Tania Dacia Duster powróci. Sąsiad pozazdrości ci mocy
Taniej Dacii Duster nie ma, ale na szczęście to tylko stan przejściowy. Można pędzić po salony po ostatki, ale można też cierpliwie zaczekać.
Zniknięcie najtańszego wariantu Dacii Duster, czyli odmiany 1.0 o mocy 100 KM, od razu z fabrycznym LPG, była raczej nieprzyjemną niespodzianką. Nie tylko sprawiło to, że cennik Dustera przestał startować z pułapu 82 tys. zł, a zaczął od niemal 100 tys. zł, ale też sprawił, że zakup Dustera w trybie "sortuj od najtańszych" trochę przestał być rozsądnym posunięciem. Poniżej 100 tys. zł startuje bowiem chociażby Bigster, czyli większy Duster. Ten sam silnik, właściwie to samo wyposażenie, ale więcej auta za tę samą kwotę.
Na szczęście zniknięcie "wejściowego" 1.0 z LPG jest tylko stanem przejściowym.
Cennik jest już gotowy na nową wersję Dustera.
I nie chodzi tu wcale o wyczekiwaną przez wielu hybrydę o mocy 150 KM, łączona z napędem 4x4. Pozycją, która również jest opisana jako "wkrótce dostępne" jest mocniejsza odmiana Eco-G 120, która zastąpi dotychczasową, 100-konną jednostkę.
O nowym silniku Dacia informowała już we wrześniu, podając w komunikacie prasowym, że jest to silnik "jedyny w swoim rodzaju". Niestety chyba potem zapomniano wyjaśnić, dlaczego jest jedyny w swoim rodzaju, ale ma być podobno odpowiedzią na potrzeby klientów, którzy poszukują "napędu o większej wszechstronności przy jednoczesnej oszczędności kosztów.
Jego zaletą ma być emisja niższa o 10 proc. w porównaniu do spalinowych odpowiedników (czyli niższe spalanie dla użytkownika) i zasięg do 1380 km - zbiornik gazu ma 50 l, podobnie jak zbiornik benzyny.
Silnik ten - według polskich stron Dacii, ma trafić zresztą i do pozostałych modeli. Przykładowo na podstronie o Joggerze znajdziemy informację o napędach Eco-G oraz... Eco-G auto. Dalsze klikanie sugeruje zresztą, że zarówno jeden i jak i drugi wariant powinien trafić do Sandero, Sandero Stepway oraz Joggera. W takim układzie trudno się spodziewać, żeby obie te kombinacje nie zawitały w cenniku Dustera, nawet pomimo tego, że obecny cennik dla Eco-G przewiduje tylko jeden wiersz. Ale załóżmy, że to po prostu zaślepka do czasu ujawnienia cen.
Co może niektórych ucieszyć - Eco-G 120 będzie nie tylko mocniejsze od poprzednika, ale też będzie się cechowało większą pojemnością skokową. Zamiast 1.0 mamy tutaj do dyspozycji 1.2 z turbodoładowaniem.
Pozostaje tylko jedno pytanie.
Czyli: na ile Dacia wyceni Eco-G 120 i czy wraz z nią wrócą niższe wersje wyposażenia. Częściowo wysoka cena Dustera wynika z tego, że wraz z 1.0 z oferty wypadło też wyposażenie Essential. Czy decydowało się na nie dużo klientów - nie wiem. Czy było dobrym magnesem przyciągających klientów do salonu niską ceną startową - bez wątpienia.
O powrocie na poziom 82 tys. zł można pewnie dziś zapomnieć. Ale między 82 a prawie 98 tys. zł jest spora różnica, w którą można wcisnąć mocniejszą niż do tej pory wersję.
