41 mln zł za ekskluzywne rejestracje. Rząd zamienił kaprys bogaczy w coś dobrego
W ubiegłym roku rząd Malezji sprzedał swoim najbogatszym obywatelom unikatowe rejestracje za kwotę ponad 41 mln zł. Zadziwiające, na co zostały przekazane pozyskane środki.

Często słyszy się o drogich rejestracjach z jakąś specjalną sekwencją znaków. Niektóre „blachy” są sprzedawane za rekordowe kwoty w Wielkiej Brytanii czy w Dubaju. Pisaliśmy o tym nie raz – linki poniżej. Okazuje się, że podobnie jest w Malezji, ale tam sprawę kontroluje rząd. Jak poinformowało tamtejsze Ministerstwo Transportu, ze sprzedaży specjalnych serii tablic rejestracyjnych w 2024 roku udało się zebrać 45,9 mln ringgitów (MYR), co przekłada się na ok. 41 mln zł. Na aukcjach pojawiały się rejestracje z pożądanych serii „GOLD”, „FFF”, „EV”, „PETRA” oraz „MADANI”. Najdroższa tablica „GOLD 1” została sprzedana za 1,35 mln zł.
Czy ogromne pieniądze zarobione na sprzedaży rejestracji przepadają w państwowej kasie?
Na szczęście nie wszystkie. Malezyjskie ministerstwo opublikowało informacje na temat dochodu wygenerowanego ze sprzedaży specjalnych tablic rejestracyjnych oraz przeznaczenia tych środków w odpowiedzi na interpelację jednego z tamtejszych posłów.
Okazało się, że 50 proc. dochodów zostało przydzielone Ministerstwu Transportu na inicjatywy wspierające grupy potrzebujące. Wśród dofinansowanych programów znalazł się projekt pomocy osobom o niskich dochodach oraz młodzieży w uzyskaniu prawa jazdy, np. na motocykl, pojazdy służb publicznych, takie jak autobusy, oraz na ciężarówki.
Środki trafiły do potrzebujących
Środki przeznaczono również na zapewnienie bezpłatnych kasków dla dorosłych i dzieci, a także na program dotowania biletów lotniczych dla studentów i osób z instytutów kształcenia nauczycieli. Ponadto ministerstwo przeznaczyło część środków na wsparcie opłacania składek zdrowotnych przez samozatrudnionych, np. taksówkarzy. Nie wiadomo, co stało się z drugą połową pieniędzy – prawdopodobnie trafiła do budżetu państwa. To jednak wciąż ponad 20 mln zł przekazanych w ręce potrzebujących.
Takie informacje napawają optymizmem. Okazuje się, że pieniądze z kaprysów bogaczy mogą zostać wykorzystane do czynienia dobra nawet na poziomie państwowym. Szkoda, że nie wszystkie, ale...
- Sześć magicznych cyferek wartych milion. Najlepsza tablica rejestracyjna na świecie
- Widzisz przed sobą taką tablicę rejestracyjną? Lepiej uważaj
- Oto najdroższe tablice rejestracyjne na świecie. Ich cena wynika z niczego
- Co zrobić z tablicą rejestracyjną za 60 milionów? Dodać do niej drugą za 40 milionów