Jelcz za 20 tys. zł może być twój. Wal po to, Stary
Agencja Mienia Wojskowego wystawiła na sprzedaż mnóstwo ciekawych pojazdów z czasów Układu Warszawskiego i późniejszych. Wśród nich na szczególną uwagę zasługują Star 660 i Jelcz 622.

Agencja Mienia Wojskowego zaplanowała na maj wyprzedaż w aż siedmiu jednostkach. Dla fanów motoryzacji szczególnie warte uwagi są oferty z Lublina i Szczecina, gdzie można znaleźć ciekawe i bardzo tanie egzemplarze Starów czy Jelcza 622.
Lubelski oddział Starów
W stolicy województwa lubelskiego znalazło się kilka pojazdów, lecz na szczególną uwagę zasługują dwa - Stary 660. To prawdziwe klasyki z czasów Ludowego Wojska Polskiego, produkowane od czasów towarzysza Wiesława. Pierwsze egzemplarze wyjechały przez bramy fabryki w Starachowicach w 1965 r. i były tylko rozwiniętymi wersjami starszych Starów 66. Wyposażano je w miękki, odsuwany dach z brezentu (z czasem zastąpiony brezentowo-metalowym), drzwi otwierane pod wiatr, niezsynchronizowaną skrzynią biegów, czy wyłącznie silnik benzynowy (diesel dołączył po trzech latach, choć stanowił niewielką część produkcji). Co jakże typowe dla polskiej motoryzacji, nawet po wprowadzeniu jego następcy (nota bene - bardzo udanego) Stara 266 w 1973 r., był produkowany z nim równolegle przez 10 lat. Nazywano je potocznie „pszczółkami”, a jeden egzemplarz posłużył za bazę do stworzenia Papamobile dla papieża Jana Pawła II podczas jego pielgrzymki do Polski w 1979 r. Do wojska trafiło 13,7 tys. egzemplarzy.
Stary sprzedawane przez wojsko pochodzą z końcowego etapu produkcji. Jeden z nich to model z salą opatrunkową (bez wyposażenia) i wciągarką z rocznika 1981 r. Oddział regionalny AMW chce za niego 12,5 tys. zł. O 3,5 tys. zł mniej oczekuje się za drugi egzemplarz Stara 660 bez żadnej zabudowy, wyprodukowany w 1978 r. Nie podano, jaki silnik napędza oba samochody, choć prawdopodobnie są to silniki Iveco, montowane przy okazji dużej modernizacji w 2000 r.

Oczywiście, na „pszczółkach” się nie kończy. W Lublinie na sprzedaż są także m.in. nowocześniejsze Stary 200, cały pluton Honkerów i Lublinów czy 2 silniki 4CTI90, pasujące do samochodów Honker i Lublin. Wszystkie wymienione pojazdy i pełną listę sprzętu znajdziecie tutaj.
Więcej ciekawych ogłoszeń znajdziesz tutaj:
Jeden z ostatnich dalekobieżnych Jelczy
Na drugim końcu polski również znajdziemy ciekawe polskie ciężarówki. Sztandarowym punktem oferty wydaje się Jelcz 622 z 1998 r. Seria 600 zastąpiła modele 416 i są to ostatnie trzyosiowe Jelcze produkowane także w wersjach cywilnych (do 2000/2001 r.), a także ostatnie dalekobieżne modele produkowane w Jelczu-Laskowicach. Po nich fabryka przeszła wyłącznie na produkcję ciężarówek na potrzeby MON, a także autobusów.

Egzemplarz sprzedawany przez AMW w Szczecinie to dokładnie model oznaczony S622D.AL z kabiną sypialną i napędem 6x2, zaś wystawiono go za cenę wywoławczą 20 tys. zł. Jak na samochód ciężarowy, przebieg należy uznać za niski - na liczniku widnieje zaledwie 270 tys. km.
Tak jak w Lublinie, motoryzacyjna oferta AMW w Szczecinie nie kończy się na jednym pojeździe. Na liście wystawionego na sprzedaż demobilu znajdziemy także m.in. sześć Starów 200 (w tym jeden przystosowany do przewozu pieczywa), jeszcze więcej Honkerów niż w Lublinie, autobus Solbus, czy kilka silników S-359M.