Ten Mercedes W108 pokazuje jak powinien wyglądać porządny restomod. Szaleństwo to mało powiedziane
Mercedes W108 z wnętrznościami Mercedesa C 63 AMG pokazuje jak powinien wyglądać porządny restomod. Australijczycy są szaleni.
Od jakiegoś czasu z uwagą przyglądam się dziełom Australijczyków. W tym kraju, gdzie wszystko jest do góry nogami, wyjątkowo prężnia działa podziemie tuningowe. Holden Torana z silnikiem z Ferrari 612? Proszę bardzo, mejt. Ford Mustang sedan? Oczywiście, że jedynym miejscem na ziemi, w którym to auto mogło powstać była Australia. Tym razem dowiedziałem się, że kilkoro szaleńców postanowiło zszargać pewne świętości. Mowa o Mercedesie W108 z 1968 roku. Niektóre giełdy śmiechu żądają za takie egzemplarze wagonów wypełnionych gotówką. Tymczasem w Australii ktoś wziął nadwozie z W108 i wsadził je na podwozie z Mercedesa C 63 AMG. Efekt jest wspaniały.
Szybkie wprowadzenie, czyli motoryzacyjne who is who
Mercedes W108 był luksusową limuzyną produkowaną w latach 1965 – 1972. W momencie debiutu szokował, bo zerwał z językiem stylistycznym znanym z poprzedników, które nazywano skrzydlakami. Mercedes oferował dwie wersje tego samochodu: krótką – W108 z rozstawem osi wynoszącym 275 cm i dłuższą W109 z rozstawem 285 cm. Mercedes W108/109 mógł mieć na wyposażeniu wiele udogodnień, które w tamtych czasach nie były zbyt powszechne, m.in hamulce tarczowe we wszystkich kołach, klimatyzację, elektryczne szyby. Wersja L mogła mieć również samopoziomujące się zawieszenie. Samochody te nawet według ówczesnych standardów nie były demonami prędkości. Model opisywany w artykule miał pod maską 2,5 litrową gaźnikową rzędową szóstkę o mocy 130 KM. Czas do setki – 12,8 s.
Mercedes C 63 AMG z 2019 roku, który posłużył za bazę do zrobienia tego egzemplarza, to niesamowita maszyna. Pod maską ma czterolitrowe V8 o mocy 475 KM i momencie obrotowym wynoszącym 650 Nm. Na sprint do setki potrzebuje 4,1 s. Auto ma siedmiobiegową skrzynię automatyczną AMG Speedshift MCT. Zawieszenie tego modelu to dzieło sztuki inżynierskiej. Na przedniej osi znajdują się 4 wahacze, natomiast z tyłu zastosowano oś wielowahaczową o zwiększonym pochyleniu kół. Dzięki temu Mercedes trzyma się drogi jak przyklejony. Na tylnej osi znajduje się mechaniczna blokada dyferencjału, czyli po ludzku pisząc – szpera. Całości dopełnia sportowy układ kierowniczy i mamy drogowego rozbójnika, który jest stworzony do mocnej i szybkiej jazdy.
Mercedes W108 to wspaniały restomod
Efekt jest fenomenalny. Mamy ładne, klasyczne nadwozie i nowoczesne zawieszenie. Nie czarujmy się – oryginalne zawieszenie z W108 nie dałoby sobie rady z większą mocą. A pomimo luksusu jak na tamte czasy, to jednak 2-letnia klasa C prezentuje o wiele wyższy poziom wyposażenia i komfortu niż 50-letni samochód. Dzięki takiemu połączeniu mamy wspaniałe prowadzenie i osiągi i niezły wygląd. Dlatego uważam, że ten restomod jest idealny. To znakomity pomost pomiędzy klasycznym Mercedesem, a nowoczesnością. I wszystko odbywa się w ramach przeszczepów części od jednego producenta. Co więcej – jednostka z C 63 AMG została poddana strojeniu oraz wymieniono w niej układ wydechowy. Skutkowało to wzrostem mocy do poziomu 515 KM.
Tak prezentuje się ten wspaniały restomod:
A bokiem idzie tak:
Oraz tak:
Jeździłbym.
Zdjęcie główne: Deluxe Body Werx