#B69AFF
REKLAMA

Popularna Skoda ma nową wersję. To nawiązanie do słynnej rajdówki

Skoda Fabia to jeden z najpopularniejszych samochodów w XXI w. w Polsce. Właśnie pokazana została nowa wersja czeskiego auta, która może ucieszyć tęskniących za jej pikantną wersją RS.

Popularna Skoda ma nową wersję. To nawiązanie do słynnej rajdówki
REKLAMA

Skoda Fabia to drugi najpopularniejszy model czeskiej marki - choć w Polsce Fabia często okazywała się najchętniej kupowanym autem w danym roku. W mediach społecznościowych Skoda właśnie udostępniła film z nową edycją specjalną.

REKLAMA

Na razie mamy tylko teaser

Żadnego komunikatu prasowego, oficjalnych zdjęć, nic - tylko króciutki film na Facebooku i Instagramie. Czesi nas ostatnio przyzwyczaili do takiej komunikacji przy autach studyjnych, lecz przy nowych wersjach produkowanych modeli to pewna nowość.

Pierwsze, co się rzuca w oczy (jeśli uda się to dojrzeć), to śnieżnobiały lakier z czarnymi akcentami w postaci nakładek na zderzaki, felgi czy spoiler nad tylną szybą, a także naklejek "130". Wygląda to całkiem zadziornie, żeby nawet nie napisać, że drapieżnie.

Nazwą tej edycji zdaje się być po prostu "Fabia 130". Liczba ta może wskazywać na dwie rzeczy - 130 rocznicę utworzenia przedsiębiorstwa Laurin&Klement, czyli przodka Skody, przypadającą w tym roku, bądź nawiązanie do rajdowego modelu 130 RS z lat siedemdziesiątych. Co do pierwszej opcji - mamy już edycje specjalne z tej okazji, przez co zostaje nam hołd.

I to nie byle jaki hołd, bowiem chodzi o Skodę 130 RS, uważaną za najlepszy samochód rajdowy z Bloku Wschodniego. Silnik o pojemności 1,3 nie brzmi może powalająco, jednak przy masie nieco ponad 700 kg czynił z niewielkiej Skody naprawdę groźną machinę. "Porsche ze Wschodu" udało się w 1977 r. wygrać słynny Rajd Monte Carlo w klasie 1300. Traf również chciał, że niedawno Skoda pokazała współczesną interpretację modelu 110 R, czyli podstawy do stworzenia 130 RS. Przypadek? Nie sądzę.

Czy to oznacza nową, sportową Fabię?

Stylistyka i nawiązanie do słynnej rajdówki mogło by tak wskazywać. Fani marki domagają się nowej Fabii RS, gdyż brakuje im takiego hot-hatcha jak druga, albo trzecia generacja (bo chyba nawet sami skodziarze zdają się żartować z "jedynki" RS z 1.9 TDI). Obecna Fabia ma podstawy dla takiej wersji - technicznie jest blisko spokrewniona z Polo, które przecież ma swoje GTI o mocy ponad 200 KM.

Jest oczywiście jedno małe "ale". Nie, przepraszam, chodzi o przeogromne, gargantuiczne "ALE". Jest nim oczywiście (wszyscy chórem) ekologia. Skoda musi obecnie obniżać średnią emisję swojej gamy - z tego powodu szykuje na przyszły rok małego Epiqa, a także jeszcze nienazwanego, sztandarowego elektryka bazującego na koncepcie Vision 7S. Małe autko emitujące 149 g CO2/km (tyle bowiem wydobywa z siebie Polo GTI), a może nawet cokolwiek mocniejszego spalinowego, nie jest czymś, na co może sobie pozwolić Skoda.

Czym zatem będzie Fabia 130? Raczej nie kolejną Fabią RS, ale chociaż całkiem przyjemnym, miłym dla oka pakietem stylistycznym. A jak wygląda w pełnej krasie - przekonamy się we wtorek, 7 października, bowiem na ten dzień zaplanowano oficjalną prezentację.

REKLAMA

Więcej o Skodach przeczytasz tutaj:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-02T17:35:43+02:00
Aktualizacja: 2025-10-02T14:13:57+02:00
Aktualizacja: 2025-10-02T11:24:47+02:00
Aktualizacja: 2025-10-01T18:33:21+02:00
Aktualizacja: 2025-10-01T12:44:04+02:00
Aktualizacja: 2025-10-01T10:34:40+02:00
Aktualizacja: 2025-09-30T17:18:34+02:00
Aktualizacja: 2025-09-30T16:18:58+02:00
Aktualizacja: 2025-09-30T11:35:29+02:00
Aktualizacja: 2025-09-29T19:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-29T18:00:15+02:00
Aktualizacja: 2025-09-29T17:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-29T16:29:43+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA