Poddaliśmy się bez walki. Kiedyś kupowaliśmy polskie samochody, a dziś chińskie
Wrzesień przyniósł nam zestawienie sprzedaży nowych samochodów w Polsce. Nie ma zbyt wielu zaskoczeń, ale jest parę smutnych wniosków. Oczywiście to wnioski dla producentów, bo z konsumentów jestem dumny. Zaczęliście liczyć własne pieniądze.

Jedziemy od razu do mięska, bo nie ma czasu na długie wstępy. SAMAR właśnie podał dane dotyczące sprzedaży nowych samochodów Polsce, więc możemy wyciągnąć pierwsze wnioski. Najważniejszy - bogacimy się i ruszyliśmy na zakupy. Kupiliśmy o 18 proc. więcej aut niż rok temu i o prawie tyle samo więcej niż w zeszłym miesiącu. Niektórzy powiedzą, że to efekt nadciągających zmian w leasingach, ale nie psujmy wrażenia dobrobytu. Wszystko wskazuje na to, że ten rok pod względem sprzedaży będzie znacznie lepszy niż ubiegły i to znacząco.

Liderem niezmiennie pozostaje Toyota, którą goni Skoda, a na trzecim miejscu uplasował się Volkswagen. Czwarta lokata Audi, piąta BMW i siódma Mercedesa zdają się potwierdzać tezę o zbliżającym się końcu eldorado leasingowego. Najchętniej kupowany model to Corolla, ale Octavia sprzedaje się niewiele gorzej, trzeci jest Sportage. Nie ma większych zmian, ale na uwagę zasługuje obecność MG HS w pierwszej 10. najlepiej sprzedających się aut we wrześniu. Największy spadek sprzedaży zaliczyło Renault i trudno to zrozumieć, bo uważam jego ofertę za jedną z najbardziej kompletnych na rynku. Największy wzrost sprzedaży z kolei zaliczyło MG, które w porównaniu do września ubiegłego odnotowało skok o ponad 400 proc., a od stycznia do września sprzedało już ponad 10 tys. sztuk aut. W tym tempie najdalej za miesiąc przeskoczy Forda, co jeszcze niedawno było nie do pomyślenia.

Kupujecie chińskie auta. Tego nie da się zatrzymać
MG ma już ponad 2 proc. udziału w rynku. Tyle samo łącznie mają Omoda i Jaecoo, BYD dobija do 1 proc., a wszystkie chińskie marki mają już prawie 9 proc. udziału w polskiej sprzedaży. Nie mam wątpliwości, że to będzie tylko szło w górę, zwłaszcza że jeszcze rok temu Chińczycy nieśmiało wchodzili na rynek i kusili samochodami elektrycznymi. Teraz wiedzą, że to nie jest dla nas, dlatego mamy ofensywę silników 1,5 l i układów hybryd plug-in. Ta strategia przynosi sukcesy. BYD, BAIC, Omoda, Jaecoo, MG - wsyztskei te marki łaczy to, że sprzedają się lepiej niż Honda, Seat, Jeep, Alfa Romeo, Mitsubishi itd. A w odwodzie czekają przecież kontenery z Chery, które dopiero zadebiutowało. MG już dawno przeskoczyło Fiata, Opla, Peugeota, Nissana i Citroena. To krajobraz klęski producentów, których do tej pory kochali Polacy. Poddali się.
Więcej o motoryzacji przeczytasz w: