim żadnego wrażenia, bo 29-latek staranował je, jak gdyby nigdy nic.

Galeria: 2 zdjęcia
Galeria zdjęć
Fot. Policja Podlaska
Fot. Policja Podlaska

Kierowcy Audi chodziło o zabawę

Jazda środkiem jezdni, slalom i bujanie pojazdem to już końcówka jego wyczynu, który chwilę później zakończył się na blokadzie ustawionej przez policjantów z Bielska Podlaskiego i małym poślizgu na ręcznym. Funkcjonariusze szybko wyciągnęli 29-latka z samochodu. W tym wszystkim najbardziej zaskakuje jednak to, że mężczyzna powiedział policjantom, że chciał... się pobawić.

Zapewne spodziewacie się, że badanie alkomatem wykazało obecność alkoholu we krwi, ale nic bardziej mylnego. Takie pomysły raczej nie biorą się znikąd, dlatego policjanci pobrali również krew do badań, aby sprawdzić, czy 29-latek nie był pod wpływem środków odurzających. Wynik nie jest jeszcze znany, ale raczej nie należy spodziewać się happy endu. Już teraz wiadomo, że mężczyzna pożegnał się ze swoim prawem jazdy i trafił do aresztu. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu pięć lat pozbawienia wolności. Oczywiście 29-latek odpowie też za popełnione przez siebie wykroczenia.

Morał z tego taki, że zabawę w policyjne pościgi lepiej zostawić dzieciakom na rowerach, a samemu lepiej zastanowić się dwa razy nim zacznie się realizować swoje pomysły. Z drugiej strony może kierowca Audi myślał, że policjanci będą wobec niego trochę bardziej na luzie. W końcu dopiero co poznaliśmy Młodzieżowe Słowo Roku 2025, a funkcjonariusze piszący notkę na ten temat już zdążyli je podłapać. Niezależnie od tego jedno jest pewne – lepiej nie szponcić na drodze.

REKLAMA

Więcej podobnych przypadków znajdziesz tutaj:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-12-09T13:50:46+01:00
Aktualizacja: 2025-12-09T12:22:20+01:00
Aktualizacja: 2025-12-09T07:40:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-08T18:26:27+01:00
Aktualizacja: 2025-12-08T17:23:21+01:00
Aktualizacja: 2025-12-08T16:43:02+01:00
Aktualizacja: 2025-12-08T15:10:25+01:00
Aktualizacja: 2025-12-08T13:56:40+01:00
Aktualizacja: 2025-12-07T16:45:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-07T07:59:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-07T05:30:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-06T18:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-06T13:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-05T19:24:47+01:00
Aktualizacja: 2025-12-05T17:21:36+01:00
Aktualizacja: 2025-12-05T16:50:36+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA