REKLAMA

To najdziwniejsze BMW E36, jakie zobaczycie. Jego nadwozie to pomieszanie dwóch światów

Czy to kabriolet? Czy to pickup? Nie, to BMW serii 3 generacji E36. Chociaż bardziej precyzyjnie trzeba nazwać to osobliwym tworem na bazie BMW E36 autorstwa znanej, niemieckiej firmy nadwoziowej. Mamy tu połączenie tak dziwne, że ogórki kiszone w czekoladzie wydają się smaczną potrawą.

BMW E36 Karmann K2
REKLAMA

BMW E36 to samochód który zmotoryzował szemrane dzielnice polskich miast. Pełni dzisiaj rolę samochodu-mema, kojarząc się przede wszystkim jako rydwan rycerza ortalionu, bądź bolid niebogatego miłośnika driftingu. Choć początkowo to był po prostu udany samochód klasy średniej o sportowym charakterze, dobrym prowadzeniu i udanych jednostkach napędowych. Dość powiedzieć, że miał bardzo trudne zadanie - godnie zastąpić model E30 - i sprostał mu śpiewająco. Niewiele osób wie o jego ciekawej odmianie, która mogła zostać kolejną wersją nadwoziem popularnej „bejcy”.

REKLAMA

Niedoszła, szósta wersja nadwozia

Usystematyzujmy wiedzę przekazywaną nam w szkole - BMW serii 3 generacji E36 było oferowane w pięciu wersjach nadwozia - sedan czterodrzwiowy, sedan dwudrzwiowy (nazywany coupe), kombi (nazywane Touring) i trzydrzwiowy coupe/hatchback noszący nazwę Compact. Jeżeli nie liczymy kabrioletu Baur Top, to prezentowany pojazd mógłby być szóstą wersją nadwozia.

 class="wp-image-630795" width="839"

Projekt o enigmatycznej nazwie Karmann K2 miał być kompaktowym samochodem dającym dużo przyjemności z jazdy, o bardzo praktycznym i wszechstronnym, lecz stylowym nadwoziu. Podstawą była wprowadzona w 1994 r. wersja Compact o fabrycznym oznaczeniu E36/5. Usunięto tylną kanapę zostawiając tylko przednie fotele, przestrzeń bagażową wykończono w sposób nieco bardziej użytkowy, a pokrywę bagażnika zastąpiono odchylaną burtą.

Jednak najważniejszą częścią jest tutaj dach - tylną szybę można było wsunąć pod dach, lub całkowicie zdjąć, zaś dach razem z szybą można było przesunąć nad przestrzeń ładunkową. Powstaje wtedy pełnoprawny kabriolet.

Więcej o BMW przeczytasz tutaj:

Niby nadwozie bez przyszłości, ale znalazło kilku naśladowców

BMW E36 coupe-cabrio-pickup jest dziełem firmy Karmann - niemieckiego twórcy nadwozi specjalizującego się głównie w otwartych wersjach samochodów, odpowiadającego m.in. za takowe odmiany Volkswagena Garbusa, Volkswagena Golfa, Renault 19, Forda Escorta, czy Audi Cabrio opierające się na modelu 80. Wśród zamkniętych modeli znajdziemy m.in. pierwszą generację BMW serii 6, czy Forda Escorta RS Cosworth.

Karmann pokazując w 1998 r. K2 wykazał się sporą odwagą. Stworzył pojazd będący połączeniem typowo roboczego nadwozia, czyli pickupa, z pojazdem do zabawy i szpanu, czyli kabrioletu. Wszystko oparto na sportowo-eleganckim hatchbacko-coupe od BMW, a z jego zdejmowaną częścią dachu można go nawet uznać za targę. Zakończyło się na tylko jednym, jeżdżącym prototypie.

Żeby szukać podobieństw K2 do innych samochodów, trzeba naprawdę pogrzebać w różnych miejscach - dach składany do tyłu z tylną szybą miał m.in. Fiat 500 z 1957 r., co Włosi powtórzyli we współczesnym Fiacie 500 C, a na czym wcześniej Francuzi oparli swojego pokracznego Citroena C3 Pluriel. Z kolei format pickupo-cabrioletu, choć znany od zarania dziejów (pierwszym był Ford TT, który w przyszłym roku będzie obchodził stulecie), był bardzo mało popularny, a do tego niemal wszystkie auta tego typu są dziełem jankesów (Jeep Gladiator CJ-8, Dodge Dakota Sport). Wyjątkiem, choć też w swoim zamyśle odbiegającym od reszty jest pickup-targa produkcji japońskiej, czyli Subaru BRAT (ależ ta nazwa wpasowuje się w tegoroczne trendy).

Jednak najbliżej do K2 jest Chevroletowi SSR - w przeciwieństwie do wyżej opisanych samochodów, SSR był modną zabawką ze składanym metalowym dachem o zakrytej pace i zerowych właściwościach terenowych. I to w kontrowersyjnie stylizowanym nadwoziu w stylu retro. Przepysznie.

REKLAMA
Chevrolet SSR

Ale przede wszystkim ta forma pickupa z opadającą pokrywą paki może jeszcze coś przypominać. A, no tak - Teslę Cybertruck.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA