Mercedes-Maybach S 680 jest jak socjalizm. Bohatersko rozwiązuje problemy, które sam stwarza
Takich samochodów właściwie już nie ma. Mercedes-Maybach S 680 jest jak dinozaur, który jakimś cudem przetrwał uderzenie meteorytu i nadal biega. Zapraszam na przejażdżkę.
![mercedes-maybach s 680](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/01/maybach-680-test-202218-1180x645.jpg)
Dwanaście cylindrów. Kiedyś taki silnik w klasie najbardziej luksusowych limuzyn nikogo nie dziwił. Ktoś, kto chciał cieszyć się aksamitną pracą, zastanawiał się między Mercedesem a BMW i Audi. Motor W12 miał nawet Volkswagen – i to nie tylko w limuzynie, czyli w Phaetonie, ale i w SUV-ie, czyli w Touaregu. Wyobrażacie to sobie? SUV marki nie-premium z dwunastocylindrowym silnikiem. Szaleństwo.
Dzisiaj V12 odjeżdża do lamusa. Albo już tam odjechało
![mercedes-maybach s 680](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/01/maybach-680-test-202232.jpg)
Jednocześnie, motor V12 – który cudem uchylił się przed kosą z napisem „normy emisji CO2” – jest dostępny tylko w Maybachu. Kto chce klasę S z takim silnikiem, musi zaakceptować dodatkowe znaczki, no i dodatkową długość nadwozia. Maybach jest dłuższy od klasy S Long o 18 cm. Mierzy 5,49 m.
Jeździłem (i byłem wożony) takim autem przez tydzień
Lubię robić w życiu różne rzeczy po raz pierwszy. Ale tym razem robiłem coś chyba po raz ostatni. Wątpię, żebym jeszcze kiedyś testował nowy samochód z dwunastoma cylindrami.
![](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/01/maybach-680-test-202233.jpg)
Mercedes-Maybach S 680 4Matic nie ma wcale silnika o pojemności 6.8, ale sześć litrów to i tak dużo. Moc: 612 KM. Fani Mercedesów mogą się uśmiechnąć, bo tyle samo miały kiedyś modele z napisem „65 AMG” na klapie.
Jak jeździ Mercedes-Maybach S 680?
![mercedes-maybach s 680](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/01/maybach-680-test-202218.jpg)
Wspaniale. Wyśmienicie. I rewelacyjnie. Oczywiście, silnik ma nieskończone pokłady momentu obrotowego (to 900 Nm). Świetnie reaguje na gaz, o ile włączyło się tryb Dynamic. W tym o nazwie Maybach samochód jest ustawiony tak, by był jak najbardziej aksamitny, więc pedał gazu działa trochę, jakby był z gąbki.
Mercedes-Maybach S 680 jest bardzo szybki, bo osiąga 100 km/h w 4,5 sekundy, ale mocne wciskanie gazu to ostatnia rzecz, o jakiej się w nim myśli. Podczas tygodniowego testu przyspieszyłem z pełną mocą na pustej drodze raz – i to głównie z poczucia obowiązku. Ten wóz mógłby mieć 100 KM. Byłoby w porządku, bo w Maybachu chodzi głównie o słuchanie delikatnie szumiącego silnika i napawanie się bajecznym komfortem jazdy. Tutaj naprawdę w ogóle nie czuć nierówności. Nie trzeba się z nikim ścigać.
Ale najlepsze jest odpalanie V12
Włączanie Maybacha to najlepszy element całego obcowania z tą limuzyną. To, jak niesamowicie aksamitnie V12 budzi się do życia – bez absolutnie żadnych wibracji – aż trudno opisać. Wnuki mi nie uwierzą, gdy za ileś lat powiem, że jeździłem wozem spalinowym, który odpalał się prawie tak gładko, jak elektryk. Tylko z ciekawszym dźwiękiem.
![mercedes-maybach s 680](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/01/maybach-680-test-202224.jpg)
Co prawda V12 z seryjnym wydechem nie jest propozycją dla kogoś, kto bardzo lubi słuchać silnika. Nie ma tu bulgotu ani ryku, a raczej szum. Ale trzeba przyznać, że wciągający i uzależniający. Ma coś w sobie.
Oprócz tego, to klasa S. Tyle że bardziej
![](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/01/maybach-680-test-202223.jpg)
Jeździłem już „zwykłą” klasą S z motorem R6. Niczego jej nie brakowało. Jest wspaniałym, luksusowym samochodem z wyposażeniem tak nowoczesnym, że czasami aż trudno mi uwierzyć, że dane gadżety weszły już do produkcji. Osiągi wersji 500 też są więcej niż wystarczające.
Mercedes-Maybach S 680 nie jest znacząco lepszy od S 500. Jego główna „racjonalna” przewaga to jeszcze większa przestrzeń z tyłu. Dzięki temu, nie tylko prawy, tylny fotel rozkłada się jak leżak na plaży. Można zrobić to samo, siedząc za kierowcą. W wersji Long tak się nie da.
![](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/01/maybach-680-test-202210.jpg)
Ale w świecie luksusowych limuzyn racjonalne argumenty tracą moc
Klient na Maybacha raczej nie analizuje, co bardziej się opłaca. Nie porównuje centymetrów długości ani litrów bagażnika. Po prostu wchodzi do salonu i prosi o „najlepsze, co macie”. Ta sama wersja jest dostępna jeszcze z V8. Jest wolniejsza do setki tylko o 0,3 s. Ale V12 pewnie będzie sprzedawało się lepiej.
Ale luksus bywa kłopotliwy. Codzienne życie z limuzyną dla królów nie jest łatwe.
Maybach jest potwornie długi
![](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/01/maybach-680-test-20228.jpg)
Niemal 5,5 metra długości nie poprawia sytuacji na parkingach. Gdy prezes albo arystokrata już wysiądzie, a kierowca musi na niego gdzieś zaczekać, nie będzie mu łatwo wjechać na miejsce. Kamery – owszem – pokazują świat dookoła auta, ale perspektywa jest w nich na tyle dziwna, że może się wydawać, że drogocenny lakier już się rysuje… a w rzeczywistości do słupka albo innego auta jest jeszcze sporo miejsca.
Oprócz tego, chromowane felgi szybko się brudzą, a białą kierownicę najlepiej byłoby dotykać w rękawiczkach. No i silnik V12 musi przecież pić, by żyć.
![](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/01/maybach-680-test-202230.jpg)
Na szczęście Mercedes-Maybach sam rozwiązuje problemy, które sobie stwarza
Tylne koła, skręcające aż o 10 stopni, sprawiają, że promień zawracania jest taki, jak w autach kompaktowych. Parkowanie nie staje się może banalne – bo kamery nie pomagają, a wóz się nie skraca, w wiele miejsc po prostu nie wjedzie – ale dużo prostsze niż można by się tego spodziewać. Mimo że Maybach wygląda wtedy trochę tak, jakby był zepsuty.
![mercedes-maybach s 680](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/01/maybach-680-test-202217.jpg)
A V12, mimo swojej potęgi, wcale nie jest żarłoczne. Myślałem, że będzie palić co najmniej „dwadzieścia kilka”. Udało mi się osiągnąć taki wynik tylko raz – gdy moja jazda polegała na utknięciu w korku, pokonaniu w nim kilku kilometrów i zgaszeniu auta. Podczas przyjemniejszego, zwykłego użytkowania i w mieście i w trasie, Maybach pali ok. 16-18 litrów. Przy 612-konnym V12 można się pokusić o określenie „umiarkowane zużycie”.
Nie da się tylko nic poradzić na brudzenie się
![](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/01/maybach-680-test-202235.jpg)
Właściciela Maybacha to raczej nie obchodzi, bo czyszczeniem wozu zajmuje się szofer. Ten model naprawdę nie nadaje się do samodzielnego prowadzenia. W przypadku klasy S „w Longu”, jeszcze wypada zasiąść za kierownicą. Maybach wymaga szofera. Mimo że prowadzenie to sama przyjemność.
Najlepiej jest jednak rozłożyć tylny fotel, powiedzieć „Hej, Mercedes, włącz masaż” i się zrelaksować. To kapsuła oddzielająca od zwykłego życia. Cały świat za szybą wygląda z tej perspektywy jak warszawski plac Trzech Krzyży, na którym zrobiliśmy kilka zdjęć. Można pomyśleć, że wszędzie jest prestiżowo, elegancko, a ludzie mają na sobie modne ubrania.
![mercedes-maybach s 680](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/01/maybach-680-test-202236.jpg)
Nawet brudny Mercedes-Maybach budzi małą sensację
Mimo braku dwukolorowego malowania nadwozia (w kieszeni firmy zamawiającej ten egzemplarz zostało 70 tysięcy złotych – tyle kosztuje opcja „bicolor”), Maybach i tak rzuca się w oczy, nawet gdy jest brudny jak stare kamienice na Śląsku. Inni kierowcy zerkają na niego ukradkiem, ale gdy tylko zauważają, że widzę ich wzrok, odwracają go z pewnym przerażeniem. Nic dziwnego. Nigdy nie wiadomo, co to za osobistość jedzie Maybachem. Mnie to peszyło i irytowało. Innych może cieszy i karmi ich ego.
![mercedes-maybach s 680](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/01/maybach-680-test-20221.jpg)
Czy Maybach wygląda lepiej od klasy S? Moim zdaniem nie. Ma za dużo chromowanych dodatków i zbyt barokowy klimat. Gdybym był milionerem, to właśnie stylistyka powstrzymałaby mnie przed zakupem tej wersji. Chyba, bo przecież ze środka nie widać osłony chłodnicy. A dźwięk odpalanego V12 może wiele wynagrodzić.
![](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/01/maybach-680-test-20226.jpg)
Taki Mercedes-Maybach S 680, jak testowany, kosztuje ponad 1 200 000 złotych. Bazowy – o ile można użyć tego słowa – to wydatek 1 050 000 zł. W porównaniu ze „zwykłymi” klasami S, jest drogo. Na tle Bentleya albo Rolls-Royce’a, to okazja. Jedno jest pewne – nie ma na rynku tańszego, nowego wozu z dwunastoma cylindrami. A zaraz nie będzie ich wcale.
![](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/01/maybach-680-test-202228.jpg)
PS Mam nadzieję, że docenicie brak dowcipów o pewnym duchownym z Torunia i o „autach od bezdomnego” w tekście o Maybachu. Przecież one były o poprzedniej generacji.
Fot. Chris Girard