#B69AFF
REKLAMA

Popularna Kia znika z rynku. Schodzący model to teraz prawdziwa okazja cenowa

Po 18 latach sukcesów z rynku znika Kia Ceed i zastępuje ją hatchback K4. Płakać będziemy głównie za Ceedem kombi (zwłaszcza komendy policji), a ja sprawdziłem czy dealerzy przeceniają ostatnie Ceedy do poziomu, w którym można nazwać je okazją.

Popularna Kia znika z rynku. Schodzący model to teraz prawdziwa okazja cenowa
REKLAMA

Nowa Kia K4, którą przedstawialiśmy niedawno, wygląda jak bardzo wydłużony hatchback. Powiedziałbym, że kontynuuje tradycje Opla Signum i Renault Vel Satis. Dotychczasowy Ceed był autem zdecydowanie mniejszym i bardziej kompaktowym, ale za to miał dwie wersje nadwozia (kiedyś nawet trzy). Liczba odmian nadwoziowych zmniejsza się od dawna, jednak wciąż da się kupić Ceeda kombi z końca produkcji. Powiedziałbym, że to znakomity pomysł – samochody wyprodukowane przed zakończeniem cyklu życia danego modelu zwykle są najlepsze i mają poprawione wszystkie wpadki, jakie trapiły egzemplarze wczesne. Nie sprawdzało się to tylko w przypadku pojazdów z okresu demokracji ludowej.

REKLAMA

Za ile da się kupić schodzącego Ceeda?

Wersja S, czyli najuboższa w gamie, w cenniku zaczynała się od 102 900 zł, o czym pisaliśmy przy okazji prezentacji cen modelu K4. Włączyłem portal ogłoszeniowy, zaznaczyłem model Ceed i ograniczyłem rok produkcji do 2025. Wygląda na to, że okazji nie brakuje, a dealerzy są skłonni do ustępstw cenowych. Oto za 88 200 zł można mieć nowe auto kompaktowe z silnikiem 1.5 T-GDI o mocy 140 KM. Jest automatyczna klimatyzacja i grzane fotele. Nie narzekałbym, chociaż ta manualna skrzynia pewnie odstrasza.

Bez problemu znalazłem kombi w tej konfiguracji za mniej niż 100 tys. zł. A nawet lepszej, bo na pokładzie jest automatyczna skrzynia biegów 7DCT. To już wygląda jak okazja, koło której trudno przejść obojętnie (chyba, że kochasz tylko auta elektryczne).

Kombi ze skrzynią ręczną można mieć jeszcze taniej i to w ładnym kolorze. Niestety na liście wyposażenia nie widzę kamery cofania, co mnie trochę martwi. Ogólnie jednak widać, że rabaty na poziomie 25-28 tys. zł za schodzący model są zupełną normą, nie jest to coś co oferuje tylko jeden dealer na Polskę. Znalazłem kilka samochodów po gradobiciu i naprawie lakieru sprzedawanych w takiej samej cenie, czyli do 100 tys. zł, co czyni z nich towar trudny do sprzedania (psychologicznie, bo technicznie to dalej nowe auto).

Bardzo popularna jest wersja Tribute

To pakiet wyposażenia obejmujący system bezkluczykowy, przednie czujniki parkowania, podgrzewaną kierownicę i fotele oraz elektrycznie regulowane podparcie lędźwiowe z przodu. Nie czyni to z Ceeda auta superwyposażonego, ale przy tej cenie trudno jest narzekać.

Ile kosztuje konkurencja?

Niewiele już jest na rynku typowych hatchbacków i kombi bez układu hybrydowego. Octavia to samochód dużo większy niż Ceed, więc nie wziąłem jej pod uwagę. Sprawdziłem Focusa, Golfa i Hyundaia i30.

  • Volkswagen Golf jest dużo droższy, kosztuje bliżej 120-140 tys. zł. Jeśli trafiają się okazje w cenie niewiele powyżej 100 tys. zł, to prawie zawsze dotyczą samochodów podemonstracyjnych z przebiegami od kilku do kilkunastu tysięcy kilometrów.
  • Ford Focus ma niezłe ceny, nawet poniżej 100 tys. zł. Trik polega na tym, że tam gdzie Kia oferuje 1,5-litrowy silnik 4-cylindrowy, tam Focus jest napędzany trzycylindrowym Ecoboostem, również z manualną skrzynią biegów.
  • Hyundaiów i30 w ogłoszeniach dealerów jest już znikoma liczba – ok. 40 sztuk. Za niewiele ponad 100 tys. zł można mieć coś, czego Kia nie oferuje, czyli atrakcyjnie wyglądające nadwozie fastback, również w wersji z automatem.
REKLAMA

Jeśli nie interesuje cię jak najniższa emisja CO2 i jak najwięcej gadżetów, Ceed wypada bardzo dobrze

Siedmioletnia gwarancja też jest mocnym punktem dla prywatnego klienta. Floty pewnie już tego samochodu nie chcą, bo wygląda staro, a przy okazji nie będzie łapał się na nowy limit odliczenia z powodu zbyt wysokiej emisji CO2. Ale jeśli z niecierpliwością wyczekujesz już emerytury, a w domu masz kolekcję wędek i roczników „Wędkarza polskiego”, to nowa Kia Ceed z manualną przekładnią wygląda jak pojazd idealny.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-03T12:06:45+02:00
Aktualizacja: 2025-10-02T17:35:43+02:00
Aktualizacja: 2025-10-02T14:13:57+02:00
Aktualizacja: 2025-10-02T11:24:47+02:00
Aktualizacja: 2025-10-01T18:33:21+02:00
Aktualizacja: 2025-10-01T12:44:04+02:00
Aktualizacja: 2025-10-01T10:34:40+02:00
Aktualizacja: 2025-09-30T17:18:34+02:00
Aktualizacja: 2025-09-30T16:18:58+02:00
Aktualizacja: 2025-09-30T11:35:29+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA