Porównujemy polskie ceny Dacii z rumuńskimi. Spróbujcie się nie denerwować
Dacia to jeden z najpopularniejszych producentów samochodów w Europie. Jedną z jego głównych zalet są niskie ceny - postanowiliśmy sprawdzić, czy w ojczystej Rumunii będą najniższe.

Nikogo pewnie nie zaskoczy fakt, że Dacia była w 2024 r. najchętniej kupowaną marką samochodów w Rumunii. Sprzedając niemal 44,5 tys. aut, osiągnęła wynik lepszy niż cztery kolejne marki w rankingu razem wzięte - Toyota, Skoda, Hyundai i Renault. Niemal co trzeci nowy samochód sprzedany w Rumunii w 2024 r. był Dacią.
Oprócz gospodarczego patriotyzmu Rumunów, istotną rolę odgrywa także cena. Ale czy kwoty, które w kraju Draculi wydają na Dacie okażą się niższe niż w Polsce? Oto jest pytanie. Dodatkowo, jako przykład rynku z bogatszą klientelą, dodamy bazowe ceny z Niemiec.
Pierwsze zaskoczenie - jest Logan
Pierwsza, zaskakująca różnica między polską, a rumuńską ofertą Dacii nie wiąże się z cenami, a z oferowanymi modelami. Bowiem w Rumunii wciąć można kupić Dacię Logan.

Z polskiej oferty, Logana wycofano już dość dawno temu, bowiem latem 2022 r. Jednak w Rumunii ma się cały czas świetnie, zostając w 2024 r. bestsellerem w swojej ojczyźnie. Zapewne duża w tym zasługa niskiej ceny bazowej, gdyż wg oficjalnych cenników, za Dacię Logan z 5-biegową manualną skrzynią biegów w podstawowej wersji Essential musimy zapłacić 14 100 euro (58,8 tys. zł).
Jednakże, dzięki trwającej promocji, z salonu w Bukareszcie czy Timisoarze możemy wyjechać Loganem Essential z silnikiem Eco-G z fabryczną instalacją LPG już za 13 500 euro (56 tys. zł). Tu też należy wspomnieć o kolejnym zaskoczeniu, jakim jest brak różnicy w cenach modeli z instalacją LPG, względem bazowych TCe 90 - w Polsce są one zawsze nieco droższe.
Brat-hatchback jest nieco droższy
Nieco gorzej od Logana radzi sobie Sandero. Choć trzecie miejsce w kraju to nadal świetny wynik, to jednak na większości rynków gdzie występują oba modele, to Sandero sprzedaje się lepiej od Logana. Jego ceny startują od 14 700 euro (61 tys. zł) za wersję Expression z silnikiem TCe 90, lub Eco-G.

W Polsce ceny zaczynają się podobnie - na najtańsze Sandero trzeba przygotować 61 300 zł. Jednak u nas to cena dla podstawowej wersji Essential, której w Rumunii obecnie zamówić nie można. Za wersję Expression z silnikiem TCe 90 wydamy co najmniej 65 300 zł, a z silnikiem Eco-G z instalacją LPG - 66 600 zł.
Jednak to nie w Rumunii będzie najtaniej, a w Niemczech. za podstawowe Sandero wydamy 12 400 euro (51,7 tys. zł) na niedostępną w Polsce wersję SCe, natomiast żeby wybrać najtańszą wersję dostępną w Polsce, czyli TCe 90, musimy uzbierać 13 250 euro (56 tys. zł). Podobnie jak w Rumunii, w Niemczech modele TCe 90 i Eco-G kosztują tyle samo.
Jeżeli w Polsce zażyczymy sobie wersję Sandero Stepway, musimy się mierzyć z wydatkiem 69 tys. zł za wersję wyposażenia Essential z silnikiem TCe 90, lub 70 300 zł z motorem Eco G. W Rumunii wydamy mniej, gdyż za identyczny model zapłacimy 15 200 euro (63,5 tys. zł). A jeśli to wciąż dużo, to dzięki lutowym przecenom, Sandero Stepway Eco-G w wersji Essential dostaniemy już za 14 tys. euro (58 tys. zł).

A co z Sandero Stepwayem w Niemczech? Otóż za wersję Essential z motorem TCe 90 lub Eco-G zapłacimy 15 100 euro (63 tys. zł), czyli także odrobinę mniej, niż w Rumunii.
Im drożej, tym taniej
Nowa generacja Dustera musiała spodobać się Rumunom, gdyż w 2024 r. znalazł on o niemal jedną trzecią więcej nabywców więcej, niż w roku wcześniejszym, dzięki czemu też wskoczył na drugie miejsce w rankingu sprzedaży. Jeśli chodzi o ceny, to zaczynają się one od 19 tys. euro (79 tys. zł) w wersji Essential z silnikiem Eco-G. I w przypadku kompaktowego SUV-a, ta różnica są jest bardzo mała, gdyż za tą samą wersję w Polsce zapłacimy 80 800 zł i niemal tyle samo co w Niemczech, gdyż tam za Dustera Essential Eco-G musimy zapłacić 18 900 euro (78,8 tys. zł). Dopiero przy droższych wersjach ta rozjazd zaczyna się zwiększać - np. za Dustera z napędem na cztery koła, silnikiem TCe 130 w bogato wyposażonej wersji Journey, w Polsce zapłacimy 116 700 zł, zaś w Rumunii 26 300 euro (109 750 zł).

No i nie zapominajmy o lutowej promocji Dacii, dzięki której Dustera Eco-G w wersji wyposażenia Essential z rasowymi felgami stalowymi zapłacimy w Rumunii 17 900 euro (74,7 tys. zł).
Jogger, czyli jedyny, który w Rumunii kosztuje więcej
Jedyny van w ofercie Dacii zajął w rumuńskim rankingu sprzedaży w 2024 r. dobre, 5 miejsce. Nieznacznie przegrał ze Skodą Octavią, lecz w pobitym polu zostawił m.in. bestsellera w Polsce, czyli Toyotę Corollę. Za Joggera w wersji Essential z silnikiem Eco-G zapłacimy w Rumunii 17 990 euro (75 tys. zł) - dokładnie tyle samo, co w Niemczech. I jest to jedyny przypadek gdy ten model jest droższy w Rumunii, niż w Polsce - u nas za identyczny model zapłacimy od 73 990 zł. Dopiero przy lutowych promocjach Dacii, podstawowy Jogger jest tańszy - w ofercie specjalnej kosztuje 17 090 euro (71,3 tys. zł).

Jednak podobnie jak w przypadku Dustera, Jogger nadrabia straty gdy spojrzymy na droższe odmiany. I tak siedmiomiejscowa wersja Expression z silnikiem TCe kosztuje w Rumunii równe 20 tys. euro (83,5 tys. zł), zaś w Polsce 88 550 zł.
Najdroższy, ale wciąż tańszy
Bigster, czyli największy i najnowszy model Dacii kosztuje od 99 900 zł w wersji TCe 140 Essential - czyli całkiem nieźle, jak za taki kawał auta. W swojej ojczyźnie za dużego SUV-a zapłacimy jednak jeszcze mniej, gdyż za identyczną wersję trzeba wydać o 4 tys. zł mniej (23 tys. euro). Bigster jest też jedynym modelem Dacii, który w Rumunii kosztuje mniej, niż w Niemczech - za Odrą flagowy model w najtańszej konfiguracji TCe 140 Essential, kosztuje równe 23 990 euro (100 tys. zł).

Podobnie jak Duster i Jogger, różnice zwiększają się w przypadku droższych odmian - topowy Bigster Hybrid 155 w wersji Journey w Polsce kosztuje 132 300 zł, zaś w Rumunii 29,5 tys. euro (123 tys. zł).
No i nie zapominajmy o lutowej promocji Dacii, w której Bigster w wersji Essential z sinikiem TCe 140 kosztuje zaledwie 21 990 euro (91,3 tys. zł).
Więcej o Daciach przeczytasz tutaj:
Taniej, chyba że uzyskasz dofinansowanie
W przypadku Springa różnice robią się naprawdę duże. Bez żadnych promocji, ten mały samochód elektryczny kosztuje zarówno w Niemczech i w Rumunii od 16 900 euro (70,5 tys. zł), podczas gdy w Polsce ceny startują od 76,9 tys. zł.

Jednak ciekawie się robi w przypadku uwzględnienia programu Rabla Plus. To rządowy program mający zachęcić Rumunów do przesiadania się na samochody elektryczne - krótko mówiąc, to coś w stylu polskich programu Mój Elektryk, czy nowego NaszEauto. Wartość dofinansowania zależy od bazowej ceny samochodu i może sięgać 10 950 euro. Dacia Spring łapie się na najniższy stopień dofinansowania, wynoszący 5100 euro - po jego uwzględnieniu za małą Dacię zapłacimy 11 800 euro (49 tys. zł). To już nieźle, a przy skorzystaniu z - a jakże - lutowych promocji, zapłacimy 9900 euro (41 tys. zł).
W Polsce zapłacimy jeszcze mniej, ale dopiero po skorzystaniu z programu NaszEauto, czyli pod warunkiem załapania się na jego najwyższą stawkę, co nie jest takie oczywiste. Z drugiej strony mamy rumuński Rabla Plus, który jest bardzo chwalony przez zagraniczne media m.in. za ogólnodostępność, a jego skuteczność niech ukaże statystyka sprzedaży - właśnie dzięki programowi Rabla Plus, w Rumunii w 2024 r. sprzedano 3263 Dacie Spring, co dało jej siódme miejsce w rankingu bestsellerów. A to i tak słaby wynik, gdyż rok wcześniej zajął on 4 miejsce.