REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Uncategorized /
  3. Ciekawostki

Wzięli auta hybrydowe na kanał. Według nich to kanał, ale problem jest inny

Zakład specjalizujący się w naprawie samochodów elektrycznych pokazał dwie ciekawe rzeczy. Problem z cenami części zamiennych w samochodach zelektryfikowanych i absolutną niechęć do samochodów hybrydowych.

16.05.2024
16:50
Wzięli auta hybrydowe na kanał. Według nich to kanał, ale problem jest inny
REKLAMA

Zdarza się tak, że jak ktoś lubi elektryczne samochody, to automatycznie włącza mu się nienawiść do spalinowych, a w przypadku hybrydowych, to już nawet dostaje gorączki. W autach z układem hybrydowym widzi spisek korporacji, ale elektryczne to już spoko, luzik, to prawie plemienne rękodzieło, mające na celu pokojowe współistnienie z naturą. Hybrydy to Mordor, a w akumulatorach samochodów elektrycznych rosną kwiaty i zdrowo wychowują się pisklęta. Proszę bardzo, oto dowody, choć tak naprawdę nie o tym chciałem.

REKLAMA

61 tys. zł za wymianę zestawu akumulatorów

Chorwacki zakład, który nazywa się instytutem — EV Clinic, zajmujący się naprawami układów napędowych i zestawów akumulatorów trakcyjnych, zamieścił post w mediach społecznościowych. Właściwie to więcej niż jeden. Ostatni dotyczy Mercedesa z układem hybrydowym.

Mercedes zostaje na wstępie nazwany niezrównoważonym śmieciem. Niezrównoważonym w znaczeniu, że nie wpisuje się w politykę zrównoważonego rozwoju, a nie, że ma coś z głową, bo głowy nie ma. Za to ma akumulatory o pojemności 6 kWh w bagażniku. Właściciel auta był z niego zadowolony. Akumulatory dokonały żywota przy przebiegu 150 tys. km.

W EV Clinic podejrzewali, że jedna z cel jest spuchnięta i dokonywali pomiarów po otwarciu obudowy. Okazało się, że większość cel produkcji Samsunga SDI jest uszkodzona. Wypadałoby je wymienić, ale się nie da.

Producent nie oferuje tego zestawu jako części zamiennej, ale da się go kupić za 14,5 tys. euro. Używane są mało dostępne i w cenach w okolicach 4-8 tys. euro. Co oznacza, że 6-letnie auto z 160 tys. km przebiegu jest nieopłacalne w naprawie. Oczywiście padają przykre słowa o propagandzie i ukrywaniu niewygodnej prawdy przez mainstreamowe media. Widocznie nie jesteśmy wystarczająco mainstreamowi i nie wiemy, że nie możemy o tym napisać.

Silnik elektryczny też jest niezbyt tani

EV Clinic podaje jeszcze kilka przykładów, gdzie ich zdaniem oszczędności z jazdy samochodem hybrydowym są iluzoryczne. Piszą o padniętych akumulatorach w hybrydach Kia, Porsche, Volkswagenie GTE i Toyotach Prius. W każdym z tych przypadków koszt zakupu nowych sięga kilkunastu tysięcy euro, a awarie występowały już po przekroczeniu przebiegu 150 tys. km.

Jeśli ktoś sprzedał w porę, to chyba jednak zaoszczędził. Żeby nie tylko producentom akumulatorów było przykro, podają też świeży przykład Nissana z systemem e-Power, w którym padł elektryczny silnik produkcji Denso (synchroniczny z magnesem trwałym), służący do ładowania akumulatorów. Ich zdaniem ma on czasami ulegać uszkodzeniu już przy przebiegach rzędu 30 tys. km. Koszt wymiany takiego silnika to 11 tys. euro.

Wszystkim opisom usterek towarzyszy przekaz, że auta hybrydowe to szwindel, zamach na nasze pieniądze i zło absolutne. W tym zalewie nienawiści da się znaleźć zupełnie inny problem.

Części, których nie da się naprawić

Pozwólmy EV Clinic żyć w ich prywatnym świecie, gdzie z jakichś przyczyn to producenci samochodów hybrydowych zwodzą klientów, a ci od elektrycznych już są spoczko. To że wymiana niewielkiego zestawu akumulatorów w hybrydzie jest droga, nie oznacza, że wymiana w aucie elektrycznym jest tania, ale psujmy im tej opowieści. Z pewnością produkowanie aut z akumulatorami o pojemności 100 kWh nie ma żadnych wad, w zestawieniu z produkcją takich, których zestaw ma pojemność tylko 2 kWh.

Prawdziwy problem to cena tych części, a właściwie to, że nie bardzo da się go obejść. To, że rzeczy się psują jest dość normalne i oczywiste, tylko powinno dać się je naprawiać. Zestawy akumulatorów trakcyjnych istnieją w sprzedaży, mają się dobrze i wcale nie kosztują zawsze 14,5 tys. euro. Tylko jest to wynik ludzkiej zmyślności, w której oszukano system.

Różne oblicza samochodów hybrydowych:

System pozwala sprzedawać produkty, których praktycznie nie da się lub nie opłaca naprawiać. Nie jest to tylko przypadek branży motoryzacyjnej. Producentom bardziej kalkuluje się wymieniać całe moduły, niż bawić się w naprawę polegającą na wymianie stojana, czy cel, jak w opisywanych tu przypadkach.

Gdy kupuje się auta nowe i naprawia takie rzeczy na gwarancji, problem może być niewidoczny dla klienta. Słabiej się robi w przypadku aut używanych.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA