Na największym rynku świata Tesla zaliczyła wzrost o 192 tysięcy procent. Tak, tysięcy
Roczne wyniki sprzedaży nowych samochodów w Chinach przynoszą wiele niespodzianek.
Chiński rynek samochodowy wciąż jest największym rynkiem świata i ucierpiał znacznie mniej niż europejski. O ile na Starym Kontynencie sprzedaż rok do roku spadła o 23,8 proc. (w Polsce o równe 23 proc.), w Chinach spadek był prawie 2/3 mniejszy – na koniec roku zanotowano stratę wynoszącą 8,5 proc. Oznacza to, że Chińczycy kupili tylko 19 057 657 nowych aut (w 2019 – ponad 21 mln).
W TOP 10 marek tylko 3 są chińsko-chińskie
Geely, ChangAn i Haval to jedyni czysto-lokalni producenci, którzy znaleźli się w zestawieniu, odpowiednio na miejscach 5., 7. oraz 8. Na 7 pozostałych 6 działa też u nas – choć trzeba zaznaczyć, że zgodnie z tamtejszymi przepisami, mimo europejskich, albo japońskich korzeni, też są tam mocno chińscy. Ranking otwiera Volkswagen z wynikiem 2,6 mln sprzedanych aut. Jest jednocześnie najbardziej poszkodowany w topowej dziesiątce, bo stracił aż 15,9 proc. sprzedaży – rok wcześniej sprzedał ponad 3 mln aut.
W TOP 5 jest jeszcze Honda (1,55 mln, strata 4,8 proc.), Toyota (1,54 mln, wzrost! – 7,6 proc.), Nissan (1,1 mln, strata 5,6 proc.) oraz Geely (1 mln, strata 15,3 proc.) Szósty jest Buick, a za Havalem jeszcze zmieściło się Audi i Mercedes.
Gorsze wyniki VW widać w zestawieniu najpopularniejszych modeli
W 2019 r. w top 10 modeli niemiecki koncern zajmował 4 pozycje – Lavida była pierwsza, Sagitar – szósty, a New Bora i New Santana znalazły się na miejscach 8. i 9. W tym roku Lavida nie jest już pierwsza, a w TOP 10 VW ma jeszcze tylko Borę i Sagitara. Z drugiej strony, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w Chinach 138 marek(!) sprzedaje 916 (słownie: dziewięćset szesnaście) modeli samochodów, to posiadanie 3 w TOP 10 i 6 w TOP 20 chyba wciąż można uznać za sukces.
Czołowa piątka modeli wygląda następująco:
- Nissan Sylphy 545 634 szt.
- VW Lavida 448 504 szt.
- Toyota Corolla 360 536 szt.
- Haval H6 342 852 szt.
- VW Bora 333 853 szt.
Ciekawostka – cztery z nich to sedany, tylko Haval H6 jest SUV-em.
Są i tacy, którzy uznają ubiegły rok za znakomity
W TOP 10 aż wzrosty zaliczyło aż 5 producentów. Największy – ChangAn, aż 26,8 proc., głównie dzięki rekordowej sprzedaży modelu ChangAn CS75 Plus, który awansował ze 111. na 12. pozycję w rankingu i sprzedał się w liczbie ponad 205 tys. egzemplarzy. Na plusie w czołowej dziesiątce oprócz Toyoty (7,6 proc.) jest jeszcze Buick (2 proc.), Audi (8,2 proc.) oraz Mercedes (9,2 proc.). Za to największym zwycięzcą jest Tesla, która z 72 egzemplarzy sprzedanych w 2019 r. i 113. miejsca w rankingu przeskoczyła na miejsce 30. i sprzedając 138 791 aut zaliczyła ponad 192 tysiące proc. wzrostu.
Nie pozostaje nam nic innego jak życzyć sobie, żeby tą samą ścieżką sukcesu poszła Izera. Jeśli nie u nas, to może uda się chociaż w Chinach?