#B69AFF
REKLAMA

Znamy już największe postrachy kierowców. BMW na szczycie listy to nie wszystko

Eksperci postanowili sprawdzić, którzy uczestnicy ruchu drogowego stwarzają najwięcej zagrożenia na drodze. Okazuje się, że pewne stereotypy są wiecznie żywe.

Znamy już największe postrachy kierowców. BMW na szczycie listy to nie wszystko
REKLAMA

Droga potrafi być dość stresującym miejscem - za każdym zakrętem czyhają na nas różnie niebezpieczeństwa. Według statystyk kierowcy samochodów osobowych odpowiadają za 72 proc. wypadków i jest to oczywiście efekt ich miażdżącej dominacji liczebnej. Jednak ludzie przecież są różni, a i ponad jedna czwarta wypadków wcale nie jest dziełem kierujących. Eksperci Rankomat.pl postanowili zatem sprawdzić, kto zdaniem kierowców wywołuje najwięcej niebezpieczeństw na drodze.

REKLAMA

Wśród grup użytkowników najgroźniejsi są rowerzyści i młodzi

Jak możemy wyczytać z wyników badań, najwięcej zagrożenia powodują cykliści oraz kierowcy samochodów z najmłodszej grupy wiekowej (18-24 lata) - wskazało ich 28 proc. ankietowanych. Z tą drugą grupą, nikt nie ma żadnych wątpliwości - brak doświadczenia, brawura, często też niska kultura drogowa. Według statystyk odpowiadają oni za najwięcej wypadków - 11,79 na 10 tys. osób.

A z rowerzystami jest tak, że każdy po swojemu wskaże, co robią źle (od siebie dodam mój "ulubiony" manewr wjeżdżania z jezdni na chodnik na czerwonym świetle) - poza samymi rowerzystami, którzy zaczną krytykować całą waszą rodzinę, ewentualnie martwić się o nawarstwienie waszych osobistych problemów, kiedy usłyszą, że dwa metry dalej jest droga dla rowerów albo że dwójka rowerzystów zgodnie z prawem powinna jechać gęsiego. Odpowiadają oni zaś za 14 proc. wypadków.

Zaraz za rowerzystami i młodymi znaleźli się ludzie z drugiego końca skali. Po 25 proc. otrzymali seniorzy w samochodach oraz motocykliści. Co do staruszków - nikt lepiej nie udowadnia, że zdolność do prowadzenia powinna być weryfikowana po osiągnięciu odpowiedniego wieku. Motocykliści natomiast lubią hałasować, pędzić i robić różne ryzykowne rzeczy, które podnoszą ciśnienie zarówno im, jak i innym użytkownikom drogi. Jednak na ich nieszczęście - ewentualne błędy przy ich wyczynach kończą się tragicznie najczęściej dla nich samych. A trochę tego jest, bo odpowiadają oni za tyle samo wypadków co rowerzyści - 14 proc. Podium ex aequo zamykają kierowcy niedoświadczeni oraz piesi - ci dostali po 24 proc.

A kto okazuje się najmniej problematyczny? Kierowcy pochodzący z wielkich miast i kierujący pojazdami uprzywilejowanymi - ci dostali po 3 proc. Jako kierowca poruszający się głównie po Warszawie, dobrze to rozumiem - kto przeżyje ruch w centrum stolicy, ten przeżyje wszystko, a na pojazdy uprzywilejowane musisz zawsze uważać, ale jednocześnie zawsze wiesz kiedy się pojawiają.

Widzisz BMW - uciekaj

Przejdźmy jeszcze do samochodów samych w sobie. Rankomat.pl wziął pod uwagę także konkretne marki samochodów, wywołujące aferę na drodze. I tak na pierwszym miejscu w cuglach wygrywa - werble - BMW! Aż 56 proc. ankietowanych stwierdziło, że kierowcy samochodów producenta z Monachium są tymi najniebezpieczniejszymi. Choć trzeba przyznać, że mamy tu pewną poprawę, gdyż jeszcze dwa lata temu w analogicznym badaniu niemiecką markę wskazało aż 73 proc. ankietowanych. Brawo.

W przestrzeni publicznej można się przez to spotkać ze stygmatyzacją tej marki - kiedy to kierowca BMW powoduje wypadek, często już w tytule jest to podkreślone, a żarty o kierunkowskazach czy siedzeniu na zderzaku już wychodzą mi bokiem. Sami właściciele często twierdzą, że to z zazdrości, gdyż "innych nie stać na markę premium". Cóż, mogą to potwierdzać wyniki badania Rankomatu, według których za BMW znalazło się Audi z 28 proc. odpowiedzi, które często jest uważane za "młodszego brata" drogowej agresji. Ale czy słyszeliście podobne opinie na temat kierowców Mercedesów? Volvo? Lexusów? Alf Romeo? No właśnie, a sam przyznaję, że kierowcom Alf czy Merców to nawet zazdroszczę, bo mnie na nie nie stać.

Co ciekawe, zauważyłem, że nie tylko w Polsce BMW mają złą opinię. Żarty na temat tej marki są napotykane w wielu częściach Internetu czy w popkulturze - o kierowcach "bunieczek" negatywnie wypowiadają się i żartują także Amerykanie, Brytyjczycy, Francuzi, Rosjanie czy nawet Niemcy. A co najciekawsze - we wszystkich językach wyśmiewane przywary w znacznym stopniu się pokrywają.

To czemu agresywni kierowcy tak upodobali sobie BMW?

Ale skupmy się jednak na naszym podwórku - jaka może być przyczyna takiego stanu rzeczy? Po pierwsze, auta tej marki są u nas całkiem popularne - nawet jeśli w rankingach sprzedaży nowych aut BMW nie jest na szczycie (choć całkiem wysoko), to wśród sprowadzanych samochodów używanych rządzi od lat. Po drugie - korelacja z wiekiem kierowców. Z danych Rankomat.pl wynika, że to właśnie "bunieczki" cieszą się największą popularnością wśród najmłodszych kierowców - a o niebezpieczniej ich jeździe napisałem wyżej. Jeżeli połączymy ułańską fantazję z nowym M4 wziętym w leasing na firmę ojca, to przepis na katastrofę gotowy.

Skoro już wspomniałem o mocy - BMW ma obraz marki samochodów o mocno sportowym zacięciu, która przyciąga kierowców poszukujących wrażeń nawet na publicznej drodze. Jak ktoś szuka auta, które jest po prostu szybkie i ma tylny napęd, by "polatać bokiem", to prawie zawsze wybiera właśnie "bawarę". Tak twierdzą także sami właściciele - kiedyś w internecie pytałem, czemu kierowcy BMW są tak agresywni na drodze (ni mniej, ni więcej). W odpowiedzi od ewidentnego fana marki z nickiem pokroju "@miszczunio_e46" usłyszałem, że "to po prostu nie są samochody dla (słowo ocenzurowane, powiedzmy że chodziło o słabeuszy)" - i niech to będzie najlepsze wytłumaczenie.

Resztę podium za BMW także okupują Niemcy - oprócz wspomnianego Audi, na trzecim miejscu znalazł się Volkswagen z 11 proc. A kto jest najbezpieczniejszy? Na drugim końcu skali znaleźli się kierowcy aut francuskich - zaledwie procent z nich wskazał jeżdżących Citroenami jako niebezpiecznych, a po 3 proc. powiedziało tak o kierowcach Peugeotów i Renault. Taki sam wynik uzyskali właściciele Fiatów i Fordów (żarty o samochodach na "F" za 3, 2, 1...).

REKLAMA

Więcej o samochodach BMW przeczytasz tutaj:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-02T14:13:57+02:00
Aktualizacja: 2025-10-02T11:24:47+02:00
Aktualizacja: 2025-10-01T18:33:21+02:00
Aktualizacja: 2025-10-01T12:44:04+02:00
Aktualizacja: 2025-10-01T10:34:40+02:00
Aktualizacja: 2025-09-30T17:18:34+02:00
Aktualizacja: 2025-09-30T16:18:58+02:00
Aktualizacja: 2025-09-30T11:35:29+02:00
Aktualizacja: 2025-09-29T19:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-29T18:00:15+02:00
Aktualizacja: 2025-09-29T17:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-29T16:29:43+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA