Oto osiem ciekawostek Douga DeMuro na temat nowej Toyoty Supry
Znany amerykański youtuber, Doug DeMuro, miał już okazję jeździć najnowszą Suprą. W tradycyjnym dla siebie stylu znalazł w niej kilka ciekawych rozwiązań i gadżetów. Wygląda na to, że Supra to wymarzony samochód dla tunerów. Tylko czy jeszcze jacyś zostali?
Trudno znaleźć drugi samochód, który w ostatnich latach tak bardzo rozbudziłby wyobraźnię fanów motoryzacji. Na nową Suprę trzeba było długo czekać, a oczekiwania były ogromne. Gdy się pojawiła, pojawiło się też… rozczarowanie. Ale to, że Supra nie każdemu się podoba albo że jest trochę za mała, nie oznacza, że nie warto poświęcić trochę czasu na jej poznanie. Oto osiem ciekawostek na temat Supry prosto z nowego filmu Douga.
1. Nowa Supra jest zbudowana w Austrii, a nie w Japonii.
Oczywiście to nie jest zaskakujące, jeśli będziemy pamiętać o tym, że Supra jest „spokrewniona” z BMW Z4. Zresztą, nie trzeba o tym pamiętać. Wystarczy zajrzeć pod maskę i sprawdzić oznaczenia na przewodach czy pokrywach. A jeszcze lepiej będzie spojrzeć do wnętrza, gdzie kierownica, przełączniki, lewarek skrzyni biegów, dźwigienki, pokrętła, panel klimatyzacji i system multimedialny są żywcem wzięte z BMW. Co ciekawe, wcale nie z nowego Z4, a z aut poprzedniej generacji. Cóż, widocznie Niemcy nie mogli dać Toyocie swojej najnowszej technologii. Na pocieszenie mogę dodać od siebie, że starszy system multimedialny z BMW był jeszcze bardziej intuicyjny w obsłudze.
2. Ten samochód jest fabrycznie przygotowany do tuningu.
Nazwa „Supra” od lat kojarzy się z tuningiem. Jestem przekonany, że gdyby nie tunerzy i moda na modyfikacje w stylu „Szybkich i Wściekłych” i „Need for Speeda”, ten model nie byłby tak legendarny. Teraz moda na przerabianie swojego samochodu (kiedyś mówiło się „rasowanie”, lubię to słowo) minęła, ale Toyota nadal pamięta o tej grupie klientów. Dlatego… Supra nie jest tak dobra, jak mogłaby być. Inżynierowie zostawili trochę pola do popisu niezależnym warsztatom – i mówili o tym podczas oficjalnej prezentacji dla amerykańskich dziennikarzy.
Tunerzy będą mogli np. odsłonić niektóre wloty powietrza, które teraz są całkiem lub częściowo zasłonięte. Dano im też możliwość zamontowania chłodnicy dyferencjału, bo Toyota specjalnie zostawiła na nią miejsce. Albo dodania efektownego, tylnego skrzydła. Klapa specjalnie została wykonana z mocniejszego materiału, by wytrzymać dodatkowy nacisk. Czyżby w Toyocie ciągle trwał rok 2002?
3. To najszybsza Toyota w historii.
Jak mówi Doug, przyspieszenie od 0 do 60 mil na godzinę (czyli do 96 km/h) zajmuje nowej Suprze 4,1 s. To czyni ją… najszybszą seryjną Toyotą w historii. Stara Supra zostałaby daleko w tyle, oczywiście o ile nie byłaby stuningowana. Podobno lakier typu kameleon dodaje kilka koni mechanicznych.
4. Pozostawiono napis „Supra” w starej czcionce.
Oto coś, co od razu zauważyłem, gdy sam oglądałem tę Toyotę podczas polskiego pokazu. Zostawiono stary krój liter na nazwie modelu. To bardzo w stylu lat 90, choć trochę żałuję, że napis nie jest złoty.
5. Z bagażnika można uciec na dwa sposoby.
Nie jestem pewien, na ile to kwestia amerykańskich przepisów, a na ile fantazja konstruktorów. Fakt jest jednak taki, że na wewnętrznej stronie klapy bagażnika zamontowano rączkę do otwierania. Chodzi o to, że gdy źli ludzie kogoś porywają i wiozą go w bagażniku, to ten ktoś może pociągnąć za rączkę (o ile nie jest związany) i uciec. Bardzo filmowe, choć jeszcze bardziej filmowa jest walka wręcz. A w Suprze jest ona jak najbardziej możliwa, ponieważ bagażnik jest połączony z kabiną pasażerską. Można więc przyłożyć kierowcy z całej siły w nos i wtedy zwiać, gdzie pieprz rośnie.
6. Supra jest sztywniejsza od Lexusa LF-A.
Potwornie drogi supersamochód Lexusa zachwycił wielu, którzy mieli okazję nim jeździć, z Jeremym Clarksonem na czele. Nowa Supra nie jest od niego szybsza, ale podobno jest sztywniejsza. Odpowiadają za to m.in. wyjątkowo szerokie progi, które Doug pokazuje na filmie. Zdaniem Toyoty, są dwukrotnie szersze niż w innych, zwykłych modelach marki. To dość ciekawe, że firma chwali się tym na prezentacji. Gdy jeździłem Alpine A110, chwalono się, że progi są wyjątkowo wąskie, jak na tę klasę auta. To zaleta, bo dzięki temu łatwiej się wsiada. Szersze progi są niewygodne.
7. Według Douga, Supra błaga o skrzynię ręczną.
Ten samochód jest dostępny tylko ze skrzynią automatyczną. Z jednej strony, w dzisiejszych czasach to nic dziwnego. Wiele samochodów sportowych występuje tylko z „automatem”. Z drugiej – jak mówi Doug – jeśli Toyota chce na poważnie konkurować z Porsche Caymanem, powinna zadbać o wersję z ręczną przekładnią. Dodałaby Suprze charakteru. I pewnie stanowiłaby margines sprzedaży.
8. Być może w przyszłości powstaną mocniejsze Supry.
Niestety, jest to mocne „być może”. Doug ma taką nadzieję… i chyba nie tylko on. Opiera swoje przypuszczenia na tajemniczych wypowiedziach zapytanych przez niego ludzi z Toyoty. I na tym, że Supra robi wrażenie auta, w którym zostawiono pole do popisu nie tylko firmom tuningowym, ale i samej Toyocie. Mocniejsza wersja pewnie przekonałaby do siebie tych, którzy dziś narzekają, że nowa Supra „to nie to samo”. Z drugiej strony, Toyota może się bronić, że to i tak najszybszy wóz w jej historii. Wygląda na to, że po prostu znowu trzeba czekać...
No dobrze, skoro tyle już pisałem o tym filmie, to pora, żebym go tutaj wkleił. Warto go zobaczyć, bo zawiera jeszcze więcej ciekawostek niż te, które wymieniłem. A Doug na końcu ciekawie podsumowuje cały model.
A ja, im dłużej patrzę na Suprę, tym bardziej się do niej przekonuję…