#B69AFF
REKLAMA

Za jedną wypłatę kupisz dwa egzemplarze. Oplu Omega, co z Tobą?

Opel Omega to ostatni jak dotąd Opel segmentu E. Miał swoją chwilę na rynku, ale dziś mało kto o nim pamięta. Zajrzałem, jak prezentują się ogłoszenia z Omegami - może to wcale niegłupi pomysł na youngtimera?

Opel Omega
REKLAMA

Na początek uściślę: tak, pamiętam o czymś takim jak Opel Senator. I faktycznie, Senator jeszcze bardziej niż Omega zasługiwałby na przypisanie do segmentu E ze względu na wyższe pozycjonowanie tego pierwszego modelu. Omega (zarówno A jak i B) nie jest jednak typowym przedstawicielem klasy średniej - nie dość, że rozstaw osi ma identyczny jak Senator B, to na dodatek w tym segmencie Opel wystawiał przecież do walki mniejszą Vectrę. Jeśli już więc faktycznie ktoś mocno chciałby się kłócić z tym segmentem E, to jestem w stanie zgodzić się na stosowaną niegdyś nomenklaturę D/E - tzw. klasę średnią wyższą. To chyba niezły kompromis.

Dziś Omegi to już rzadkość na drogach, szczególnie jeśli mówimy o 1. generacji. I nawet nie mam teraz na myśli niesamowitego Lotusa Omegi - Opli już też za bardzo nie uświadczymy. 2. generacja jeszcze czasem gdzieś się tam kręci, ale to w zasadzie ostatnie chwile, by pomyśleć nt. zakupu takiego auta - niezależnie czy mówimy o autach sprzed liftingu (oznaczanych jako B lub B1) czy po nim (C lub B2). Raczej trudno jednak polecać diesle - będą jeszcze bardziej zużyte od benzyniaków, więc nawet wybór Omegi B2 2.5 DTI (czyli z udanym silnikiem M57 od BMW) nie musi wiązać się z bezproblemową eksploatacją. Ale powiedzmy to sobie wprost: to (w najlepszym przypadku) 22-letni Opel. Nie nastawiaj się na wsiadać i jeździć.

REKLAMA

Ale chyba już dość wprowadzenia. Zobaczmy, jakie Ople Omega znaleźć można na OLX

Uwaga pierwsza: ogłoszeń jest zaledwie 36, z czego tylko trzy auta to Omegi A. Najtańszą Omegą jest egzemplarz drugiej generacji w wersji kombi, wystawiony za... 1470 zł. Przyznam, że na widok tapicerki nieco mi się cofa wczorajsze śniadanie, ale znowu: 1470 zł za coś, co jednak stoi na własnych kołach (tylko że z trzema kołpakami z BMW E34) i nawet ma ważne opłaty. Za 1999 zł jest znacznie przyjemniej wyglądający egzemplarz, za to z niezbyt lubianym dieslem 2.2 DTI. Najtańszy polift jest do wzięcia za 2200 zł - ma swoje problemy, ale w tej cenie to i tak bardzo niewiele. Oczywiście o ile to wszystkie poważne kwestie (bo że do kompletu jest trochę drobiazgów to się spodziewam).

Zrzut ekranu pobrany z ogłoszenia zgodnie z prawem dopuszczalnego cytatu. Autor: AutoBazar Wroclaw

Powiedzmy sobie wprost - auta pokazane wyżej nie wyglądają bardzo źle jak na te ceny, ale gdybym jednak miał faktycznie zaryzykować oględziny, to najtańszym autem które mnie zainteresowało jest... kolejne kombi, tym razem za 3200 zł do negocjacji. Nawet te niefabryczne alufelgi nieźle tu pasują wizualnie.

Zrzut ekranu pobrany z ogłoszenia zgodnie z prawem dopuszczalnego cytatu. Autor: Kamil

Naprawdę ładne egzemplarze kosztują ok. 6-8 tys. zł - oczywiście z zastrzeżeniem, że mówimy o ocenie na podstawie zdjęć i że na żywo może się okazać, że jednak jest gorzej. Dobrze wygląda np. ten sedan z silnikiem 2.2 za 7700 zł - z zastrzeżeniem, że korek wlewu gazu umieszczony obok klapki wlewu paliwa (tj. po wywierceniu dziury w blasze) to barbarzyństwo.

Zrzut ekranu pobrany z ogłoszenia zgodnie z prawem dopuszczalnego cytatu. Autor: Piotr

Najdroższy egzemplarz w cenie, która nie wygląda na wziętą z kosmosu, kosztuje 13500 zł. Nie ośmielę się jednak stwierdzić, że to odpowiednia kwota - auto może i ma dodatki firmy Steinmetz, ale takie dodatki ma połowa Opli na polskich drogach. Co więcej, czarna Omega Caravan ma też śmiałe ogniska rdzy. No, nie. Na pocieszenie - silnik 3.2 V6, ale to trochę za mało.

Są jeszcze dwie droższe Omegi, z których jedna - za 32 tys. zł - musi pochodzić z Księżyca. Musi, biorąc pod uwagę, że cena nieszczególnie odzwierciedla stan i konfigurację (2.0 16V z LPG). Za niewiele większą kwotę da się w Polsce wyrwać (tyle że nie na OLX ani Otomoto) niemalże perfekcyjną Omegę MV6 z dwukrotnie niższym przebiegiem. Znacznie lepiej od tej za 32 kafle prezentuje się Omega B2 2.5 V6 za 25 tys. zł z niskim przebiegiem.

Zrzut ekranu pobrany z ogłoszenia zgodnie z prawem dopuszczalnego cytatu. Autor: PantiFela

Gdzie w tym wszystkim są Omegi A?

Jak wcześniej wspominałem, te auta już właściwie wymarły. Te z ogłoszeń też nie reprezentują sobą niczego ciekawego, chyba że komuś zależy na aucie na czarnych tablicach - za 6500 zł może wtedy dorwać białą Omegę A Caravan. Ale czy to będzie taki dobry zakup to, jak to się mówi, nie wiem, choć się domyślam.

REKLAMA
Zrzut ekranu pobrany z ogłoszenia zgodnie z prawem dopuszczalnego cytatu. Autor: Jarosław

Tak czy owak, na zakup Opla Omegi jeszcze są te ostatnie chwile. Chętni na Forda Scorpio czy innych przedstawicieli tego segmentu nie mogą powiedzieć tego samego.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-03T19:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T17:59:48+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T12:06:45+02:00
Aktualizacja: 2025-10-02T17:35:43+02:00
Aktualizacja: 2025-10-02T14:13:57+02:00
Aktualizacja: 2025-10-02T11:24:47+02:00
Aktualizacja: 2025-10-01T18:33:21+02:00
Aktualizacja: 2025-10-01T12:44:04+02:00
Aktualizacja: 2025-10-01T10:34:40+02:00
Aktualizacja: 2025-09-30T17:18:34+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA