REKLAMA

Możesz sobie kupić wyścigowego Peugeota 806. Tak, wyścigowego minivana

Minivany raczej nie kojarzą się z czymś, co można zobaczyć na torach wyścigowych. Peugeot przygotował jednak kiedyś wyścigówkę na bazie modelu 806 - a teraz możecie ją sobie kupić.

Peugeot 806 cena
REKLAMA
REKLAMA

Załóżmy, że stoisz na czele zespołu wyścigowego i chcesz przygotować jakiś samochód na 24-godzinny wyścig na torze Spa-Francorchamps. Utrudnieniem jest fakt, że pracujesz dla belgijskiego oddziału Peugeota, więc nie możesz sobie wyskoczyć jak królik z kapelusza z czymś w rodzaju Porsche 968. Ale jest też ułatwienie: nazywasz się Pascal Witmeur i urodziłeś się 1 kwietnia, więc masz sporo pomysłów na motożarty.

Takich jak wystawienie do wyścigu minivana

Peugeot 806 to jeden z tzw. eurovanów, czyli aut opracowanych wspólnie przez Citroena, Fiata, Lancię, no i oczywiście Peugeota. Samochody te sprzedawano równolegle na różnych rynkach, nieco różniły się od siebie stylistyką i specyfikacją wyposażenia. Najlepiej wyposażona Lancia Zeta jako jedyna miała też uszczuploną gamę jednostek napędowych - z oferty usunięto w jej przypadku najsłabsze silniki. W przypadku pozostałych aut można było mieć - w zależności od roku produkcji - od 90 (1.9 Turbo D) do 147 KM (2.0 Turbo).

To wszystko raczej nie brzmi jak coś, co nadawałoby się do robienia kółek po torze wyścigowym. Ten detal najwidoczniej panu Pascalowi nie przeszkadzał, bowiem pomysł urzeczywistniono, a do startu wystawiono eurovana w barwach bojowych, przygotowanego przez Kronos Racing.

Pakiet zmian nie obejmował jedynie wyrzucenia z kabiny nadprogramowych foteli i wstawienia w ich miejsce klatki bezpieczeństwa. Oprócz diety odchudzającej, 806 Procar zyskał też sporo elementów z rajdowego Peugeota 306 Maxi oraz wyścigowego 405 Supertourisme. Za napęd odpowiadał silnik o pojemności 2 l, ale o mocy ok. 280 KM. Okiełznać to miała załoga Eric Bachelart/Philippe Verellen/Pascal Witmeur.

Wszystko szło nawet nieźle

Co prawda samochód nie wystartował do 24-godzinnego wyścigu z pole position, ale mimo wszystko zakwalifikował się do startu na pozycji lepszej niż... ponad połowa stawki. Zerknijcie poniżej.

Polecam uwadze biały dach wystający ponad szyldem reklamowym FINA/BASTOS. Peugeot 806 Procar startował do wyścigu z 12. miejsca, czyli z pozycji wyższej niż np. kilka egzemplarzy BMW serii 3 E36 i E30, Hondy Accord czy Audi 80 quattro.

W dalszej części wyścigu udało się nawet wykonać kilka udanych manewrów wyprzedzania, a zgromadzona na trybunach publiczność - jak wspomina Pascal Witmeur - witała auto gromkimi brawami na każdym okrążeniu. Szczególnie podobał jej się zapewne fakt, że wyścigowy eurovan chętnie przejeżdżał zakręty na dwóch kołach. Niestety, po 10 godzinach auto uległo awarii - zawiodły mocowania silnika.

Wyścigowy Peugeot 806 jest na sprzedaż, ale cena to tajemnica

Auto znajduje się obecnie w zbiorach firmy Gipimotor w Evere w Belgii. Trudno choć luźno oszacować jego wartość, biorąc pod uwagę, że to #jedynytakizobacz, ale spróbowałem z ciekawości dokopać się do ofert sprzedaży modeli 306 Maxi i 405 Supertourisme. Tego pierwszego ktoś wystawiał jakiś czas temu za 90 tys. euro. Nieco taniej wystawiane bywają 405, ale i tak mówimy o kwotach rzędu 40-70 tys. euro.

Wróżąc z fusów i kryształowej kuli oraz nie mając żadnych innych podstaw spodziewałbym się, że cena może w tym przypadku wynosić około 30-50 tys. euro, co - o ile moje przewidywania mają cokolwiek wspólnego ze stanem faktycznym - i tak może oznaczać, że Peugeot 806 trochę poczeka na nowego właściciela.

REKLAMA

Ktokolwiek stanie się nowym właścicielem auta, mam nadzieję, że powróci nim na tor wyścigowy. Lub skorzysta ze stosunkowo popularnego schematu i wystawi wóz w jakimś rajdzie górskim, zwanym czasem niesłusznie wyścigiem górskim.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA